-
1. Data: 2006-01-07 22:39:04
Temat: CPE/Proficiency w pracy
Od: "Bartek" <b...@p...onet.pl>
Witam
Czy ktos z Was jest szczesliwcem, ktory/a* wykorzystuje angielski na takim
poziomie w pracy. Albo ewentualnie kto zna stanowiska, na ktorych jest taki
poziom wykorzystywany? Pomijam odpowiedzi w stylu:
- nauczyciel angielskiego
- tlumacz
- czytelnik FT/cnn.com ;]
- pracownik w UK/US
Pytam, bo ostatnio bylem na rozmowie w duzej amerykanskiej firmie, ktora
wymagala bardzo dobrego angielskiego. No i z tejze rozmowy wywnioskowalem, ze
poziom FCE by w zupelnosci wystarczyl.
W ogole mam wrazenie, ze w 60% przypadkow wystarczy miec FCE by sobie poradzic.
CAE to juz prawie "overkill", no a na pewno poziom wystarczajacy do tego by
bezproblemowo sobie poradzic w prawie kazdej sytuacji, jaka moze czlowieka
spotkac w pracy w PL.
No i wlasnie... gdzie jest miejsce na CPE? Nie mowiac juz o przeogromnej
przestrzeni nad CPE.
Ja sam osobiscie to widze np:
- pisarz dokumentacji
- scisla wspolpraca z native'ami
Macie jakies pomysly?
* - kolejnosc chyba nawet powinna byc odwrotna, 70% zdajacych to panie :-)
--
pozdrawiam
Bartek
http://www.dexone.org
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-01-08 14:10:53
Temat: Re: CPE/Proficiency w pracy
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "Bartek" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5532.000001e9.43c04307@newsgate.onet.pl...
>
> No i wlasnie... gdzie jest miejsce na CPE? Nie mowiac juz o przeogromnej
> przestrzeni nad CPE.
>
> Ja sam osobiscie to widze np:
> - pisarz dokumentacji
> - scisla wspolpraca z native'ami
>
> Macie jakies pomysly?
>
Sam powiedziales: scisla wspolpraca z native'ami.
Obcego jezyka (ani wlasnego) nie da sie znac "za dobrze" (w sensie: tak,
zeby znanie go lepiej nie przynioslo dalszych zyskow). Dla kazdej sytuacji
istnieje poziom, ktory jest wystarczajacy, ale wykraczanie ponad ten
wystarczajacy poziom niezwykle ulatwia zycie, poniewaz - poza aspektem
komunikacji - ludzie lubia, szanuja i uwazaja za ogolnie bardziej
kompetentne osoby, ktore potrafia sie wyrazac biegle, sa "wygadane" i
ktorych sie milo slucha/czyta. Poza tym stopien, w jakim jestes w stanie
wykorzystac swoje soft skills zalezy w duzej mierze od sprawnosci
poslugiwania sie jezykiem. Zdarzalo mi sie otrzymywac zadania, ktore byly
powyzej moich faktycznych kwalifikacji (i umozliwialy ich nabycie poprzez
doswiadczenie) ze wzgledu na wlasnie sprawnosc jezykowa.
Reasumujac, z punktu widzenia Twojego szefa moze istniec jakis wystarczajacy
poziom Twojego opanowania jezyka obcego, ale z Twojego punktu widzenia im
wyzszy ten poziom, tym lepiej dla Twoich wlasnych interesow i wyciagania
maksimum korzysci ze wszystkich sytuacji kontaktow z obcokrajowcami.
I.
--
www.immona.ownlog.com
-
3. Data: 2006-01-08 19:27:25
Temat: Re: CPE/Proficiency w pracy
Od: "Bartek" <b...@p...onet.pl>
> Obcego jezyka (ani wlasnego) nie da sie znac "za dobrze" (w sensie: tak,
> zeby znanie go lepiej nie przynioslo dalszych zyskow). Dla kazdej sytuacji
> istnieje poziom, ktory jest wystarczajacy, ale wykraczanie ponad ten
> wystarczajacy poziom niezwykle ulatwia zycie, poniewaz - poza aspektem
> komunikacji - ludzie lubia, szanuja i uwazaja za ogolnie bardziej
> kompetentne osoby, ktore potrafia sie wyrazac biegle, sa "wygadane" i
> ktorych sie milo slucha/czyta. Poza tym stopien, w jakim jestes w stanie
> wykorzystac swoje soft skills zalezy w duzej mierze od sprawnosci
> poslugiwania sie jezykiem. Zdarzalo mi sie otrzymywac zadania, ktore byly
> powyzej moich faktycznych kwalifikacji (i umozliwialy ich nabycie poprzez
> doswiadczenie) ze wzgledu na wlasnie sprawnosc jezykowa.
>
> Reasumujac, z punktu widzenia Twojego szefa moze istniec jakis wystarczajacy
> poziom Twojego opanowania jezyka obcego, ale z Twojego punktu widzenia im
> wyzszy ten poziom, tym lepiej dla Twoich wlasnych interesow i wyciagania
> maksimum korzysci ze wszystkich sytuacji kontaktow z obcokrajowcami.
No tak... to wszystko jest bardzo madre i ja sie z tym wszystkim zgadzam, ale...
1) Chcialbym na tym zarobic. Jesli wiec dana praca wymaga powiedzmy poziomu CAE,
to albo ja zawolam za duzo i mnie nie zatrudnia, albo mi nie zaplaca wiecej niz
czlowiekowi z CAE. Lepiej wiec jednak, zeby potrzebowali czegos wiecej.
2) Jestem tylko studentem a niedlugo tylko absolwentem. Ciezko wiec mi sobie
wyobrazic sytuacje, w ktorej moja praca pozwalalaby na wykazanie sie w tej
dziedzinie :-( Niestety obawiam sie, ze dla takich "swiezych" sa zarezerwowane
stanowiska malo lub bardzo malo ambitne. A zeby wykorzystac cos wiecej jezyka to
niestety trzeba byc raczej samodzielnym.
Jednym slowem prosze o konkrety, najchetniej z branzy IT ;-)
--
pozdrawiam
Bartek
http://www.dexone.org
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl