> Halo ? Pavel ? Tu PRL-Bis. Otrzymaliśmy Twoje pytanie. Odpowiedź :
> różnica poszłą psu w dupę, względnie amba ją wcięła, w zależności od
> tego jaką retorykę się preferuje. Ta róznica to Twoja danina na rzecz
> nie działającej straży pożarnej, nie działającej policji, nie
> działajacej prokuratury i sądownictwa, nie działającej służby zdrowia,
> ponadto lwia cześć to Twoja danina (nazywana dla zbajerowania "składką")
> na rzecz Twoje przyszłej skandalicznej jałmużny, nazywanej emeryturą.
>
> Może trzeba było przez 15 lat PRL-Bisu głosować jakoś bardziej świadomie
> - to byś teraz nie zadawał takich pytań ?
>
Odstaw amfetamine, bo tak po niej piszesz, ze nic nie rozumiem.

Pavel.

do góry

Użytkownik "Pavel" <P...@o...pl> napisał
> Odstaw amfetamine, bo tak po niej piszesz, ze nic nie rozumiem.
Jeszcze trochę zastanawiania się nad różnicą płacy brutto i netto i
zrozumiesz!

--
mangha
Kiedy spoglądasz w otchłań, ona patrzy w ciebie.

do góry

Pavel wrote:

>>Halo ? Pavel ? Tu PRL-Bis. Otrzymaliśmy Twoje pytanie. Odpowiedź :
>>różnica poszłą psu w dupę, względnie amba ją wcięła, w zależności od
>>tego jaką retorykę się preferuje. Ta róznica to Twoja danina na rzecz
>>nie działającej straży pożarnej, nie działającej policji, nie
>>działajacej prokuratury i sądownictwa, nie działającej służby zdrowia,
>>ponadto lwia cześć to Twoja danina (nazywana dla zbajerowania "składką")
>>na rzecz Twoje przyszłej skandalicznej jałmużny, nazywanej emeryturą.
>>
>>Może trzeba było przez 15 lat PRL-Bisu głosować jakoś bardziej świadomie
>>- to byś teraz nie zadawał takich pytań ?
>>
>
> Odstaw amfetamine, bo tak po niej piszesz, ze nic nie rozumiem.

O, to widze, że nie tylko mało obeznany młotek z ciebie, to jeszcze nie
bardzo pisaty / czytaty. He, he ... Nie odpisuj, bo nie mam ochoty
babrać się w twoich ekskrementach.

--
Pozdrawiam,
Piotr Hosowicz
Z pl.pregierz: Po mojemu za komuny kształcilismy się
na koszt przyszłych pokoleń, czyli nas teraz.

do góry

> Nie jest tak naprawdę ważne, co masz jako płaca podstawowa na "pasku".
> Ważne, że w sumie płaca brutto (razem z premiami, dodatkami i innymi
> składnikami) nie może być niższa, niż na umowie (jeżeli nie
> chorowałeś, nie byłeś na zwolnieniu itp).

O te mi chodzilo, zle to napisalem. O podstawe do potracen, czyli brutto
plus dodatki. Ale skoro mial miec brutto 3500, nie ma premii w tym, ani
dodatkow uznaniowych innego rodzaju, to znaczy, ze ktos go kiwa. Albo sie
pomylil.

do góry

Stało się to Mon, 14 Jun 2004 20:06:28 +0200, gdy "Pavel" <P...@o...pl>
napisał:

>Witam,
>
>Na umowie o prace jest napisane wynagrodzenie 3500.
>Na pasku jest napisane "placa podst.:" 3185,
>"do wyplaty:" 2147,78.
>Gdzie przepada roznica pomiedzy 3500, a 3185 ?
>Czy sa to jakies podatki, czy po prostu naciagactwo ?

A nie możesz po prostu zapytać w kadrach?
Za samo pytanie od razu chyba nie wyrzucają z roboty?

Robert

do góry

Użytkownik "Pavel" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cakrv5$e8m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Podatki sa naliczane od placy podstawowej.....
> Zgadzam sie.
> Ale dlaczego placa podstawowa nie jest rowna
> placy widniejacej na umowie o prace?

Uważam, że źle skierowałeś pytanie. Z tym pytaniem należy zwrócić się do
pracodawcy lub w większej firmie do stanowiska obliczającego płace.
Jeżeli przepracowałeś pełny miesiąc, to przy obliczaniu płacy popełniono
ewidentną pomyłkę.
Kontynuowanie takiego wątku (już jest kilkanaście postów) na grupie
dyskusyjnej naprawdę nie ma sensu.
Przyczyna może być prosta: osoba wprowadzająca dane do programu
komputerowego obliczającego płace pomyliła się i wpisała mniejsza płacę
zasadniczą niż jest w umowie o pracę, a może nie ma kwalifikacji do
obliczania płac.

Pozdrawiam

wa

do góry