-
31. Data: 2004-10-10 13:21:14
Temat: Re: Czy macie pomysły na rozkręcenie firmy ?
Od: Border <n...@n...com>
Użytkownik Marcin Pęksa napisał:
> Czy macie pomysły jak można rozruszać ową pizzerię ? Co zrobić żeby zwabić
> klienta ? Czy reklama w radio jest na tyle skuteczna żeby sprzedaż
> podskoczyła :) ? A może macie pomysły na jakiś nietypowy marketing :) ?
Witam.
Jak widać po ilości postów popyt na pizzę jest, byleby była dobra. We
Wrocławiu w jednym z oddziałów "Tele..." jest taka oferta: dwie średnie
pizze w cenie jednej, a cena to ok. 20zł za najtańszą, dobre dla par i
większych grup, organizują też przyjęcia urodzinowe dla dzieci, choć to
akurat u siebie w lokalu. Jeśli jednak klientów nie ma zbyt dużo, to
oznacza, że coś słaba ta pizza, może pomyśleć o zmianie składników, albo
dodaniu innych wersji. Pizza przez Internet też niezłe rozwiązanie.
Kiedyś, pracując na nocnej zmianie, akurat naszła mnie taka ochota, a tu
w necie żadna firma z Wrocławia, która się reklamowała, nie działała po
1:00, mogłem tylko popatrzeć na obrazki :) i obeszłem się smakiem.
-
32. Data: 2004-10-27 20:34:08
Temat: Re: Czy macie pomysły na rozkręcenie firmy ?
Od: "Sylwek Dygas" <s...@N...gazeta.pl>
Witam, nie mam sily czytac calego watku.
Ostatnio niedaleko swojego osiewdla odkrylem przez przypadek pizzerie. Od
tamtej pory nie jem pizzy nigdzie poza tym lokalem dlaczego?
1. Bo pizza jest suuuper smaczna
2. Bo ceny nie sa wyzsze niz u konkurencji
3. B. Mila i dyskretna obsluga, i nie jest to lokal przeznaczone dla kilkuset
klientow na raz. Cisza spokoj porzadek
4. Moga mi dostarczyc pizze do domu (zamowienie tel.) nie pobierajac
dodatkowej oplaty.
Nadmienie tylko,ze nigdzie wczesniej nie widzialem ich reklam. Jak na razie u
mnie maja wyrobiona solidna marke i tak trzymac. Od tej pory nie moge patrzyc
na TelePizze itp..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
33. Data: 2004-10-27 20:48:35
Temat: Re: Czy macie pomysły na rozkręcenie firmy ?
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-27, Sylwek Dygas <s...@N...gazeta.pl> wrote:
[ciach]
> Nadmienie tylko,ze nigdzie wczesniej nie widzialem ich reklam. Jak na razie u
> mnie maja wyrobiona solidna marke i tak trzymac. Od tej pory nie moge patrzyc
> na TelePizze itp..
Jakie to miasto i dzielnica? :)
Pozdrawiam
Czesiu
--
"ja to mam żonę, nie muszę lubić seksu"
/Sunde/
-
34. Data: 2004-10-29 05:09:11
Temat: Re: gwoli ścisłości
Od: PepedB <P...@p...atowyw.al>
gromax wrote:
> co to jest Cola? chodzi ci o bakterię? drugie zdanie sugeruje napój zbliżony
> do pepisi, czyli pewnie pepsi-coli. A więc rozumiem, że masz na myśli
> Coca-Colę.
>
>
> sorry. nie mogłem sie powstrzymać. ale juz od dawna, jak ide do sklepu,
> widze że jest i coca- i pepsi - to proszę skrótowo "kolę" i jak ktoś mi
> podaje coca-cole to udaję śmiertelnir obrażonego bo ja chciałem kolę, ale
> pepsi a nie coca. kola to kola. może być pepsi, coca, może być i inna ....
Nawet nie wiesz jak obrażają się w spożywczakach klienci, którym na
żądanie "Koli" próbóje się wyjaśniać o jaką "colę" chodzi, a już nie daj
Bóg, żeby podać Pepsi. Od razu z oburzeniem leci tekst w rodzaju:
"przecież mówiłem, _kola_", co ma wszystko wyklarować biednemu
sprzedawcy ;))
--
Pozdrawiam, Marcin
"Kto żyje bez szaleństwa mniej jest rozsądny niz mniema."
[Francois de La Rochefoucauld]
-
35. Data: 2004-10-29 07:19:54
Temat: Re: gwoli ścisłości
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-29, PepedB <P...@p...atowyw.al> wrote:
> gromax wrote:
> > sorry. nie mogłem sie powstrzymać. ale juz od dawna, jak ide do sklepu,
> > widze że jest i coca- i pepsi - to proszę skrótowo "kolę" i jak ktoś mi
> > podaje coca-cole to udaję śmiertelnir obrażonego bo ja chciałem kolę, ale
> > pepsi a nie coca. kola to kola. może być pepsi, coca, może być i inna ....
> Nawet nie wiesz jak obrażają się w spożywczakach klienci, którym na
> żądanie "Koli" próbóje się wyjaśniać o jaką "colę" chodzi, a już nie daj
> Bóg, żeby podać Pepsi. Od razu z oburzeniem leci tekst w rodzaju:
> "przecież mówiłem, _kola_", co ma wszystko wyklarować biednemu
> sprzedawcy ;))
Wybaczcie swojske sformułowanie, aleście buce, o :)
Kola to jest coca-cola. A pepsi-cola to pepsi. Przejdźcie się do takiego
KFC i powiedzcie, że chcecie kolę do picia. Na 99% poprawią Was na pepsi.
Pozdrawiam
Czesiu
--
Nie wywołuj przerwań z BIOSu
/z pamiętnika administratora/
-
36. Data: 2004-10-29 09:02:44
Temat: Re: gwoli ścisłości
Od: gromax <g...@U...interia.pl>
> Wybaczcie swojske sformułowanie, aleście buce, o :)
dzięki za epitet
> Kola to jest coca-cola. A pepsi-cola to pepsi. Przejdźcie się do
> takiego KFC i powiedzcie, że chcecie kolę do picia. Na 99% poprawią
> Was na pepsi.
Dla mnie Kentucky Fucking Chicken nie jest w żadnym stopniu wyznacznikiem.
Zresztą sam piszesz o tzw "zwyczajowym", co juz powyżej przytoczyłem że
nie jest prawidłowym rozumieniem.
I dla mnie napój "kola" to ten co ma w nazwie colę, więc może być i
koka, i pepsi, i hgw co tam jeszcze.
>
> Pozdrawiam
> Czesiu
gromax
-
37. Data: 2004-10-29 09:14:28
Temat: Re: gwoli ścisłości
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-29, gromax <g...@U...interia.pl> wrote:
> > Kola to jest coca-cola. A pepsi-cola to pepsi. Przejdźcie się do
> > takiego KFC i powiedzcie, że chcecie kolę do picia. Na 99% poprawią
> > Was na pepsi.
> Dla mnie Kentucky Fucking Chicken nie jest w żadnym stopniu wyznacznikiem.
> Zresztą sam piszesz o tzw "zwyczajowym", co juz powyżej przytoczyłem że
> nie jest prawidłowym rozumieniem.
Wiesz co, nie chce mi się dyskutować na ten temat, ale pogadaj sobie
z językoznawcami na temat zwyczajowości znaczeń i rozwoju języka.
Pozdrawiam
Czesiu
--
Nie wywołuj przerwań z BIOSu
/z pamiętnika administratora/
-
38. Data: 2004-10-29 09:37:26
Temat: Re: gwoli ścisłości
Od: gromax <g...@U...interia.pl>
> Wiesz co, nie chce mi się dyskutować na ten temat, ale pogadaj sobie
> z językoznawcami na temat zwyczajowości znaczeń i rozwoju języka.
mi generalnie też, bo mam wiele innych spraw na głowie jakby
ważniejszych. ale bynajmniej to z "rozwojem języka" ma niewiele
wspólnego. to tylko chwyt marketingowy pewnych dwóch globalnych firm,
a dla mnie "zwykłego zjadacza" ta ich walka o klienta mieści sie
głęboko gdzieś. Po prostu kolą może być zarówno pepsi, jak i coca
jak i inna bakteria.
>
> Pozdrawiam
> Czesiu
gromax