-
31. Data: 2003-08-13 17:47:04
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
> Poza tym, zawsze dla kogos jakos kwota gdzies bedzie niewystraczająca.
> Tyle, ze jak sie ma dziecko na utrzymaniu to lepiej zarabiac 1200 zł niz
> nic nie zarabiac.
A co z mieszkaniem za 1000zł, jedzeniem, pieluchami itp...Markot to nie
mieszkanie...
> Dla jednego to jest dobrze, dla innego nei jest. Dla mnie 1200 zł - nei
> jest dobrze, ale znam osoby ze swojej podstawówki, ktorym kariera naukowa
> zakonczyła sie dosc szybko, i dla nich 1200 zł - jest dobrze.
j.w.
>
>
> A po co dyskutowac o tych, którzy nie mogą?
> Są oni de facto wyłaczeni z rynku pracy, czy to z powodu ciezkiej choroby,
> czy z innego (własnie jeksigo innego?). Wtedy mają rente, lub jakas
> wczesniejsza emeryture i własciwie nie sa bezrobotni [ i nei ma sensu
> dyskutowac o wysokosci rent i emerytur, bo to niewiele zmieni]
Nie każdy bezrobotny jest rencistą, są miejsca w Polsce gdzie nie ma pracy
i juz.
A dlaczego o nich nie dyskutowac ??? To nie jest grupa poszukiwaczy leni i
nierobów. Rozmawiamy tu o rynku pracy na jego wszystkich płaszczyznach.
>
> Nie wiem, nie mam problemów z przemianą materii :)
> Aczkolwiek mozna by przedstawic argumenty swiadczace o tym, ze ulga jest
> tak wielka, ze jest mu w koncu dobrze.
>
> ps. Ten przyklad to chyba jest nie całkiem na miejscu.
To jest bardzo dobry przykład, dzięki tej materii mozna wyjasnić bardzo
wiele zjawisk zachodzących w relacjach miedzyludzkich. Jak byś nie stał(a) ,
dupa z tyłu.
Sławek
-
32. Data: 2003-08-13 17:50:30
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
>
>
> > Nie musisz mi tego tłumaczyć, bo ja to rozumiem. Nie rozumiem tego,
> > dlaczego nikt nie zauważył , ze cena lodów nad morzem w sezonie
turystycznym
> > nie ma nic wspólnego z rynkiem pracy. Czyli konsument kupujący lody
pasuje
> > do statystyk bezrobotnych jak świnia do kombinerek. Czy się mylę?
>
> ja zauwazyłam ....
> Smutno mi, ze nie czytasz moich postów ;)
>
Oj, a ile się teraz musze natłumaczyć...Bedę uważniejszy
-
33. Data: 2003-08-13 17:50:53
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-08-13 19:47:04 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Sławek* skreślił te oto słowa:
> A co z mieszkaniem za 1000zł, jedzeniem, pieluchami itp...Markot to nie
> mieszkanie...
>
Trzeba pracowac i szukac cały czas czegos lepszego... to chyba oczywiste.
Nie mow, ze tego nei wiesz, bo Cie uznam za klasyczny przypadek wyuczonej
bezradnosci ;)
> j.w.
Nie, jw, bo w Poznaniu mieszkania są tansze.
>> A po co dyskutowac o tych, którzy nie mogą?
>> Są oni de facto wyłaczeni z rynku pracy, czy to z powodu ciezkiej choroby,
>> czy z innego (własnie jeksigo innego?). Wtedy mają rente, lub jakas
>> wczesniejsza emeryture i własciwie nie sa bezrobotni [ i nei ma sensu
>> dyskutowac o wysokosci rent i emerytur, bo to niewiele zmieni]
>
> Nie każdy bezrobotny jest rencistą, są miejsca w Polsce gdzie nie ma pracy
> i juz.
Przecziez Ty pisałes o osobach nie mogacych pracowac.
IMO nie moze pracowac inwalida, a taki otrzymuje jakies swiadczenia.
> A dlaczego o nich nie dyskutowac ??? To nie jest grupa poszukiwaczy leni i
> nierobów. Rozmawiamy tu o rynku pracy na jego wszystkich płaszczyznach.
>
Dla mnie osoby, ktore nie mogą pracowac nie są uczestnikami rynku pracy
dopóki ich status nie zmieni sie na: 'mogą'.
> To jest bardzo dobry przykład, dzięki tej materii mozna wyjasnić bardzo
> wiele zjawisk zachodzących w relacjach miedzyludzkich. Jak byś nie stał(a) ,
> dupa z tyłu.
Jest to dla mnie zbyt abstrakcyjne.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=39102
-
34. Data: 2003-08-13 18:07:25
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
>
>
> > A co z mieszkaniem za 1000zł, jedzeniem, pieluchami itp...Markot to nie
> > mieszkanie...
> >
>
> Trzeba pracowac i szukac cały czas czegos lepszego... to chyba oczywiste.
> Nie mow, ze tego nei wiesz, bo Cie uznam za klasyczny przypadek wyuczonej
> bezradnosci ;)
>
Wiem to oczywiście, ale nie nazywam tego świetną sytuacją.
> > j.w.
>
> Nie, jw, bo w Poznaniu mieszkania są tansze.
Jednak j.w. bo kolega Nygus odnosił się do Warszawy , a nie całej Polski.
>
> >> A po co dyskutowac o tych, którzy nie mogą?
> >> Są oni de facto wyłaczeni z rynku pracy, czy to z powodu ciezkiej
choroby,
> >> czy z innego (własnie jeksigo innego?). Wtedy mają rente, lub jakas
> >> wczesniejsza emeryture i własciwie nie sa bezrobotni [ i nei ma sensu
> >> dyskutowac o wysokosci rent i emerytur, bo to niewiele zmieni]
Nie do końca są wyłączeni , bo ludzie pracujący składają się na ich renty,
tak jak oni kiedyś składali się na odbudowę Polski, naszą edukację i rozwój
potencjału zbrojeniowego ZSRR. Nie było by nas bez nich i nie może być ich
bez nas. Zus i podatki nie idą tylko na pensje ministrów, tak więc nie
możesz ich skreślać.
> Przecziez Ty pisałes o osobach nie mogacych pracowac.
> IMO nie moze pracowac inwalida, a taki otrzymuje jakies swiadczenia.
Powiedz to zdrowym młodym ludziom mieszkających na terenach byłych PGR-ów,
których nie stać na wyjazd do wspaniałej Warszawy, u nich nie ma pracy i nie
mają co ze sobą począć.
> Dla mnie osoby, ktore nie mogą pracowac nie są uczestnikami rynku pracy
> dopóki ich status nie zmieni sie na: 'mogą'.
j.w.
> > To jest bardzo dobry przykład, dzięki tej materii mozna wyjasnić bardzo
> > wiele zjawisk zachodzących w relacjach miedzyludzkich. Jak byś nie
stał(a) ,
> > dupa z tyłu.
>
> Jest to dla mnie zbyt abstrakcyjne.
>
bez komentarza
Sławek
-
35. Data: 2003-08-13 18:07:35
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Sławek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhdth3$jb9$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Poza tym, zawsze dla kogos jakos kwota gdzies bedzie niewystraczająca.
> > Tyle, ze jak sie ma dziecko na utrzymaniu to lepiej zarabiac 1200 zł niz
> > nic nie zarabiac.
> A co z mieszkaniem za 1000zł, jedzeniem, pieluchami itp...Markot to nie
> mieszkanie...
Mieszkanie za 1000? Popowiekszali sie i w dupach sie poprzewracalo???
Jak musisz wynajmowac to po pierwsze niekoniecznie od razu mieszkanie. A po
drugie jak musisz w Warszawie - to Twoj problem. Tam jest kolejka
miejscowych, ktorym 1,200.00 przez jakis czas wystarczy. Zapewnianie
warunkow mieszkaniowych jest zadaniem wlasnym gminy a nie pracodawcy.
<dygresja>
A co do pieluch... Jakos wydaje mi sie ze pokolenia wychowane na tetrowych
maja zdrowsze podejscie do zycia i pracy niz obecne, wychowane na pampersach
n-tej generacji. Jak bachorowi bylo w tetrowej mokro to wydzieral ryja,
uczac sie reagowac na niesprzyjajace okolicznosci. No i szybciej i
skuteczniej szlo mu przesiadanie sie na nocnik.
Czasami odnosze wrazenie, ze spora czesc lamentu mlodych ludzi (w tym na
rynek pracy) wynika stad ze im sie pampers przepelnil, a nie ma juz chetnych
do wymienienia go na nowy.
</dygresja>
szomiz
--
Kto pyta nie bladzi?
Kto pyta ten bladzi z innymi!
-
36. Data: 2003-08-13 18:09:10
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
> Może to nie jest główny temat wątku, ale... byłam w tym roku nad morzem i
> jako smakoszka lodów zjadłam kilka w czasie swojego pobytu. Pyszne, duże
> lody kosztują od 2 zł (tak, tak!) do 3,50 zł - zależy od punktu. Takie z
> zastygającą polewą kosztują są o 0,50 zł droższe. Ceny te dotyczą jednej z
> bardziej popularnych miejscowości w Zachodniopomorskim.
>
> Iza
>
>
Dyskusja jest goraca, a lody nad morzem mają jednak nizsza cene.
S
-
37. Data: 2003-08-13 18:12:03
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-08-13 20:07:25 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Sławek* skreślił te oto słowa:
> Wiem to oczywiście, ale nie nazywam tego świetną sytuacją.
Zawsze moze byc gorzej...
> Jednak j.w. bo kolega Nygus odnosił się do Warszawy , a nie całej Polski.
A jednak nie skoro wątek sie inaczej rozwinał, pisałam o sobie i swoich
znajomych.
Kontekst wypowiedzi jest niezwykle istotny przy jej interpretowaniu.
> Nie do końca są wyłączeni , bo ludzie pracujący składają się na ich renty,
> tak jak oni kiedyś składali się na odbudowę Polski, naszą edukację i rozwój
> potencjału zbrojeniowego ZSRR. Nie było by nas bez nich i nie może być ich
> bez nas. Zus i podatki nie idą tylko na pensje ministrów, tak więc nie
> możesz ich skreślać.
Skreslam ich w tym sensie, ze nie sa kandydatami do pracy. Nie sa
bezrobotni.
Wiec nie leza w kregu moich zainteresowan.
>> Przecziez Ty pisałes o osobach nie mogacych pracowac.
>> IMO nie moze pracowac inwalida, a taki otrzymuje jakies swiadczenia.
> Powiedz to zdrowym młodym ludziom mieszkających na terenach byłych PGR-ów,
> których nie stać na wyjazd do wspaniałej Warszawy, u nich nie ma pracy i nie
> mają co ze sobą począć.
Na brak mobilnosci nic nie poradze.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=39102
-
38. Data: 2003-08-13 18:15:25
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
>
> Jak musisz wynajmowac to po pierwsze niekoniecznie od razu mieszkanie. A
po
> drugie jak musisz w Warszawie - to Twoj problem. Tam jest kolejka
> miejscowych, ktorym 1,200.00 przez jakis czas wystarczy. Zapewnianie
> warunkow mieszkaniowych jest zadaniem wlasnym gminy a nie pracodawcy.
Kto tu mowił o checi czy musie mieszkania w W-wie? Gmina zapewnia warunki
mieszkaniowe?? Kolejna ciekawostka...
-
39. Data: 2003-08-13 18:49:00
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
> > Powiedz to zdrowym młodym ludziom mieszkających na terenach byłych
PGR-ów,
> > których nie stać na wyjazd do wspaniałej Warszawy, u nich nie ma pracy i
nie
> > mają co ze sobą począć.
>
> Na brak mobilnosci nic nie poradze.
>
Upraszczasz wszystko...Czy mobilność pomoże w spaniu, jedzeniu i zachowaniu
higieny? Egoistyczne podejście do tematu nic nie wniesie do naszej dyskusji
o sytuacji w kraju. Gdyby ich rodzice byli komunistami, a nie rolnikami byli
by teraz ustawieni. Ukradli by co się da w 89-90 i by się nie martwili.
Dobrze im tak, tak?
-
40. Data: 2003-08-13 18:55:32
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Dnia 2003-08-13 20:49:00 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Sławek* skreślił te oto słowa:
>
>>> Powiedz to zdrowym młodym ludziom mieszkających na terenach byłych
> PGR-ów,
>>> których nie stać na wyjazd do wspaniałej Warszawy, u nich nie ma pracy i
> nie
>>> mają co ze sobą począć.
>>
>> Na brak mobilnosci nic nie poradze.
>>
> Upraszczasz wszystko...Czy mobilność pomoże w spaniu, jedzeniu i zachowaniu
> higieny?
Wybacz, jesli sie mieszka gdzies gdzie nie ma *zadnych* perspektyw na
zdobycie pracy to siedzenie w tym miejscu jest zwyczajną głupotą.
I o ile moge zrozumiec, ze starsi ludzie nie maja po co przeprowadzac sie
gdzie indziej, to młodzi ludzie, ktorych nic nie trzyma w miejscu, ktorzy
jeszcze nie pobudowali tam domow, nie maja rodziny powinni sie spakowac i
szukac pracy gdzie indziej.
Nikt za nich nie znajdzie tej pracy... no ale zamiast wykazac sie
mobilnoscia lepiej siedzic na PGRze i biadolic i uzalac sie nad swoim
losem... Prosze bardzo, ale w takim przypadku ja takich ludzi mam gdzies,
bo nie przepadam za utrzymyaniem drmozjadów ze swoich podatkow. Własciwie
lepiej dla wszystkich by było by natura szybko usuneła takie jednostki.
Taka naturalna selekcja.
Wiesz, zrozumiałe jest, ze moze sie komus nie udac w nowym miejscu -
gwarancji nie ma, ale nie zasługuja nawe na dobre słowo osoby,ktore siedza,
pija i narzekają. Oni maja gdzies swoj los - to tymbardziej ja mam ich los
gdzies.
> Egoistyczne podejście do tematu nic nie wniesie do naszej dyskusji
> o sytuacji w kraju.
A gdzie zobaczyles egoistyczne podejscie?
To jest racjonalne podejscie do tematu.
> Gdyby ich rodzice byli komunistami, a nie rolnikami byli
> by teraz ustawieni.Ukradli by co się da w 89-90 i by się nie martwili.
Ojoj, a moi rodzice nie byli komunistami, nic nie ukradli, a sa teraz
*ustawieni*, a i ja nie narzekam.
Cosik klapki oczy komus tu przysłoniły.
> Dobrze im tak, tak?
Rodziny nikt nie wybiera, jednak kazdy ma wpływ na to jak jego zycie bedzie
wygladac.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=39102