eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2003-09-03 11:51:20
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: "mangha" <RedXIII@[do wycięcia]wp.pl>


    Użytkownik "przemo77" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bj32k1$1fo$1@topaz.icpnet.pl...
    > Witam
    > Mam taki problem. Z poprzedniej firmy zwolnilem sie sam, bo nastapil
    > konflikt z nierealnymi wymaganiami pracodawcy co do mojej osoby i zakresu
    > prac. Po prost nie wytrzymalem z idiota i walnelem wypowiedzenie. Na
    > rozmowach zawsze pada pytanie "czemu pan sie zwolnil z poprzedniej firmy".
    Z
    > roznych wzgledow nie moge powiedziec prawdy, bo tej roboty bym po prostu
    nie
    > dostal, a mostow tez nie lubie za soba palic no i na rozmowach nie powinno
    > sie najezdzac na poprzedniego pracodawce bo to nieelegancko i w ogole
    bleee.
    > No wlasnie - i co tu zmyslic dlaczego sie zwolnilem, tak aby zabrzmialo
    > wiarygodnie i nie swiadczylo zle o mnie, ze jestem slaby psychicznie czy
    cos
    > w tym stylu. Dotychczas zawsze mowilem ze zwolnilem sie z waznych powodow
    > rodzinnych - ale to chyba niezbyt skutkuje bo szukam pracy od marca i nie
    > konczy sie na niczym procz rozmow kwalifikacyjnych, a kwalifikacje w
    swojej
    > branzy mam dosc wysokie no i doswiadczenie na kierowniczym stanowisku tez
    > mam (nie informa - raczej cos z branzy produkcji zywnosci). Poza tym
    > mowienie o powodach rodzinnych przy zwolnieniu z poprzedniej pracy wydaje
    mi
    > sie dosc oklepane i az traci klamstem. I co radzicie wymyslec - co tu
    mowic,
    > tak zeby uwierzyli, ale zeby nie dyskwalifikowal mnie ten powod w ich
    > oczach.
    >
    Ale z Ciebie kombinator! Powiedz prawdę, w końcu nie jest ona straszna.
    Wymyślanie powodów rodzinnych i innych to niepotrzebne kręcenie, które nawet
    może się obrócić przeciwko Tobie. Powiedz wprost: pracodawca zaproponował Ci
    zmianę warunków pracy, na ktore nie mogłeś przystać. Dalej możesz
    przedstawić więcej szczegółów korzystnych dla Ciebie - zależy od Twojej
    inwencji. I tak nie będzie sprawy wyjaśniał z drugą stroną, czyli z byłym
    szefem. Możesz powiedzieć, że na poprzednią pracę zdecydowałeś się przede
    wszystkim ze względu na jej niesamowicie ciekawy ;-))) charakter i zmiana
    warunków pracy spowodowana reorganizacją firmy sprawiła, że przestała ona
    dawać Ci satysfakcję i zdecydowałeś się na zakończenie współpracy.

    Iza



  • 12. Data: 2003-09-03 12:08:16
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    przemo77 <p...@i...pl> napisał(a):

    Najlepiej mówić prawdę i nie kombinować. Skąd wiesz - może po rozmowie z
    tobą dzwonią do poprzedniego pracodawcy i po stwierdzeniu różnych wersji
    kładą na tobie laskę.

    Powiedz to, co napisałeś - że doszło do konfliktu między tobą i pracodawcą
    na tle zakresu obowiązków, a ponieważ jesteś człowiekiem, który albo
    wykonuje dobrze swoją pracę (czyli zgodnie z oczekiwaniem pracodawcy) albo w
    ogóle - zdecydowałeś się odejść. Co ma być w tym złego ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2003-09-03 13:47:13
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: Dawid <d...@w...pl>

    Ja na pewno nie mowilbym ogolnikow (jak np. "powody rodzinne") chyba ze w
    zanadrzu mialbym wyjasnienie, jestem pewien ze po podaniu ogolnikowego
    powodu w wiekszosci przypadkow padnie pytanie o szczegoly a wtedy mozna
    juz ugrzeznac na dobre.
    W ogole bedac potencjalnym pracodawca nie uwierzylbym w jakiekolwiek
    "powody rodzinne".
    A jesli starasz sie o prace inna niz dotychczasowa to zawsze mozna
    powiedziec ze np. przestala cie ona juz pasjonowac i chcesz czegos
    nowego, nie trzeba dodawac ze juz od prawie 2 lat marzysz o pracy wlasnie
    takiej jaka Ci praoponuja... :)
    Pozdrawiam.
    Dawid.


  • 14. Data: 2003-09-03 18:51:29
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: "Piotr Michalowski" <r...@w...home.pl>

    Witam,

    Użytkownik "przemo77" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bj32k1$1fo$1@topaz.icpnet.pl...
    > I co radzicie wymyslec - co tu mowic,
    > tak zeby uwierzyli, ale zeby nie dyskwalifikowal mnie ten powod w ich
    > oczach.
    Powiedz, ze powod Twojego odejscia objety jest tajemnica panstwowa/sluzbowa.
    Podaj numer paragrafu i ustawy o ochronie tajemnicy. To zamknie dyskusje.
    Pozdrawiam,
    Piotr



  • 15. Data: 2003-09-03 22:15:07
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl>

    Słuchaj, głupio kogoś uczyć kłamać.
    A może poprostu powiedzieć prawdę - opowiesz konkretnie, że szef zmienił co
    do Twojej osoby wymagania, za tę samą płącę, chciałeś pomóc, ale niestety
    nie dawałeś rady na dłuższą metę. Opowiesz konkretnie co i jak - to na 100%
    zabrzmi wiarygodnie, bo poruszysz szczegóły których brakuje w 'oklepanej'
    rozmowie typu - z powodów rodzinnych.

    Drugi system, to można powiedzieć, że wdarła się do pracy rutyna, to co
    robiłeś stało się jakby żmudne i ciągle takie samo, brakowało Ci nowych
    kontaktów, nowych wyzwań, a jako młody człowiek chciałbyś takowe realizować.
    Tylko w tym wypadku nie przesadź, bo tak Ci dowalą na starcie że znowu
    będziesz musiał szukać nowej roboty. Kadrowcy znają taką zasadę że raz na 5
    lat trzeba dać każdemu co innego do roboty. Nikt nie wie w nowej robocie ile
    rutyny było w tym co robisz.

    Starego pracodawcy nie można obsmarować!!! Z reguły po spotkaniu z Tobą jest
    telefon do starego szefa czy Ciebie zna, i co może powiedzieć na Twój temat.
    Chyba że sprawa z zatrudnieniem jest mało ważna. Manager zawsze musi sie z
    tym liczyć, bo niesie za sobą setki układów, a one decydują o jego wartości
    a nie wykształcenie, umiejętności, kursy czy inne mało ważne pierdoły.

    Rodziny nie mieszaj w rozmowy o pracę. Wychodzi słabość człowieka. Najlepiej
    powiedzieć na rozmowie że się rodziną nie interesujesz i możesz siedzieć w
    pracy z entuzjazmem po 14 godzin dziennie. Guzik prawda, i mało kto w to
    uwierzy, no ale... każdy sądzi że ma do czynienia z zapaleńcem, a to już
    dobrze na wstępie.

    Można też skłamać w ten sposób, aby lakonicznie odejść od tematu.
    Przykładowo w odpowiedzi na to pytanie należy zawrzeć stwierdzenie, więc jak
    już powiedziałem wcześniej - i zacząć mówić o pierdołach. Podejście
    psychologiczne, słuchający ma wrażenie że mówisz na temat, ale jego
    świadomość jest wyłączona - skoro nie unikasz tematu... po co ma Cię
    słuchać - szykuje nowe pytanie.

    Kurcze, miałem przejście w Rzeszowie na rekrutacji z takim gościem. Mistrz
    ściemniania. Najpierw coś zaczął gadać o pobycie w wojsku, potem gra na
    giełdzie, praktyka 2 lenia, podczas której dużo stracił chyba pieniędzy...
    potem pracował na jakimś magazynie, coś tam dalej i nagle zrobił się
    czerwony. Kilka zdań dalej, po wnikliwych pytaniach okazało się że praca na
    giełdzie była jeszcze długo przed wojskiem, a w wojsku znalazł się w
    momencie kiedy pracował w magazynie. I co najlepsze później udowodnił że w
    wojsku był w momencie kiedy pracował na tej giełdzie (!!!), a od 2 lat na
    bezrobociu. W pewnym momencie zaczął się zasłaniać pracą na budowie w
    Austrii (którą prawdopodobnie prowadził na 2 paszporty bo jakoś musiał się
    zgłaszać na wezwania do PUP). Koleś - dres. Ale normalnie ściemniania to się
    można od niego uczyć. Wszystko było logicznie poukładane, tylko zaczął się
    motać, jak poprosiłem go o określenie kiedy właściwie poszedł do wojska, bo
    w oparciu o CV był w nim... trzy lata. Ale to jest mało ważne. Wcale tego
    nie zaprzeczył!

    I życzę powodzenia
    Th





  • 16. Data: 2003-09-04 09:21:02
    Temat: Re: Co powiedzic na rozmowie kwalifikacyjnej?
    Od: Michal Mokosa <m...@w...pl>

    On 2/9/03 11:38 PM, in article bj32k1$1fo$...@t...icpnet.pl, "przemo77"
    <p...@i...pl> wrote:

    >Dotychczas zawsze mowilem ze zwolnilem sie z waznych powodow
    > rodzinnych - ale to chyba niezbyt skutkuje bo szukam pracy od marca i nie
    > konczy sie na niczym procz rozmow kwalifikacyjnych, a kwalifikacje w swojej
    > branzy mam dosc wysokie no i doswiadczenie na kierowniczym stanowisku tez
    > mam

    Jak juz ze dwie osoby zauwazyly - nie przyszlo Ci do glowy, ze nowy
    pracodawca sprawdza Twoje informacje? Mozna sobie odpuscic referencje jak
    sie szuka kierowcy, ale nie kogos na stanowisko kierownicze. A jak nowy szef
    slyszy przez sluchawke od bylego szefa, ze nie wszystko w Twoich
    'zeznaniach' sie zgadza, to zanim odlozy sluchawke, druga reka juz wrzuca
    Twoje papiery w niszczarke.

    Dla mnie nie ma watpliwosci - najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego
    klamstwa.

    pzdr
    m.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1