>
> >zarządzania to kicha. Trzeba było iśc na jakiś kierunek związany z
produkcją.
>
> no niby.. ja jestem po zarzadzaniu produkcji.. ofert zero w tym
> kierunku .. czasem wlasnie zaluje ze nie jestem po jakims np
> marketingu bo o wiele wiecej ofert w tym kierunku trafiam
>
>
> CanoE
> _______________________________
> www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)
Nie zrozumieliśmy się. Mnie nie chodziło o sztucznie tworzone tytuły. Jak
bedziesz inżynierem od: budowania, obróbki, wydobywania, przetwarzania,
projektowania itp. to nie będziesz miał problemów z pracą. Ale jak będziesz
magistrem od marketingu to możesz w sklepie pracować jako sprzedawca. Co można
robić po zarządzaniu produkcji w kraju gdzie nic się nie produkuje nie wiem.
Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wiadomości news:42c6.00000626.4187b210@newsgate.onet.pl d...@o...pl
<d...@o...pl> pisze:

> Jak myslicie czy pensja 840 netto dla człowieka po studiach dziennych
> (Zarządzanie i Marketing) to bardzo mało? Wydaje mi się, ze tak. Ale
> patrzac na dzisiejszy rynek pracy to lepiej zarabiac tyle niz nic.

Ja myślę, że jeśli chodzi o pensje z tej półki, to studia, doświadczenie
mają pomniejsze znaczenie.
Żyje się i pracuje w państwie.
A nasze państwo jest w Europie, nie w Azji i nie w Afryce
środkowo-wschodniej. Żyjemy w mieszkaniach, nie w jurtach, kąpiemy się w
łazience, nie w strumieniu, sramy w toalecie, nie za krzakiem, nie jeździmy
na wielbłądzie.
Zróbmy prosty rachunek kosztów życia na minimalnym akceptowalnym poziomie
przez miesiąc:
1. Czynsz+media w niewielkim lokalu komunalnym w średnim mieście = ~200 zł
2. Prąd(~40 zł)+gaz(~15 zł) = 55 zł
3. Telefon (sygnały dymne już są niemodne) = ~100 zł
4. Jedzenie (~7 zł/dzień*1 osoba) = 210 zł
5. Komunikacja (dojazdy do pracy za 840 zł i inne) - no = ~50 zł
6. Środki czystości = ~20 zł
7. Leki - nie wiem, przyjmijmy 10 zł
8. Abonament radiowo-telewizyjny = 0 zł (niech spier...ją)
Razem: ~645 zł
To są wydatki NIEZBĘDNE.
Czy coś opuściłem albo przeszacowałem?
Zostaje 195 zł i wydatki na ubranie, prasę, kontakt z kulturą (choćby w
kinie) oraz nieprzewidywalen wypadki losowe i jakieś (minimalne chociaż)
oszczędności.

I teraz odpowiedz sobie sam na swoje pytanie, bo chyba masz komplet danych.
A czy lepiej zarabiać tyle czy nic? Pewnie że tak, tak samo jak lepiej mieć
wrzody żołądka niż raka płuc.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Artur R. Czechowski wrote:
> On 2004-11-02, Piotr <p...@g...pl> wrote:

> Samodzielnie za takie pieniądze przeżyjesz na przyzwoitym poziomie.
> Wszystko zależy, ile będziesz bulił za mieszkanie. Ale zaoszczędzić coś
> będzie raczej trudno. Natomiast gdy poznasz osobę płci przeciwnej, która
> będzie miała podobne zarobki, to we dwoje już można pomyśleć o samochodzie


Tak z ciekawosci. Skad zalozenei ze koniecznie musi byc plci przeciwnej ?

do góry

On 2004-11-04, Piotr Walaszek <t...@w...pl> wrote:
> Artur R. Czechowski wrote:
> > Samodzielnie za takie pieniądze przeżyjesz na przyzwoitym poziomie.
> > Wszystko zależy, ile będziesz bulił za mieszkanie. Ale zaoszczędzić coś
> > będzie raczej trudno. Natomiast gdy poznasz osobę płci przeciwnej, która
> > będzie miała podobne zarobki, to we dwoje już można pomyśleć o samochodzie
> Tak z ciekawosci. Skad zalozenei ze koniecznie musi byc plci przeciwnej ?
No fakt. Bezmyślnie zaprezentowałem mój punkt widzenia :)

Pozdrawiam
Czesiu
--
Dlaczego szuka się ładnych dziewczyn?
Bo jak się znudzi to inny prędzej weźmie.
/mądrość ludowa/

do góry