-
61. Data: 2010-09-23 21:46:53
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i7g1mv$3t6$1@inews.gazeta.pl Michał Prokopiuk
<m...@s...net> pisze:
>>>>> I widzisz, kiedy koleżanki z HR podsuwały mi pod nos stertę CV takie
>>>>> jak Twoje lądowały w koszu.
>>>> To świadczy głównie o tobie.
>>> Tzn co?
>> To znaczy, że wyrzucanie do kosza z wymienionego powodu świadczy o tobie.
>> Czyż trzeba dodawać jak świadczy?
> Więc ponawiam pytanie, miałem je sobie wziąć do domu czytać do spania?
Zupełnie nie o to chodzi.
>>> Oby każdy w takie gówno wdepnął ;).
>> Czemu nienawidzisz ludzi i tak źle im życzysz?
>> Zrobili ci coś?
> Mam wrażenie, że jesteś sfrustrowany, bo chyba coś Ci w życiu nie wyszło.
Każdy może mieć jakieś wrażenia - wolno nawet tobie.
>>> Skupiasz się na nieważnych zagadnieniach. Jakie znaczenia ma to jak to
>>> się nazywa?
>> Mylisz się, ale wyjaśnienie jest proste. Używane nazewnictwo,
>> terminologia często w podświadomy sposób wysyłają sygnały nt
>> faktycznego stosunku ich autora do kwestii.
>> Ty użyłeś terminu "podanie", co znamionuje proszalną naturę petenta. A
>> jednocześnie zeznajesz (z dającą się wyczuć satysfakcją), jak to
>> wywalałeś cudze aplikacje do kosza. Nie trzeba być biegłym
>> psychologiem aby powziąć opinię o tak zaprezentowanej osobowości.
> Gratuluję doskonałej analizy mojej osobowości, zuch chłopak.
Eee tam, to tylko szkic, żadna tam analiza.
> Widzę, że masz nie tylko kompleksy, ale też nos wyżej tyłka.
Nie projektuj siebie na innych, to nie ma sensu.
Co do nosa - ludzie tak zwykle mają, że nos wyżej tyłka noszą.
Chyba, że pełzają w pełnym skłonie i pewnie stąd twoje skojarzenie.
> Rozumiem,
Nic na to nie wskazuje.
> że dla Ciebie np podanie o przyjęcie na studia ma również charakter
> proszalny?
Ja zdałem konkursowy egzamin wstępny.
> Obudź się kolego. Celem istnienia przedsiębiorstwa jest zysk i byle
> matoł w pierwszej klasie liceum ekonomicznego Ci to powie.
Po cóż matołów wysłuchiwać?
Odrobina logiki by ci się przydała.
> Sztuką jest
Wiem, co jest sztuką.
> to, aby przedsiębiorstwo osiągneło zysk, a pracownik nie czuł się
> wysysany przez pracodawcę.
Nie czuł, czy nie był?
>>>>> Piszę z perspektywy i pracownika który zaczynał od 600 zł pensji i
>>>>> pracodawcy.
>>>> Zechciej łaskawie opisać na czym pracownik skończył i jak do tego
>>>> doszło.
>>> Doszedł od dołu do stanowiska kierownika.
>> Cóż za niezwykła kariera! ;)
>> Bardzo ćwiczy i rozwija pewne umiejętności.
>> No i kierunek jest zwykle inny. Nie od dołu, tylko do dołu.
> Naprawdę masz stary problem, ale na szczęście to nie mój.
... rzekł beznogi do utykającego.
> Nie ciągnę wątku, bo nie ma sensu.
Śmieszny jesteś - właśnie to przecież robisz.
A mówiłem, że troche logiki by ci się przydało. To pewnie jednak
> Nie rób tylko ludziom wody z głowy i nie
> odciągaj ich od podejmowania wysiłku, żeby poprawić swój byt.
Nie ratuj swego sponiewieranego ego pocieszając się, że nie ty jeden się
spodliłeś, kerowniku.
I nie uważaj wszystkich za sobie podobnych, bowiem termin "byt" ma znacznie
obszerniejsze znaczenie niźli jesteś w stanie objąć umysłem.
> Jak dla mnie EOT.
Bardzo się cieszę.
--
Jotte
-
62. Data: 2010-09-24 00:30:35
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: Irving Washington <m...@o...pl>
On 23.09.2010 02:08, Michał Prokopiuk wrote:
> Doszedł od dołu do stanowiska kierownika. W piątek idzie na swoje, sam się
> zwolnił, bo dostrzegł inne perspektywy. Firmie w której pracował dziękuje za
> możliwość rozwoju i za możliwość pracy z wieloma wspaniałymi ludźmi.
Michał, to ja może dodam coś od siebie, bo mi się chce żygać (pardon)
jak czytam cytowane przez Ciebie teksty.
Piszę z perspektywy pracownika, który zaczynał od 500 zł w rekrutacji.
Doszedł do funkcji członka zarządu w IT i kierownika zespołu sprzedaży.
Pozdrawiam
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie!
A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
63. Data: 2010-09-24 17:27:37
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
Dnia 21-09-2010 o 23:22:44 Michał Prokopiuk <m...@s...net>
napisał(a):
>> Popatrz... a ja, zamiast pisac niepotrzebnie tak dluuuugie teksty,
>> zamiescilbym po prostu w cv:
>
> I widzisz, kiedy koleżanki z HR podsuwały mi pod nos stertę CV takie jak
> Twoje lądowały w koszu. A wiesz dlaczego? Bo z pochwalenia się że
> potrafisz
> znaleźć w necie wszystkie nieczytelne dla laika skróty gówno mówi o
> Twojej
> kompetencji, bo takich ludzi którzy chwalili się bóg wie czym, a
> okazywało
> się że mało potrafią jest mnóstwo. Więc na rozmowę trafiali Ci którzy
> potrafili napisać co robili i co chcą robić, choćby dlatego, że
> pokazywali,
> że chce im się coś więcej zamiast narzekać na to jaki ten świat zły bo
> kazał
> księciu LM napisać.
>
> Podsumowując - piszcie ludzie LM. Nigdy nie wiecie co w Waszym podaniu
> zaciekawi potencjalnego pracodawcę, więc nie rozumiem dlaczego sobie tą
> szansę odbierać. Onanizowanie się nad tym czego to ja nie zrobię dla
> przyszłego pracodawcy nie dość, że niczego nie wnosi, to jeszcze źle o
> Was
> świadczy.
>
> P.S. Nie mam nic wspólnego z HR. Piszę z perspektywy i pracownika który
> zaczynał od 600 zł pensji i pracodawcy.
>
Nie wymagasz od ludzi zbyt wiele?! Odsylajac swoje cv mam nadzieje, ze po
drugiej stronie jest wlasnie osoba kompetentna, a nie laik! Poza tym, na
tych, co sie wychwalaja w cv wyszukanymi frazami z Wikipedii jest prosty
test, ktory mozna przeprowadzic nawet podczas rozmowy tel.
Jesli mam w cv napisane
firma abc
Obsluga techniczna/informatyczna firmy
a oferta pracy dotyczy wlasnie obslugi informatycznej, to co mam jeszcze
dopisywac? Mam rozumiec, ze po drugiej stronie jest kompletny idiota,
ktory nie potrafi samodzielnie myslec?!
Inna sprawa, aczkolwiek nawiazujaca do powyzszego - nie zawsze wszem i
wobec musze zdradzac jakie oprogramowanie/technologie ma moj byly
pracodawca. Moge to opowiedziec na rozmowie co robilem, na czym, czym sie
zajmowalem, bo wtedy mam jakas pewnosc, ze rozmawiam faktycznie z kims,
kto szuka pracownika. Przesylajac maila nie zawsze mam taka pewnosc.
Czesto sa to firmy, ktore zbieraja dane i wole ich nie karmic
szczegolowymi danymi.
Przy okazji twierdzac, ze moje cv z automatu ladowalo w koszu, bo nie
umialem sie zaprezentowac/zachecic poprzez glupie frazesy w LM, tez jest
glupota. O ile jestem w stanie zrozumiec zawody, gdzie takowa
auto-prezencja jest wymagana i wskazana, o tyle trudno mi zrozumiec, gdy
wymaga sie tego od np. programisty, ktory niejednokrotnie oprocz
klawiatury, monitora i kubka na kawe nie bedzie nic innego widzial.
Jesli ja mam byc taki dobroduszny i szczegolowy, to dlaczego w wiekszosci
ogloszen nie ma proponowanych zarobkow? Dlaczego czytajac ogloszenia ma
sie wrazenie, jakby pisala je ta sama osoba?! Zarzucajac kandydatom, ze
wypisuja miliony zwrotow zaczerpnietych z Wiki, rownie dobrze moglbym
odniesc to do ogloszen, w ktorych czesto podane sa lakoniczne frazesy,
czesto sprzeczne ze soba, albo nackane, byle ogloszenie bylo obszerne. Za
to opisu stanowiska pracy jakos trudno w nich dostrzec. Nie ma nawet
podanych godzin pracy. Podobnie z kultura, gdzie nie ma nawet
automatycznej zwrotki, ze bla bla bla, dziekujemy, ale wybralismy kogos
innego.
Jak dostajesz jakis prospekt, badz oferte, albo reklamowke, to jest ona
napisana ze szczegolami? Przypuscmy, ze zainteresowany jestes zakupem
telewizora. Widziales gdzies reklame, broszure na kilka kartek?? Zazwyczaj
pisane sa one skrotowo z najwazniejszymi danymi technicznymi. Nikt sie w
nich nie rozwodzi o tym, co to HD i kto to HD wymyslil, oraz ile czasu
zajelo to wymyslenie inzynierom. Zazwyczaj sa tam podane slogany -
najlepszy, najostrzejszy, miliardy Hz itp Tez wierzysz bezkrytycznie w
reklamy? Bo ja mimo wszystko ide do duzego salonu RTV, wyszukuje ten
konkretny model i porownuje obraz z innymi telewizorami. I chociazby
producent podawal w ulotkach wszystkie technologie, nazwy podwykonawcow,
nazwiska projektantow, to chcialbym sie o tym przekonac na wlasne oczy i
wybrac najlepszy, na jaki byloby mnie stac. Bo to pomimo, ze wydatek
niejednokrotnie maly, ale za to przedmiot na lata, a nie dzien, czy dwa.
Takie metody rekrutacji, o ktorych wspominasz, sa dobre na pracownikow
niewykwalifikowanych, gdzie nie potrzeba praktyki/doswiadczenia/wiedzy, a
wystarczy tylko pracownik chetny do pracy. Jesli ta firma poszukuje np.
informatykow, to poprosilbym o namiary - zareczam, ze nigdy juz nie wysle
tam swojego cv, albo w porywach nudy, naskrobe taki LM, ze beda go czytac
miesiacami...
Zamiast potepiac praktyki bezmozgich pracownikow w HR, Ty jeszcze
naklaniasz do podporzadkowywania sie do ich widzimisie. Totez pozniej mamy
wlasnie takie przypadki o ktorych wspomniales. Gdyby HR sprawdzalo
merytorycznie wiedze kazdego z kandydatow, to nie byloby historii o ktorej
napisales. Kazdy by zwazal na to, co wysyla. A ze HR zamiast pracowac jak
powinno, urzadza sobie losowanie, to nie dziw sie ludziom, ze wola hazard
(wpisywanie bzdur do cv) i liczenie, a nuz sie uda... Bo skoro ladny LM ma
decydowac o moich umiejetnosciach, to lepiej isc do Tymochowicza na
korepetycje, niz tracic czas na zdobywanie wiedzy potrzebnej do pracy.
-
64. Data: 2010-09-25 12:15:08
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: z <z...@g...pl>
Liwiusz pisze:
> W dniu 2010-09-19 17:21, konieczko pisze:
>
>
>> A powiedzcie mi prosze na chuj list motywacyjny w stylu marzylem od
>> dziecka o tej zajebanej pracy ?
>
> Po to, aby nie zapraszać takich kandydatów na rozmowę, bo szkoda na
> nich czasu.
>
Następnym razem jak 3 pracodawców będzie się starać o moje względy każę
im napisać list motywacyjny. :-)
Głupie nie.
Przecież i tak wiemy że pracodawcy (pracownicy) co innego piszą, co
innego robią i co innego myślą.
To jest gra rynkowa (wojna) Słowa nic tu nie znaczą.
Im wcześniej pracownicy to pojmą tym dla nich lepiej.
Pracodawcy to wiedzą już przed otwarciem działalności.
z
PS. Ostatnio ciągle znajomi mi przypominają o tym jaki kredyt jest
najtańszy. Ten u pracownika.
-
65. Data: 2010-09-27 08:46:41
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
napisał w wiadomości news:op.vjjr4betbp2dyt@pavilion.opteris.pl...
> Jesli mam w cv napisane
> firma abc
> Obsluga techniczna/informatyczna firmy
> a oferta pracy dotyczy wlasnie obslugi informatycznej, to co mam jeszcze
> dopisywac? Mam rozumiec, ze po drugiej stronie jest kompletny idiota, ktory
> nie potrafi samodzielnie myslec?!
Niekoniecznie idiota. Np. informatyk w firmie, który uczestniczy w rekrutacji,
pomaga wybrać najodpowiedniejsze oferty kandydatów (miałem taką przyjemność).
"Obsługa informatyczna" - wiemy, że pod tym pojęciem kryje się wiele.
Dobrze w kilku zdaniach wymienić zakres obowiązków.
> Jesli ja mam byc taki dobroduszny i szczegolowy, to dlaczego w
> wiekszosci ogloszen nie ma proponowanych zarobkow? Dlaczego czytajac
Podanie proponowanej wysokości wynagrodzenia, przedstawienie zakresu obowiązków
i formy zatrudnienia/zlecenia, jak widać, przerasta możliwości (mentalne)
polskiego pracodawcy/ specjalisty HR.
> Jak dostajesz jakis prospekt, badz oferte, albo reklamowke, to jest ona
> napisana ze szczegolami? Przypuscmy, ze zainteresowany jestes zakupem
> telewizora. Widziales gdzies reklame, broszure na kilka kartek??
> Zazwyczaj pisane sa one skrotowo z najwazniejszymi danymi
Miałem w ub. roku taki kuriozalny przypadek:
Złożyłem ofertę pewnej firmie (ogólnopolska sieć sklepów detalicznych) (jako
firma!) dotyczącą zakresu usług i proponowanych stawek.
Oddzwania do mnie gościu i prosi o przysłanie CV i LM. :)))
Został okpiony. Zapytałem, czy poszukuje pracownika etatowego, bo jeśli tak,
to...i tutaj wymieniłem swoje wymagania...(dla niego raczej nie do przyjęcia).
Po prostu tak to sobie cwaniaczek sprytnie wykombinował, że moje obowiązki wobec
niego jak na etacie, a jego obowiązki wobec mojej osoby, jak w stosunku do
każdego innego kontrahenta (czyli żadne, poza terminowym rozliczeniem faktury).
> Takie metody rekrutacji, o ktorych wspominasz, sa dobre na pracownikow
> niewykwalifikowanych, gdzie nie potrzeba praktyki/doswiadczenia/wiedzy,
> a wystarczy tylko pracownik chetny do pracy. Jesli ta firma poszukuje
> np. informatykow, to poprosilbym o namiary - zareczam, ze nigdy juz
> nie wysle tam swojego cv, albo w porywach nudy, naskrobe taki LM, ze
> beda go czytac miesiacami...
Czasami szkoda, że firmy, o których mowa, nie są na forum ujawniane.
> Bo skoro ladny LM ma decydowac o moich umiejetnosciach, to
> lepiej isc do Tymochowicza na korepetycje, niz tracic czas na
> zdobywanie wiedzy potrzebnej do pracy.
Chyba tak, ogólnie jeśli chodzi o stosunki międzyludzkie, nie tylko o
poszukiwanie pracy.
j.
-
66. Data: 2010-09-30 06:41:02
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: WOJSAL <w...@N...pl>
W dniu 21.09.2010 23:22, Michał Prokopiuk pisze:
>
> I widzisz, kiedy koleżanki z HR podsuwały mi pod nos stertę CV takie jak
> Twoje lądowały w koszu. A wiesz dlaczego? Bo z pochwalenia się że potrafisz
> znaleźć w necie wszystkie nieczytelne dla laika skróty gówno mówi o Twojej
> kompetencji, bo takich ludzi którzy chwalili się bóg wie czym, a okazywało
> się że mało potrafią jest mnóstwo.
To laik zajmuje się rekrutacją specjalistów? Możesz powiedzieć która
firma na to wpadła? Bo w sumie byłoby radośnie, gdyby np. laik
przyjmował do pracy chirurga, który to chirurg w swoim CV nieopatrznie
zawarł "nieczytelne dla laika skróty"
:)
>
> Podsumowując - piszcie ludzie LM. Nigdy nie wiecie co w Waszym podaniu
> zaciekawi potencjalnego pracodawcę, więc nie rozumiem dlaczego sobie tą
> szansę odbierać. Onanizowanie się nad tym czego to ja nie zrobię dla
> przyszłego pracodawcy nie dość, że niczego nie wnosi, to jeszcze źle o Was
> świadczy.
A w tym LM to co napisać? Jakiś wierszyk? A może jakis fajny obrazek
załączyć? wszak "nigdy nie wiemy co w naszym podaniu
zaciekawi potencjalnego pracodawcę". Bo na pewno nie zainteresują jakieś
tam "nieczytelne dla laika skróty"
:)
Pozdrawiam,
Wojtek
-
67. Data: 2010-10-01 23:52:34
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: Irving Washington <m...@o...pl>
On 30.09.2010 08:41, WOJSAL wrote:
> A w tym LM to co napisać?
Człowiek, który wie, co go wyróżnia i stanowi o jego wartości w pracy,
wie, co napisać.
Pozdrawiam
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie!
A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
68. Data: 2010-10-02 08:41:54
Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Irving Washington" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i85s82$n76$1@news.onet.pl...
> On 30.09.2010 08:41, WOJSAL wrote:
>> A w tym LM to co napisać?
> Człowiek, który wie, co go wyróżnia i stanowi o jego wartości w pracy, wie, co
> napisać.
> Pozdrawiam
A jego wypociny i tak wylądują w...