Mam pytanie:jestem na wypowiedzeniu umowy o pracę, pracuję w maleńkim sklepiku,
a własciwie nie pracuję, bo od 2 miesięcy przebywam na L-4 (na dziecko), czy w
takiej sytuacji szefostwo może rządać ode mnie abym przybyła na rozliczenie
towaru i zamknięcie tegoż sklepiku (sprawdzenie czy coś nie jest
przeterminowane, dokonanie zwrotów i wykonanie odpowiednich dokumentów
magazynowych) i czy za ewentualne straty (np.: rzeczy przeterminowane) lub
braki może mnie obciążyć kosztami. Jestem "mini-szefową" tego sklepiku a
pozostałe osoby zatrudnione są na umowę-zlecenie. Czy moje szefostwo może
wymuszać na mnie abym przybyła (ostatniego dnia miesiąca) do pracy i zrobiła
inwentaryzacje oraz dotyczące jej dokumenty i straszyć mnie, że jeśli nie to
sprawa ta skończy się w sądzie, itp. Proszę o pomoc w tej sprawie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Skoro przebywasz na L4 to jestes niezdolna do pracy, wiec raczej nie mozesz
isc do tej pracy. Znam sytuacje z tej strony, ze wlasnie gdy ktos pracowal
beda na l4 to wtedy zus kazal sobie zwrocic zasilek chorobowy. No a skoro
jestes na wypowiedzeniu to chyba juz nic wiecej Ci nie grozi. Niech
szefostwo sie martwi inwentaryzacja... Ciebie chroni L4

Agnieszka

do góry

Użytkownik <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5887.00000e23.3dfa571c@newsgate.onet.pl...
> Mam pytanie:jestem na wypowiedzeniu umowy o pracę, pracuję w maleńkim
sklepiku,
> a własciwie nie pracuję, bo od 2 miesięcy przebywam na L-4 (na dziecko),
czy w
> takiej sytuacji szefostwo może rządać ode mnie abym przybyła na
rozliczenie
> towaru i zamknięcie tegoż sklepiku (sprawdzenie czy coś nie jest
> przeterminowane, dokonanie zwrotów i wykonanie odpowiednich dokumentów
> magazynowych) i czy za ewentualne straty (np.: rzeczy przeterminowane) lub
> braki może mnie obciążyć kosztami. Jestem "mini-szefową" tego sklepiku a
> pozostałe osoby zatrudnione są na umowę-zlecenie. Czy moje szefostwo może
> wymuszać na mnie abym przybyła (ostatniego dnia miesiąca) do pracy i
zrobiła
> inwentaryzacje oraz dotyczące jej dokumenty i straszyć mnie, że jeśli nie
to
> sprawa ta skończy się w sądzie, itp. Proszę o pomoc w tej sprawie.

W takich sytuacjach, robi sie inwentaryzacje komisyjna bez koniecznosci
obecnosci osoby materialnie odpowiedzialnej. Nie wiem, jaki sa przepisy
szczegolowe do czegos takiego, ale jest to normalna praktyka.

Krzysztof



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry