Motto: "Ludzie! Tam [Zachod] jest takie bezrobocie, ze w niektorych rodzinach
od kilku pokolen nikt nie pracowal!" (Pietrzak, 1983)


Witam,

Posta pisze przede wszystkim ku przestrodze innym pracodawcom.

Bezrobocie wydaje sie szalec na rynku - miliony osob bez pracy. Tymczasem - nie
sposob znalezc w Krakowie sensownych osob do pracy. Po kilkunastu nieudanych
probach znalezienia sensownego kandydata, juz wiem (choc wciaz nie moge
uwierzyc), ze na rynku naprawde nie ma chetnych osob.

Wymagania byly dosyc powszechne i niezbyt wygorowane:
- SQL (MSSQL lub DB2),
- Visual Basic,
- umiejetnosc podstawowej administracji serwerami domeny Win2K i Linuxa,
- umiejetnosci analityczne (projektowanie nowej aplikacji wg wskazan
uzytkownikow),
- podstawowa znajomosc problematyki finansowo-ksiegowej

Idealny kandydat zostal okreslony jako absolwent uczelni ekonomicznej z bardzo
dobra znajomoscia "praktycznej informatyki" i przynajmniej 2-letnim stazem w
firmie, najlepiej z branzy finansowej.

Wszystkie w/w umiejetnosci nalezalo poprzec doswiadczeniem - firma nie ma czasu
na przyuczanie kandydatow do zawodu. Wprowadzenie w specyfike firmy jest
wystarczajaco czasochlonne.

Tymczasem (podaje co ciekawsze kwiatki):

- jeden z kandydatow, okreslajacy swoje umiejetnosci poslugiwania sie MSSQL na
5/5, nie potrafil okreslic, ktora wersji uzywal, a spytany o naprawde proste
zapytanie SQL, z rozbrajajaca szczeroscia odparl, ze musi pracowac z
dokumentacja.

- inny kandydat, otrzymawszy do realizacji prosty testowy program, sam okreslil
jego czas wykonania na 3 dni, po czym po 2 tygodniach w tymze programie dalej
wystepowaly elementarne bledy. Dodam, ze kolejne prezentacje programu, byly
prezentacjami tylko z nazwy - trwaly gora 3 min, a potem nastepowal 2-3
godzinny okres poszukiwania i eliminowania bledow (w siedzibie potencjalnego
pracodawcy!!!)

- inny kandydat przyszedl tak "pachnacy" swiezoscia, ze nie sposob bylo
wytrzymac w pokoju dluzej niz kilka minut. Zapach byl ewidentnie spowodowany
mocna nieswiezoscia stroju, a nie swiezym stresem kandydata. Umiejetnosc
merytoryczne rowniez przecietne.

- kilku kandydatow jawnie deklarowalo, ze nie spelnia wymagan, ale "sa chetni
sie ich nauczyc".

Czy naprawde nie ma kompetentnych osob, szukajacych pracy? Kompetentny =
posiadajacy konkretne umiejetnosci, konkretna wiedze, komunikatywny i
praktujacy powaznie innych.

Podkreslam, ze umiejetnosci i wiedza szkolna/uczelniana NIE SA rzeczywistymi
umiejetnosciami i wiedza, jesli nie sa poparta konkretnymi doswiadczeniami,
niekoniecznie komercyjnymi. Krotko mowiac - jesli ktos z wybranymi
technologiami mial kontakt wylacznie na cwiczeniach/wykladach, to oznacza, ze
go kompletnie NIE interesuja i ich nie zna.

Dodam, ze wynagrodzenie nalezalo do rzedu chyba raczej interesujacych -
spodziewane netto 2.5k+ (silny plus!) PLN na umowe o prace.

Na koniec - prosze nie skladac mi ofert, bo rekrutacja przestala byc aktualna -
zostanie najprawdopodobniej powierzona jakiemus headhunterowi.


PS. Ciag dalszy dopisalo samo zycie - wlasnie dowiedzialem sie, ze znajomy mial
dokladnie identyczne problemy ze znalezieniem dobrego programisty PHP,
wiedzacego, co jest semafor, kolejka, drzewo, stos i graf.


--

Pozdrawiam,


ciezko wstrzasniety
glos


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Dodam, ze wynagrodzenie nalezalo do rzedu chyba raczej interesujacych -
> spodziewane netto 2.5k+ (silny plus!) PLN na umowe o prace.

mysle ze wszyscy dobrzy w branzy wyjechali z Polski. W Wielkiej Brytanii
czlowiek z umiejetnosciami, ktore opisywales otrzymuje 44 tys. funtow
rocznie. W takiej sytuacji 2,5 tys. zl nie skusi fachowca.
Bezrobocie oczywiscie jest w Polsce, ale glownie wsrod ludzi o ogolnych
kwalifikacjach a nie specjalistow. Takich zawsze brakuje, inaczej nie byliby
specjalistami.
pozdrawiam
W.

do góry

g...@p...onet.pl wrote:

> Idealny kandydat zostal okreslony jako absolwent uczelni ekonomicznej z bardzo
> dobra znajomoscia "praktycznej informatyki" i przynajmniej 2-letnim stazem w
> firmie, najlepiej z branzy finansowej.

Może taki wymarzony kandydat nie istnieje w praktyce?
Absolwent uczelni ekonomicznej i jednocześnie dobry programista...

> Wszystkie w/w umiejetnosci nalezalo poprzec doswiadczeniem - firma nie ma czasu
> na przyuczanie kandydatow do zawodu. Wprowadzenie w specyfike firmy jest
> wystarczajaco czasochlonne.

Ja bym proponował zawierać tego typu stwierdzenia w ofertach pracy.
Byłoby jasne, że firma chce kogoś na szybko i nie ma czasu inwestować
w człowieka. W ten sposób od razu przyszłoby mniej niechcianych osób.

> Tymczasem (podaje co ciekawsze kwiatki):

Kwiatki sympatyczne... :-)

> - kilku kandydatow jawnie deklarowalo, ze nie spelnia wymagan, ale "sa chetni
> sie ich nauczyc".

... może oprócz tego. Firmy często podają wymagania sporo na wyrost,
rzucając wszelkimi skrótami, jakie mają pod ręką. Więc nie dziwię
się, że przyszły takie osoby.

> Czy naprawde nie ma kompetentnych osob, szukajacych pracy? Kompetentny =
> posiadajacy konkretne umiejetnosci, konkretna wiedze, komunikatywny i
> praktujacy powaznie innych.
>
> Dodam, ze wynagrodzenie nalezalo do rzedu chyba raczej interesujacych -
> spodziewane netto 2.5k+ (silny plus!) PLN na umowe o prace.

Widać nie dość interesujące, dla dobrych programistów, którzy
jeszcze do tego przebrnęli przez uczelnię ekonomiczną.

> PS. Ciag dalszy dopisalo samo zycie - wlasnie dowiedzialem sie, ze znajomy mial
> dokladnie identyczne problemy ze znalezieniem dobrego programisty PHP,
> wiedzacego, co jest semafor, kolejka, drzewo, stos i graf.

Jak widzę że ktoś szuka w Polsce kogoś do PHP, to dla mnie jest
to synonim "zapłacę raczej mało za trzepanie stronek".
Ten, kto wie co to semafor ;-) będzie uderzał na stanowiska
potencjalnie lepiej płatne.
Chyba, że coś więcej się napisze w tym ogłoszeniu.

Powodzenia w dalszym szukaniu. :-)

--
Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
Jabber: stach at jabber atman pl

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.000010d1.40c0b22d@newsgate.onet.pl...
> Motto: "Ludzie! Tam [Zachod] jest takie bezrobocie, ze w niektorych
> rodzinach od kilku pokolen nikt nie pracowal!" (Pietrzak, 1983)
...
> PS. Ciag dalszy dopisalo samo zycie - wlasnie dowiedzialem sie, ze znajomy
> mial dokladnie identyczne problemy ze znalezieniem dobrego programisty
> PHP, wiedzacego, co jest semafor, kolejka, drzewo, stos i graf.

niestety miałem ten sam problem ... ostatecznie posade otrzymał obywatel
kazachstanu [a nie jest to takie proste zatrudnić legalnie cudzozimca]....
bo tylko on spełniał warunki tj. posiadał umiejetności [php , mysql] a nei
tylko siedział obok osoby która je posiadała [jak kilku kandydatów] ;(


--
Pozdrawiam
Piotr Żebrowski

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.000010d1.40c0b22d@newsgate.onet.pl...
> Motto: "Ludzie! Tam [Zachod] jest takie bezrobocie, ze w niektorych
rodzinach
> od kilku pokolen nikt nie pracowal!" (Pietrzak, 1983)
>
>
> Witam,
>
> Posta pisze przede wszystkim ku przestrodze innym pracodawcom.
>
> Bezrobocie wydaje sie szalec na rynku - miliony osob bez pracy.
Tymczasem - nie
> sposob znalezc w Krakowie sensownych osob do pracy. Po kilkunastu
nieudanych
> probach znalezienia sensownego kandydata, juz wiem (choc wciaz nie moge
> uwierzyc), ze na rynku naprawde nie ma chetnych osob.
>
> Wymagania byly dosyc powszechne i niezbyt wygorowane:
> - SQL (MSSQL lub DB2),
> - Visual Basic,
> - umiejetnosc podstawowej administracji serwerami domeny Win2K i Linuxa,
> - umiejetnosci analityczne (projektowanie nowej aplikacji wg wskazan
> uzytkownikow),
> - podstawowa znajomosc problematyki finansowo-ksiegowej
>
> Idealny kandydat zostal okreslony jako absolwent uczelni ekonomicznej z
bardzo
> dobra znajomoscia "praktycznej informatyki" i przynajmniej 2-letnim stazem
w
> firmie, najlepiej z branzy finansowej.
>
> Wszystkie w/w umiejetnosci nalezalo poprzec doswiadczeniem - firma nie ma
czasu
> na przyuczanie kandydatow do zawodu. Wprowadzenie w specyfike firmy jest
> wystarczajaco czasochlonne.

Nie trzeba byc Einsteinem, zeby zajarzyc, ze oferta byla nieadekwatna do
wymagan. Zglosili sie Ci ktorych oferta zadowalala, ale nie spelniajacy
wymagan. Samochody tez kupujesz na zsadzie ma byc nowka, klima, 300KM, GPS
itp i ma kosztowac 25kpln?

do góry

> Nie trzeba byc Einsteinem, zeby zajarzyc, ze oferta byla nieadekwatna do
> wymagan. Zglosili sie Ci ktorych oferta zadowalala, ale nie spelniajacy
> wymagan. Samochody tez kupujesz na zsadzie ma byc nowka, klima, 300KM, GPS
> itp i ma kosztowac 25kpln?
>

najwyrazniej jednak trzeba - "2.5k+ (silny plus!)" NIE oznacza = 2.5, a > 2.5.


--

pozdrawiam,

glos


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Ghost" <...@...com> napisał w wiadomości
news:c9qnj7$83n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>

>
> Nie trzeba byc Einsteinem, zeby zajarzyc, ze oferta byla nieadekwatna do
> wymagan. Zglosili sie Ci ktorych oferta zadowalala, ale nie spelniajacy
> wymagan. Samochody tez kupujesz na zsadzie ma byc nowka, klima, 300KM, GPS
> itp i ma kosztowac 25kpln?
>

Własnie... skoro tyle chce się płacić pracownikowi, to czasem warto dorzucić
te parę biletów NBP do ogłoszenia i napisać w ogłoszeniu o co chodzi.

Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów]
http://kw1618.w.interia.pl/popr_form_pyt_i_odp.htm

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.000010d1.40c0b22d@newsgate.onet.pl...
> Motto: "Ludzie! Tam [Zachod] jest takie bezrobocie, ze w niektorych
rodzinach
> od kilku pokolen nikt nie pracowal!" (Pietrzak, 1983)

>
> Wszystkie w/w umiejetnosci nalezalo poprzec doswiadczeniem - firma nie ma
czasu
> na przyuczanie kandydatow do zawodu. Wprowadzenie w specyfike firmy jest
> wystarczajaco czasochlonne.

I weź tu zrób tak, aby pracodawca był zadowolony !!!!!
Qrcze, pracodawcy sami tworzą bezrobocie, a potem mają pretensje, do nie
wiadomo kogo.
Lepiej poświecić czas i sobie wykształcić pracownika, niz szukać na rynku
już doświadczonego, z jakimiś nawykami... super pomysłami, które ma po
doświadczeniach w poprzedniej firmie i koniecznie chce je wdrożyć, nawet
jeśli nie pasują.
Oczywiście trzeba takiego pracownika świeżego odpowiednio wynagrodzić, dać
mu jakąś porządną pensję na etat i motywować premiami za udane projekty i
nie żałować mu kasy, nie zagarniać wszystkiego dla siebie. Jeśli nie kasę to
jest tyle sposobów motywowania pracowników i taki pracownik nie bedzie
szukał innej roboty, tylko Tobie nakręcał interes.
Na prawdę są w Polsce ludzie kumaci (moze niewiele ich, ale są), posiadający
wiedzę teoretyczną, bez praktyki, a tylko dlatego bez praktyki, że 95%
ogłoszeń w wyborczej jest właśnie takich ja Twoje.
Zamiast więc o braku czasu na przyuczaniu pracowników - pomyśl o
inwestowaniu w pracowników... w przyszłych pracowników.

Jednocześnie nie dawać prawa do błędu, tj.
chwalić za dobrą robotę + kasa
opier......... za partactwo

bo to też jest tak, że jak jest dobrze, to szef siedzi cicho, a jak coś jest
źle to od razu piłuje ryja.

Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów]
http://kw1618.w.interia.pl

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.000011cd.40c0ff74@newsgate.onet.pl...
> > Nie trzeba byc Einsteinem, zeby zajarzyc, ze oferta byla nieadekwatna do
> > wymagan. Zglosili sie Ci ktorych oferta zadowalala, ale nie spelniajacy
> > wymagan. Samochody tez kupujesz na zsadzie ma byc nowka, klima, 300KM,
GPS
> > itp i ma kosztowac 25kpln?
> >
>
> najwyrazniej jednak trzeba - "2.5k+ (silny plus!)" NIE oznacza = 2.5, a >
2.5.
>

No to napisz w ogloszeniu co to za liczba "2,5k+ (silny plus!)" bo ja tej
notacji w matematyce jeszcze nie poznalem. Slyszlem o silni, ale o silnym
plusie to jeszcze nie. Taka notacja smierdzi obiecankami-cacankami, nie dziw
sie, ze zglaszaja sie smierdzacy kandydaci.

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.000010d1.40c0b22d@newsgate.onet.pl...

stara zasada mówi że tyle otrzymujesz od zycia ile sam dajesz ....więc
zbierasz .czeka cię długa droga zanim zrozumiesz bo narazie jesteś
sfrustrowany.


--
pozdrawiam

Opix

do góry