-
81. Data: 2003-08-14 11:08:00
Temat: Re: EOT!
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Użytkownik "-->exit<--" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhfqcp$ncu$1@news2.ipartners.pl...
> Sławek pod wpływem używek napisał/a co następuje:
> >
> > A ty spójż trochę dalej niż za swoje podwórko...
>
> i ekran monitora,prawda?
> exit
>
>
prawda, prawda
-
82. Data: 2003-08-14 11:32:05
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
Panowie spokojnie. Nie kłocie się bo to nic nie da.
Od tygodnia właściwie zasługuje sobie na miano nieroba bo w robocie się
nieco opierniczam :) - czekam na urlop jak człowiek na pustyni.
Pozdrawiam
PawełW
-
83. Data: 2003-08-14 11:39:17
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
> > A jak komus nawet cos zaoferujesz, to zaraz uslyszysz, ze za wczesnie
> > trzeba wstawac, ze praca jest za daleko, ze praca jest skomplikowana,
> > albo ze w pracy piwa nie podaja.
> >
> > Dla przecietnego Polaka najlepiej, aby praca byla zaraz naprzeciwko, w
> > godzinach od 8-ej do 12-ej, pensja prezesa, a wymagania - chec do zycia.
>
> Coś w TYM jest :)
> Niestety :(
>
Ano jest ale wiesz ja też bym tak chciał bo po roku sam bym się za dodatkową
robotę zabrał ale bez stresu i za taką jaką bym chciał :)))
Pozdrowienia
PawełW.
-
84. Data: 2003-08-14 11:40:26
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
Użytkownik "PawełW" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhfrfn$6hj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Panowie spokojnie. Nie kłocie się bo to nic nie da.
> Od tygodnia właściwie zasługuje sobie na miano nieroba bo w robocie się
> nieco opierniczam :) - czekam na urlop jak człowiek na pustyni.
na wodę - zapomniałem dopisać ;)
PawełW
-
85. Data: 2003-08-14 22:17:35
Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
web napisał:
> Dla przecietnego Polaka najlepiej, aby praca byla zaraz naprzeciwko,
Nie musi być naprzeciwko, ale dobrze by było gdyby podróż środkami
komuniakcji, nie zabierała więcej jak 1 godzinę - co daje 2 godziny
dziennie + 8 h pracy + 8 h snu + conajmniej 1/2 h porannych przygotowań
= 5 1/2 godziny na życie prywatne. Pracownik, który będzie marnował
dziennie 5 godzin na dojazdy i przygotowanie, będzie w stanie w domu
conajwyżej obiad sobie zrobić i pozmywać naczynia --> kiedyś tak
pracowałem w wakacje - marne było życie.
Zresztą, o ile się nie mylę, istnieje wyrok SN, precyzujący czas
dojazdu, który powinien być już uznany za pracę.
Flyer