-
161. Data: 2008-01-21 21:15:29
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: Lukasz 'LCF' Jagiello <L...@...LOVE.SPAM>
Dnia Mon, 21 Jan 2008 21:11:07 +0000 (UTC), Miros/law L. Baran napisal(a):
>> > Już sobie sprawdziłem, dziękuję. (Trochę inaczej to wygląda niż to co
>> > pisałeś tutaj, ale to dobrze, nie wypada zanadto łgać tam, gdzie
>> > rzeczywiście mogą zaglądać rekrutujący.)
>
>> Nie należy podawać wszystkich informacji publicznie, co za tym idzie nie
>> należy ufać wszystkiemu co publiczne :) Ot taka rada na przyszłość.
>
> Za radę dziękuję serdecznie, młody człowieku z odpowiednim
> doświadczeniem. :-)
Niezmierni mi miło że byłem pomocny.
--
*| __ _ ___ __ |*
*| / / / ___/ __/ Łukasz Jagiełło - lukasz<at>jagiello<dot>org |*
*| / /_ / /__/ _/ I'm raving till the sweat drops has |*
*| /____/\___/_/ fallen down off me...I'm raving, I'm raving |*
-
162. Data: 2008-01-21 21:57:27
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-01-21, Piotrek <...@...ru> wrote:
[...]
> sadzac po tonie twoich wypowiedzi wielu rzeczy jeszcze nie wiesz.
> albo dyskutujesz na powaznie i konkretnie albo bawisz sie w blazenade jak
> dotychczas.
No wybacz. Pewne teorie są po prostu zabawne i nie da się ich
potraktować serio.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
163. Data: 2008-01-21 22:18:13
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fn29b4$135f$2@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
pisze:
>>> Jakby mi ktoś podesłał same PDF i nie chciał podesłać wersji DOC, to bym
>>> go po prostu olał.
>> Jakby jakaś firma nieszanując mojego czasu kazała mi przesłać dokument w
>> docu to bym ją olał.
> Szanujesz siebie bardziej, niż swojego przyszłego/ewentualnego pracodawcę.
> To bardzo dobry czynnik filtrowania niepożądanych kandydatów.
Nonsens, filtr na co?
Jakich kandydatów może tym filtrem odsiewać pracodawczyna już "odfiltrowany"
przez najlepszych na dzień dobry?
--
Jotte
-
164. Data: 2008-01-21 22:29:33
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:slrnfp9nhd.the.baran@wrath.hell.pl Miros/law L. Baran
<b...@h...pl> pisze:
>>> A to jest jakaś bardziej prawidłowa korelacja między 'przyjmujemy PDF',
>>> a 'nie mamy pierdolnika w dokumentacji firmowej'? Nie wiedziałem. :)
>> sadzac po tonie twoich wypowiedzi wielu rzeczy jeszcze nie wiesz.
>> albo dyskutujesz na powaznie i konkretnie albo bawisz sie w blazenade
>> jak dotychczas.
>> szkoda mojego czasu na takie gadki bez ladu skladu.
> No to bądźmy poważni: jeśli zadzwoni do ciebie rekruter pracujący dla
> firmy X, notowanej na giełdzie, etc., przedstawi Ci dobrą ofertę itp.,
> a na koniec poprosi o to, żebyś przesłał mu CV w formacie Worda, to co
> zrobisz?
A jest realna szansa, że firma X notowana na giełdzie, etc. zatrudni
rekrutera-durnia?
Jeśli tak, to pomysłów można mieć wiele.
Tyle, że to wszystko i tak czcze dywagacje. Format pdf wiadomo po co powstał
i w tym celu należy go stosować, bo sie sprawdza.
Z drugiej strony "zawyczajowo" zagnieździł się w realiach doc. I jest tak
jak pisze Bylejaki - stał się "standardem" prawem kaduka.
Kiedy wejdziesz między wrony...
Można też wysłać rekruterowi-durniowi wysokorozdzielczego tiffa, albo
jeszcze lepiej psd z tym tiffem.
A może jak pan bóg przykazał - czysty txt i niech sobie robi co chce?
--
Jotte
-
165. Data: 2008-01-21 22:31:38
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Mon, 21 Jan 2008 09:38:00 +0100, "Piotrek" <...@...ru> wrote:
>> Kiedy pracowałem jako rekruter, to wysłanie CV w formacie .doc
>> powodowało automatyczne skasowanie aplikacji.
>
>jesli bylo zaznaczone ze oczekujecie CV w innym formacie to jest to
>zrozumiale.
>jesli nie, to conajmniej dziwne:)
Nie,niebyło zaznaczone w jakim formacie. I to był pierwszy test na
inteligencję. Kto zapytał, ten nie zbładził. Kto wysłał w formacjie
otwartym, również.
Jak ktoś załozył, że 'wszyscy maja worda' to sie przeliczył.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
166. Data: 2008-01-21 22:38:09
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Mon, 21 Jan 2008 18:00:20 +0100, Any User napisał(a):
> O, to się zdziwiłem. Naprawdę.
>
> Ale faktem jest, że ja, będąc z zawodu informatykiem-kierownikiem, tego
> nie wiedziałem. Więc przypuszczam, że tym bardziej nie będzie wiedziała
> o tym przykładowa sekretarka.
>
> Word umożliwia natomiast edycję przysłanego CV od wielu, wielu lat - i o
> tym przeciętna sekretarka doskonale wie, to obsługę Worda miała na
> kursie dla sekretarek, w szkole średniej i/lub wyższej itd. Taka jest
> właśnie przewaga produktu Microsoftu (nawet płatnego - klienci przecież
> zapłacą!) nad dowolnym produktem konkurencji. Worda po prostu każdy zna
> - nawet jeśli osobiście nie używa, to na 100% się kiedyś zetknął i wie,
> o co w nim chodzi.
badzmy powazni
z jednej strony sektetarka jest na tyle madra zeby obsluzyc relatywnie do
AR skomplikowany program jakim jest Word, wstawi tu komentarz zapisze i
przesle dalej (chyba ze ja na kursie nauczyli pisac makra w VB i dopisze
skrypcik co CV przesle wprost do bazy SQL ;). Z drugiej strony nie jest w
stanie obsluzyc darmowego, prostego jak cep programu jakim jest AR.
Niezbyt to logiczne
-
167. Data: 2008-01-22 06:35:18
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
Dnia Mon, 21 Jan 2008 14:29:58 +0000 (UTC), Miros/law L. Baran napisał(a):
> Większość rekruterów prosi o pliki w formacie .doc (ci pracujący dla
> Google'a też).
Hm, tak z ciekawości - konkretnie Ciebie prosili o .doc, czy
to taki konfabulujący przykład ? :-)
Pozdr.
Waldek
-
168. Data: 2008-01-22 07:45:48
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Office stał się zbędny przy darmowej alternatywie dorównującej mu
> funkcjonalnością. Dokumenty można pisać w darmowym edytorze i wysyłać w
> pdf. Każdy to przeczyta. Do robienia analiz i wykresów Excela nie używa
> się od lat. Są specjalizowane moduły analityczne i systemy raportowania
> wpinane bezpośrednio w bazę danych tak że operator podaje tylko wymagane
> parametry (np zakres dat) i dostaje on-line bieżącą informację bez
> potrzeby przenoszenia i obrabiania czegokolwiek. Nie sądź, że skoro Twoja
> firma stanęła w rozwoju informatycznym to inne też tak mają.
a ja znowu sie nie zgodze, mam przyklad kilku sporych korporacji
miedzynarodowych i w kazdej widze ze korzystaja z Offica:)
spora czesc to dzialka ksiegowo finansowa w ktorej Excel jest mocno
wykorzystywany, nie wiem dokladnie do czego bo to nie moja dzialka ale taki
jest fakt.
pracownikow wysylaja na szkolenia z Excela bo bez znajomosci zaawansowanych
funkcji tego programu sa jak bez reki.
i sa to firmy ktore przyszly do nas z zachodu i stamtad tez ciagna standarty
IT na nasze lokalne podworko i wierz mi ze nie widze zeby ktokolwiek sie tam
probowal odwracac od Offica:)
dla znajomego z jednej firmy najwazniejszy jest np SAP i Excel:) dwa jego
glowne narzedzia pracy.
--
pzdr
piotrek
-
169. Data: 2008-01-22 07:48:08
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> No to bądźmy poważni: jeśli zadzwoni do ciebie rekruter pracujący dla
> firmy X, notowanej na giełdzie, etc., przedstawi Ci dobrą ofertę itp.,
> a na koniec poprosi o to, żebyś przesłał mu CV w formacie Worda, to co
> zrobisz?
oczywiscie ze wysle w formacie Worda:)
jesli jakas firma zaznacza ze zyczy sobie CV w takim a nie innym formacje to
podesle wg ich zyczenia.
pod warunkiem ze jest to zaznaczone. jak nie jest to domyslne wysylam w PDF
i jesli jakis rekruter odrzuci to dlatego ze jest to PDF a nie Doc to wg
mnie zle swiadczy to o firmie.
nic ponad to:)
--
pzdr
piotrek
-
170. Data: 2008-01-22 07:50:30
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> No wybacz. Pewne teorie są po prostu zabawne i nie da się ich
> potraktować serio.
>
przyklady nie teorie.
pisze z doswiadczen z wlasnego podworka, widzialem juz nie jedna firme od
srodka i wiem troche jak to dziala.
ja nie napisalem nigdzie ze jest to regula, ale pewne rzeczy ktore z pozoru
sa blache _moga_ miec glebsze znaczenie.
--
pzdr
piotrek