eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Cos o web designerach...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2002-11-08 08:24:45
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "pj" <j...@p...onet.pl>

    > czy to naprawde takie skomplikowane do pojecia?
    > skad tobie sie bierze przekonanie, ze papier na mur beton ma
    > gwarantowac okreslona stawke?
    > --
    > Nina Mazur Miller

    Rozumiem o co Ci chodzi, ale mysle ze nie do konca mnie zrozumialas. Czy
    napisalem ze PAPIER ma gwarantowac stawke? Chodzilo mi o absolwentow
    informatyki, ktorzy sa naprawde dobrzy, i nie znalezli sie na tym kierunku
    przypadkiem bo na wstepnych bylo 12 os na miejsce. Po prostu wg mnie ludzie
    ktorzy koncza tam informatyke sa inteligentni i znaja sie na rzeczy, nie
    chodzi mi o to ze maja papier, ale o sam fakt ze sa dobrzy. Oczywiscie jest
    roznica na jakiej uczelni konczy sie ta informatyke, bo sa tez takie po
    ktorych absolwent informatyki wie niewiele w porowneniu z absolwentami
    innych uczelni.

    pozdrowienia
    pejocik



  • 12. Data: 2002-11-08 09:21:03
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: Sławomir Pucia <s...@p...net.NOSPAM>

    "pj" <j...@p...onet.pl> napisał:
    > Po prostu wg mnie ludzie
    > ktorzy koncza tam informatyke sa inteligentni i znaja sie na rzeczy, nie
    > chodzi mi o to ze maja papier, ale o sam fakt ze sa dobrzy.

    Tylko czy pracodawca to zauważy? Jeśli w procesie rekrutacji kandydaci
    dostaną zadania problemowe do rozwiązania, to faktycznie absolwent ma
    szansę. Ale jeśli dla przykładu pracodawca stawia na udokumentowane
    doświadczenie, to nawet dobry absolwent, który przez te kilka lat poświęcał
    się nauce, odpadnie w przedbiegach.


    slawek-




  • 13. Data: 2002-11-08 10:11:35
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "pj" <j...@p...onet.pl> writes:


    > Rozumiem o co Ci chodzi, ale mysle ze nie do konca mnie zrozumialas. Czy
    > napisalem ze PAPIER ma gwarantowac stawke? Chodzilo mi o absolwentow
    > informatyki, ktorzy sa naprawde dobrzy, i nie znalezli sie na tym kierunku


    a w jaki sposob przyszly pracodawca
    odroznia tych dobrych od tych kiepskich?

    > przypadkiem bo na wstepnych bylo 12 os na miejsce. Po prostu wg mnie ludzie
    > ktorzy koncza tam informatyke sa inteligentni i znaja sie na rzeczy, nie
    > chodzi mi o to ze maja papier, ale o sam fakt ze sa dobrzy. Oczywiscie jest

    to, ze ktos jest dobry w tym czyms co robi, to wychodzi dopiero w
    praniu czyli praktyce.
    same oceny nie znacza nic i zapewniam cie, ze w zasadzie pracodawcy
    sie tyym nie kieruja.

    sama zreszta znam panny, co pokonczyly informe na MIMUW a sa takie
    obrotne, ze same nie umieja zainstalowac se linuxa na PC albo
    wkompilowac patcha do kernela.
    i co?

    > roznica na jakiej uczelni konczy sie ta informatyke, bo sa tez takie po
    > ktorych absolwent informatyki wie niewiele w porowneniu z absolwentami
    > innych uczelni.

    nawet na najlepszej uczelni mozesz miec kogos, kto skonczyl na dobra
    ocene, a g. sam potrafi zrobic.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 14. Data: 2002-11-08 11:20:56
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "Kudlaty" <k...@t...pl>



    > Technologie moze trzy, ale produktow troche wiecej, ot chocby Oracle.
    Jesli
    > firme stac na licencje za serwer, to stac zeby zaplacic fachowcowi, jesli
    > robi to dla innej firmy, to kosi ja na konkretna kase, wiec tez stac zeby
    > zaplacic specowi dzieki ktoremu zarabia. Poza tym, ilu informatykow z reka
    > na sercu powie, ze zna swietnie te technologie? Ja znam ze dwoch specow od
    > Oracle z wysokiej polki, i wiem ile czasu zajmuje im ta konkretna
    dziedzina,
    > sa naprawde dobrzy, ale malo czym poza tym sie zajmuja. Wiec zeby uczciwie
    > powiedziec, ze jest sie debesciakiem w tych wszystkich tematach ( nie mam
    tu
    > na mysli 'zainstalowalem kiedys serwer'), to trzeba bylo poswiecic na to
    > duza czasu i pieniedzy. A za to sie placi, a jak nie, to niech se znajda
    > goscia za 1300 brutto ktory zna frontpage, bo to akurat tyle warte.

    No i właśnie o to mi chodziło. Dzięki za pomoc.
    --
    ------
    Kudłaty
    a...@w...pl
    GG: 326522





    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2002-11-08 11:53:44
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Wroblewski <c...@a...waw.pl> napisał(a):

    > Dostrzeglem dzis ogloszenie o pracy i... przepraszam, ale nie moglem sie
    > powstrzymac... i musialem napisac...
    >
    > == begin quote ==
    > Firma prowadząca dwa serwisy internetowe poszukuje zdolnego, ambitnego i
    > dyspozycyjnego pracownika znającego: html. php, mysql, java. Przyjęta osoba
    > będzie współpracowała z naszym głównym webmasterem a do jej zadań będzie
    > nalażało rozwijanie serwisu, obsługa klientów, programowanie, ( i wszystkie
    > inne czynności jakie wykonuje się w małej, ale prężnej firmie).
    >
    > Warunki: umowa o pracę na pełny etat.
    > miejsce pracy: centrum Warszawy
    > godziny: od 8.30 do 17 ( i dłużej jak trzeba)
    > wynagrodzenie 1 300 zł brutto.
    > Płaca nie podlega negocjacji.
    >

    Przecież tymi sprawami rządzi rynek pracy. Problem jest taki, że po gorączce
    internetowej sprzed kilku laty i upadku wielu firm, na rynku jest duża podaż
    specjalistów znających te zagadnienia. Poza tym zagadnienia: html, php, mysql
    czy java to nie są jakieś straszliwe i unikalne umiejętności. Każdy osoba,
    która otarła się internety i inne WEBY to takie umiejętności posiada.

    Osobiście to z tego ogłoszenie mam inne odczucia niż ty. Według mnie, to
    firma po prostu wie dokładnie kogo potrzebuje i ile taka praca jest warta.
    Jest to przykre dla osób chętnych na takie stanowiska, ale taki jest teraz
    rynek.

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2002-11-08 13:51:13
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "MarP" <p...@w...pl>

    > > Całkowicie popieram. A czytając jeszcze wymagania firm, jakie są
    > > niesamowite. php,asp,mysql,postgresql,oracle,xml,xsl,js, itp, itd. Co za
    > > bzdura.
    >
    > To są według ciebie niesamowite wymagania? Bez przesady, trzy technologie
    na
    > krzyż.
    >
    >
    > slawek-

    Takie posty mnie rozwalaja. Jak znasz chociaz jedna na wylot to jestes gosc.
    Znac != przeczytac_trzy_rozdzialy_ksiazki.


    MarP



  • 17. Data: 2002-11-08 14:39:54
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: Sławomir Pucia <s...@p...net.NOSPAM>

    "MarP" <p...@w...pl> napisał:
    > Takie posty mnie rozwalaja. Jak znasz chociaz jedna na wylot to jestes
    gosc.
    > Znac != przeczytac_trzy_rozdzialy_ksiazki.

    Na moje szczęście znam choćby jedną na wylot :-))


    slawek-




  • 18. Data: 2002-11-09 00:26:07
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl>

    Nie chodzi o to , ze trzy wymagania... ale za 1.300 to w Warszawie nie
    wyzywisz sie nawet mieszkajac samodzielnie!!!
    --
    ~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~
    Andrzej 'Caramoon' Wroblewski
    www design freelancer
    +48 609 39 20 72
    +48 446 20 27
    c...@a...waw.pl
    Murphy's WrOnG ;)
    ~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~
    Użytkownik "Sławomir Pucia" <s...@p...net.NOSPAM> napisał w wiadomości
    news:3dca2979@news.home.net.pl...
    > "Kudlaty" <k...@t...pl> napisał:
    > > Całkowicie popieram. A czytając jeszcze wymagania firm, jakie są
    > > niesamowite. php,asp,mysql,postgresql,oracle,xml,xsl,js, itp, itd. Co za
    > > bzdura.
    >
    > To są według ciebie niesamowite wymagania? Bez przesady, trzy technologie
    na
    > krzyż.
    >
    >
    > slawek-
    >
    >
    >



  • 19. Data: 2002-11-09 00:29:02
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl>

    > takze gdzie sa te wysokie wymagania dla specjalisty ktory powinien dostac
    mim
    > 4 000 zl? ja tu widze absolwenta, albo technika z rocznym
    doswiadczeniem...

    1 - koszty utrzymania - 1.300 brutto ich nie pokrywa w zadnym wypadku
    2 - absolwent informatyki dostaje 3.000 z miejsca, od NORMALNEGO pracodawcy.
    Podobnie dobrze samoksztalcacy sie freelancer.

    > ach ten pesymizm i czytanie miedzy linijkami...

    Ach to malkontenctwo i dziecinne nastawienie na "nie"...

    Caramoon



  • 20. Data: 2002-11-09 00:34:37
    Temat: Re: Cos o web designerach...
    Od: "Andrzej Wroblewski" <c...@a...waw.pl>

    Dobra... to bylo juz przegiecie.

    Ludzie po ekonomii i marketingu, niemoty bez cienia logicznego pomyslunku -
    spowodowaly, ze ogolnoswiatowy rynek DOTCOMów zostal spieprzony, bo zamiast
    okreslic klienta docelowego wzgledem charakterystyk NETu postapili oni
    odwrotnie i cale kampanie marketingowe opracowali wzgledem Kotlera nie
    patrzac na to, ze zeby cos mialo skutek w Necie - najpierw trzeba sprawdzic
    kto ma dostep do netu, potem dowiedziec sie czegos co do stopnia
    zaawansowania, a dopiero potem planowac kampanie reklamowe i projektowac web
    strony itp itd...

    Takze prosze bardzo... Papier GWARANTUJE prace, niestety... w Polsce
    obserwuje ZACHLYSNIECIE sie dyplomem mgr, nierzadko wystawionym przez ludzi,
    ktorzy 20 lat temu powinni przestac uczyc. Osobiscie znam wielu mgr, ktorych
    rzeczowo rozkladam na lopatki w rozmowie po 5 minutach. Dlaczego? Dlatego ze
    logiczne myslenie to cecha charakterystyczna 10% spoleczenstwa... a czasy
    doceniania ludzi z ta cecha sie skonczyly i WLASNIE NA PAPIER sie patrzy...
    a nie na umiejetnosci czlowieka...

    --
    ~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~
    Andrzej 'Caramoon' Wroblewski
    www design freelancer
    +48 609 39 20 72
    +48 446 20 27
    c...@a...waw.pl
    Murphy's WrOnG ;)
    ~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-~

    > jak ktos jest niemota, nie umie dogadac sie z ludzmi albo ma problemy
    > osobowosciowe to i dyplom harvardu mu nie pomoze, nigdzie go nie
    > przyjma i bedzie bezrobotny, bo odpadnie na rozmowie kwalifikacyjnej.
    > (przyklad przejaskrawiony ale mam nadzieje wyjasnia, co mam na mysli).
    >
    > czy to naprawde takie skomplikowane do pojecia?
    > skad tobie sie bierze przekonanie, ze papier na mur beton ma
    > gwarantowac okreslona stawke?
    > --
    > Nina Mazur Miller
    > n...@p...ninka.net
    > http://pierdol.ninka.net/~ninka/




strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1