Pytanie moze lamerskie ale interesuja mnie sugestie
grupowiczow .
Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
w mniejszym miescie ?
Jakich jezykow byscie sie uczyli ? niemiecki angielski ?
Czy zawsze wymagany jest dyplom szkoly jezykowej czy wystarcza znajomosc
praktyczna ?

do góry

"Walter Schellenberg" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:bvoj2h$jnu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pytanie moze lamerskie ale interesuja mnie sugestie
> grupowiczow .
> Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
> w mniejszym miescie ?

szczerze mowiac nie, wszedzie "niby" wymagany ale jak przyjdzie co do czego,
to sie okazuje ze znasz go lepiej niz Ci co go wymagaja.

co nie znaczy ze masz sie nie uczyc :-)

pozdr.
mikl

do góry

> Czy zawsze wymagany jest dyplom szkoly jezykowej czy wystarcza znajomosc
> praktyczna ?

Jak startujesz na jakies urzędowe stanowisko to musisz miec papier a jak do
firmy, gdzie obcy jezyk jest jezykiem urzedowym to zazwyczaj poziom twojej
znajomosci wychodzi juz w czasie pierszej rozmowy i zaden mocny papier tego
nie poprawi.

andrzej

do góry

Walter Schellenberg pisze:

> Pytanie moze lamerskie ale interesuja mnie sugestie
> grupowiczow .
> Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
> w mniejszym miescie ?
> Jakich jezykow byscie sie uczyli ? niemiecki angielski ?
> Czy zawsze wymagany jest dyplom szkoly jezykowej czy wystarcza znajomosc
> praktyczna ?

dyplom nie zawsze jest wymagany, a raczej rzadko, chyba, że na
stanowisku związanym ściśle z językiem, czy dość ważną dokumentacją;
ale i tak dobrze znać język, co do tego nie ma wątpliwości - dzięki
temu np. wyjechałem na pół roku służbowo do Kanady (zaś niektórzy
koledzy na wyższych stanowiskach - nie, bo nie znali języka), potem do
Włoch, w ostatniej robocie też parę ciekawych podróży służbowych
odbyłem, no i liczą się też kontakty półoficjalne z różnymi ludźmi z
zagranicy, choćby dla własnej przyjemności pogadania


--

Jerzy, dnia 3.02.04 21:28:21

do góry

Użytkownik "Walter Schellenberg" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvoj2h$jnu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pytanie moze lamerskie ale interesuja mnie sugestie
> grupowiczow .
> Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
> w mniejszym miescie ?
> Jakich jezykow byscie sie uczyli ? niemiecki angielski ?
> Czy zawsze wymagany jest dyplom szkoly jezykowej czy wystarcza znajomosc
> praktyczna ?
>

z mojego doświadczenia wynika, że bardzo się przydaje znajomośc
angielskiego,
osobiście straciłam kilka szans na atrakcyjne zatrudnienie,
właśnie przez brak znajomości angielskiego,

dlatego mówię - warto uczyć się i znać angielski

pozdrawiam
Basia

do góry

Pewnie że pomaga. Najważniejszy jest angielski bo to teraz język globalny,
ale nawet z jego znajomością nie można liczyć na zbyt wiele bo to ponoć
standard. Obecnie coraz częściej wymagana jest znajomość 2 a nawet większej
ilości języków.
Pozdrawiam

do góry

Walter Schellenberg wrote:

> Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
> w mniejszym miescie ?

Pewnie, ze pomaga ;) teraz nawet od sprzataczki wymaga sie min. sredniego
wyksztalcenia i bieglego angielskiego ;)

--
Pozdrawia m.

do góry

Dnia 04-02-04 17:28, osoba przedstawiająca się jako "misman" napisała:

> Pewnie, ze pomaga ;) teraz nawet od sprzataczki wymaga sie min. sredniego
> wyksztalcenia i bieglego angielskiego ;)

Pewnie dlatego że płyn do toalet zawiera Aqua albo Water ;-)

Pozdrawiam

--
_ _ _
_|_|_ //\ Paweł Kruk : peka1972(at)gazeta(punkt)pl //\
(o o) // / ICQ:288966854 // Mozilla 1.5PL // GG:2091615 // /
ooO--(_)--Ooo--// /---------------//---------------//-------------// /-

do góry

Użytkownik "Walter Schellenberg" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvoj2h$jnu$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Czy znajomosc jezykow rzeczywiscie pomaga w znalezieniu pracy nawet
> w mniejszym miescie ?

IMO zadanie znajomosci jezyka, tylko po to zeby odsiac kandydatow jest
pomylka i nie marze o pracy w firmie, ktora tak robi. Realnie patrzac
znajomosc jezyka staje sie waznym argumentem osobistego rozwoju, poniewaz
swiat staje sie coraz bardziej otwarty i informacyjnie coraz mniejszy, tak
wiec warto inwestowac w to kase. Nawet czasem mysle sobie, ze znajomosc
jezyka (niekoniecznie na poziomie expert ale dobrze komunikatywnym) jest
wazniejsza niz dyplom uczelni, do rezygnowania z ktorego oczywiscie nie
zachecam :-).
Pozdrawiam,
Adam.

do góry

Stało się to Wed, 04 Feb 2004 19:08:08 +0100, gdy "Pe.Ka"
<c...@t...cy> napisał:

>Dnia 04-02-04 17:28, osoba przedstawiająca się jako "misman" napisała:
>
>> Pewnie, ze pomaga ;) teraz nawet od sprzataczki wymaga sie min. sredniego
>> wyksztalcenia i bieglego angielskiego ;)
>
>Pewnie dlatego że płyn do toalet zawiera Aqua albo Water ;-)

Więc któryś z języków klasycznych też nie będzie nie na miejscu :)

r.

do góry