-
11. Data: 2008-04-04 07:24:56
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: b...@b...pl
Any User wrote:
> Ale z drugiej strony, obniżając wymagania płacowe, kandydat drastycznie
> zwiększa swoją szansę na dostanie pracy. Szczególnie w warunkach, kiedy
> nie jest jakimś hiper-indywidualnym-specjalistą, a do jego wymarzonej
> posady aspiruje np. kilkadziesiąt osób.
>
> Co więcej, jeśli później okaże się, że kandydat jest *naprawdę* dobry i
> nie boi się poświęceń wobec pracodawcy, to na podwyżkę jak najbardziej
> może liczyć.
Wiesz co powiedział Pierre Cambronne? I miał rację.
EOT
-
12. Data: 2008-04-04 07:27:38
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "andreas" <v...@g...pl>
Użytkownik "Marcin P." <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ft4kb7$e1u$1@pippin.nask.net.pl...
> Piękna strategia, ale... Jeśłi oddajesz się pracy i zapierdzielasz na
> maxa,
wykazujesz się i poświęcasz, to jak z życiem osobistym?
Pozornym paradoksem jest to, że tak zwane życie osobiste maja ci, którzy
wiedzą, że jest ono dodatkiem do życia zawodowego.
Ci, którzy tupią i uparcie twierdzą, że najwazniejsze jest życie osobiste,
nie maja ani jednego a ni drugiego.
--
andreas
-
13. Data: 2008-04-04 07:40:13
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
andreas pisze:
> zdobyciu wiedzy/papierka szedłem tam, gdzie na starcie dawali min. 10%
> więcej niż w dotychczasoym zajęciu. I tak co 3 lata.
No to przy pensji początkowej 2000zł, przed emeryturą (po 30 latach)
będziesz zarabiał 5200zł, tak? ;)
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
14. Data: 2008-04-04 08:11:15
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Fri, 04 Apr 2008 09:40:13 +0200, Liwiusz napisał(a):
>> zdobyciu wiedzy/papierka szedłem tam, gdzie na starcie dawali min. 10%
>> więcej niż w dotychczasoym zajęciu. I tak co 3 lata.
>
> No to przy pensji początkowej 2000zł, przed emeryturą (po 30 latach)
> będziesz zarabiał 5200zł, tak? ;)
minimum != dokładnie ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
15. Data: 2008-04-04 09:28:55
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "andreas" <v...@g...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ft4m0r$5ar$5@news.onet.pl...
> No to przy pensji początkowej 2000zł, przed emeryturą (po 30 latach)
> będziesz zarabiał 5200zł, tak? ;)
Kluczowe słowa to: NA STARCIE oraz MINIMUM :)
--
andreas
-
16. Data: 2008-04-04 14:50:25
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "Kilian" <k...@p...onet.pl>
> Co więcej, jeśli później okaże się, że kandydat jest *naprawdę* dobry i
> nie boi się poświęceń wobec pracodawcy, to na podwyżkę jak najbardziej
> może liczyć.
Taa... Powodzenia.
Już Niemcy mają przysłowie: "Willst Du mehr Gehalt? Geh halt", co oznacza:
chcesz więcej zarabiać? To odejdź (w sensie zmień pracę)
Pozdro
Kilian
-
17. Data: 2008-04-04 15:14:03
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ft4l9d$qh5$1@inews.gazeta.pl andreas <v...@g...pl>
pisze:
> Pozornym paradoksem jest to, że tak zwane życie osobiste maja ci, którzy
> wiedzą, że jest ono dodatkiem do życia zawodowego.
> Ci, którzy tupią i uparcie twierdzą, że najwazniejsze jest życie
> osobiste, nie maja ani jednego a ni drugiego.
O, to nie jest paradoks, tylko nieprawda.
Życie zawodowe jest po prostu częscią _życia_ (no chyba, że kto bogaty z
domu i żadnego zawodu dla zarobku uprawiaćnie musi).
--
Jotte
-
18. Data: 2008-04-04 16:00:43
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ft4jaj$d3s$1@opal.icpnet.pl...
> Co więcej, jeśli później okaże się, że kandydat jest *naprawdę* dobry i
> nie boi się poświęceń wobec pracodawcy, to na podwyżkę jak najbardziej
> może liczyć.
A Ty, w myśl swoich teorii, dałbyś mu podwyżkę, skoro pracuje za aktualną
kwotę i na dodatek już na początku dał d.. walcząc o "drastyczne zwiększenie
swoich szans" ? Nie dałbyś. Jeszcze byś kombinował, jak mu coś urwać. Więc nie
wciskaj Koledze ciemnoty.
BTW, teraz przyszło mi do głowy, że "dostać podwyżkę" i "liczyć na podwyżkę" w
Twoim matriksie znaczy coś zupełnie innego :)
e.
-
19. Data: 2008-04-04 16:04:44
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "marcela" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ea3b8820-f957-4120-9c53-2c38b829d945@d21g2000pr
f.googlegroups.com...
>(...) uzależniam ich od siebie, szef jest strasznie zadowolony- a ja
> przystępuję do ataku wrrrrrrr.Stawiam twardo warunki i wysoką stawkę-
> inaczej nie macie co o mnie marzyć.Szefowi żednie mina, szuka wyjścia.
Jak kiedyś któryś szef znajdzie drugie logiczne wyjście, to wtedy Tobie mina
"zżednie", cokolwiek to znaczy :)
e.
-
20. Data: 2008-04-04 18:31:32
Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
Od: "tukan" <t...@...onet.pl>
hans1 wrote:
> Czy raczej poprzestać na propozycji przyszłego pracodawcy i liczyc na
> podwyzki w trakcie pracy? Moje pytanie skierowane jest do osob ktore
> mialy juz doswiadczenia ze zmiana pracy i 'z nie jednego pieca chleb
> jadły.'
Na maksa, na tyle ile się cenisz i jesteś w stanie dobrze żyć z kasy.
Później obietnice czy liczenie na podwyżkę przy awansie mogą być
bardzo złudne i będziesz sobie pluł w brodę. Jeśli obecnie
pracujesz to masz podwójny komfort. Dobrych pracowników brakuje.