eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBędę krzyczała
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2003-07-31 14:42:46
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: "Sławek" <s...@g...pl>


    > Używasz dosadnych słów zupełnie niepotrzebnie.
    >
    > Jeszcze raz ci piszę, że zwrócenie się "niech pani coś zrobi ..." jest
    > oschłe, ale nie jest niegrzeczne. Osobiście zwracam się "proszę coś
    zrobić",
    > ale nie uważam, żeby człowiek mowiący "niech pani coś zrobi" był chamem i
    > dzikusem.
    >
    Różnie to bywa. Jak na budowie majster powie:" Ziutek ku...a, zap...aj po
    młotek do kanciapy, tylko migiem ku...a !!" , to nikogo nie dziwi, a nawet
    taki ton często jest wskazany ( w służbach mundurowych tez). Mi jak szef
    poprzedzał polecenie zwrotem " czy mógłbym coś zrobić", to odpowiedziałem że
    nie robię mu przysługi tylko dla niego i z nim pracuje. Dzięki temu relacje
    między nami były bardziej koleżeńskie. Natomiast prezes poważnej firmy
    powinien prosić o kawę, czy o wykonanie telefonu. Nie jest to oczywiście
    proszenie same w sobie tylko forma grzecznościowa w celu uniknięcia
    spoufałości z pracownikiem jednocześnie okazując szacunek dla niego i jego
    (często cięzkiej) pracy. Tak więc trzeba się umieć dostosować do danej
    sytuacji, a chamy są wszedzie i nic z tym nie zrobimy.
    Sławek



  • 12. Data: 2003-07-31 15:07:03
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: "Daisy" <d...@w...pl>

    Użytkownik "LoN" <r...@o...pl>

    > Nie, wolontariat.

    Za pracę się płaci, wolontariat jest za darmo.
    A Ty opisujesz złodziejstwo.

    D.



  • 13. Data: 2003-07-31 15:30:37
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Kudlaty <k...@g...pl> napisał(a):

    > > Jeszcze raz ci piszę, że zwrócenie się "niech pani coś zrobi ..." jest
    > > oschłe, ale nie jest niegrzeczne. Osobiście zwracam się "proszę coś
    > zrobić",
    > > ale nie uważam, żeby człowiek mowiący "niech pani coś zrobi" był chamem i
    > > dzikusem.
    >
    > A ja uważam że zależy jakim tonem to się mówi. Choć wydaje mi się że jeśli
    > szef chce mieć w pracy ludzi kullturalnych to niech sam najpierw zaświeci
    > przykładem.

    Niestety, ale w poście nie da się przekazać tonu. Natomiast nie ulega
    wątpliwości, że zależnie od tonu i kontekstu to samo może być odebrane jako
    kulturalne lub niegrzeczne. Niestety, ale koleżanka z początkowego postu nie
    podaje szczegółów i nie pisze o ogólnej atmosferze w firmie. Mam tylko
    wrażenie, że jest przewrażliwiona ("chamy i dzikusy") - tymczasem, to co
    pisze nie uzasadnia takich ocen.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2003-07-31 15:37:58
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Sławek <s...@g...pl> napisał(a):

    >
    > > Używasz dosadnych słów zupełnie niepotrzebnie.
    > >
    > > Jeszcze raz ci piszę, że zwrócenie się "niech pani coś zrobi ..." jest
    > > oschłe, ale nie jest niegrzeczne. Osobiście zwracam się "proszę coś
    > zrobić",
    > > ale nie uważam, żeby człowiek mowiący "niech pani coś zrobi" był chamem i
    > > dzikusem.
    > >
    > Różnie to bywa. Jak na budowie majster powie:" Ziutek ku...a, zap...aj po
    > młotek do kanciapy, tylko migiem ku...a !!" , to nikogo nie dziwi, a nawet
    > taki ton często jest wskazany ( w służbach mundurowych tez). Mi jak szef
    > poprzedzał polecenie zwrotem " czy mógłbym coś zrobić", to odpowiedziałem
    że
    > nie robię mu przysługi tylko dla niego i z nim pracuje. Dzięki temu relacje
    > między nami były bardziej koleżeńskie. Natomiast prezes poważnej firmy
    > powinien prosić o kawę, czy o wykonanie telefonu. Nie jest to oczywiście
    > proszenie same w sobie tylko forma grzecznościowa w celu uniknięcia
    > spoufałości z pracownikiem jednocześnie okazując szacunek dla niego i jego
    > (często cięzkiej) pracy. Tak więc trzeba się umieć dostosować do danej
    > sytuacji, a chamy są wszedzie i nic z tym nie zrobimy.

    Koleżanka z poczatkowego postu nic na ten temat nie pisze - na przykład czy
    to jest tylko jej pogląd i czy inni pracownicy też są tego samego zdania.
    Informacja, którą przekazała - to znaczy, że szef zwraca się "niech pani .."
    nie uzasadnia jednak takiej drastycznej oceny ("chamy i dzikusy") - zgodzisz
    się ze mną.

    Wiele także zalezy od czynników "niewerbalnych" - ogólnej atmosfery,
    intonacji - ale przecież tego nie wiemy.

    Generalnie nie zostałem jednak przekonany, że firma koleżanki z początkowego
    postu i kadra kierownicza jest chamska i niegrzeczna.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2003-07-31 15:52:25
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: "Sławek" <s...@g...pl>


    > Koleżanka z poczatkowego postu nic na ten temat nie pisze - na przykład
    czy
    > to jest tylko jej pogląd i czy inni pracownicy też są tego samego zdania.
    > Informacja, którą przekazała - to znaczy, że szef zwraca się "niech pani
    .."
    > nie uzasadnia jednak takiej drastycznej oceny ("chamy i dzikusy") -
    zgodzisz
    > się ze mną.

    > Wiele także zalezy od czynników "niewerbalnych" - ogólnej atmosfery,
    > intonacji - ale przecież tego nie wiemy.
    >
    > Generalnie nie zostałem jednak przekonany, że firma koleżanki z
    początkowego
    > postu i kadra kierownicza jest chamska i niegrzeczna.

    To fakt, nie wiemy w jakiej konkretnej sytuacji znalazła się koleżanka, czy
    kierownictwo chamskie, czy ona "niedopieszczona".

    Mimo to, wypowiedziałem się ogólnie na ten temat. Mam nadzieję ,że koleżanka
    wpasuje się gdzieś do mojej historyjki i sama oceni czy chamskie
    kierownictwo, czy sama zbyt wiele wymaga.
    S



  • 16. Data: 2003-07-31 17:15:06
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: "Daisy" <d...@w...pl>

    Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    > kulturalne lub niegrzeczne. Niestety, ale koleżanka z początkowego postu
    nie
    > podaje szczegółów i nie pisze o ogólnej atmosferze w firmie.

    Pewnie ma dość 'kolegów' :)

    D.




  • 17. Data: 2003-07-31 17:23:33
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: Jakub Turski <y...@c...plukwa.net>

    ._ The little penguin sat on the shore,
    _@__ watching write the letter
    ~~~~~ on the memorable day of czw, 31 lip 2003 at 12:35 GMT

    >W naszej firmie zamiast imion stosuje sie zwrot grzecznosciowy "e" "e zrob to"
    >"e zrob tamto" :) Od trzech lat kiedy tu pracuje nie slyszalem slowa dziekuje,
    >nawet za nadgodziny nieplatne, kiedy to siedzialem do 21, 22 w pracy (od 7
    [snip]

    Powiedz gdzie, będziemy omijać szerokim łukiem.

    Pozdróvka,

    Q.
    --
    __ __.------------------------- http://yacoob.dnsalias.net/cv.html --.__
    (oo) | I am Salvator Dali of Borg : War kisses umbrela |
    / \/ \ | |
    `V__V' `--.__penguin_#128720_______________________________
    _______________.--'


  • 18. Data: 2003-07-31 22:07:44
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: "gembon" <g...@W...pl>

    [...]
    >
    > Powiedz gdzie, będziemy omijać szerokim łukiem.
    >
    > Pozdróvka,
    ---------------

    Nie powiem, bo moj szef zwykl czytac grupy dyskusyjne o pracy :)
    Spytaja sie niektorzy co mnie tam trzyma? Praca na miejscu + dobra placa
    (adekwatna do ilosci obowiazkow), i co najwazniejsze platna na czas. Przez 3
    lata byl jeden przypadek, ze zaplacili 3 dni po terminie. Jak czytam, ze
    niektorzy zarabiaja po 1000 zlotych brutto albo i mniej to lekkie zdziwko mnie
    bierze.

    gembon

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2003-08-01 06:00:11
    Temat: Re: Będę krzyczała
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    >wkurza mnie
    > to że właściciele firmy nie znają słowa "proszę". Ich zdania zaczynają się

    Wiesz, jesli nie przeklinaja i nie wyzywaja, to mozna reszte im
    wybaczyc.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi


  • 20. Data: 2003-08-02 17:43:02
    Temat: Odp: Będę krzyczała
    Od: "Siara" <e...@w...pl>


    Użytkownik leszek <s...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:bgb4fl$5tg$...@i...gazeta.pl...
    > Jeszcze raz ci piszę, że zwrócenie się "niech pani coś zrobi ..." jest
    > oschłe, ale nie jest niegrzeczne. Osobiście zwracam się "proszę coś
    zrobić",
    > ale nie uważam, żeby człowiek mowiący "niech pani coś zrobi" był chamem i
    > dzikusem.
    >

    Jasne, że nie jest chamem i dzikusem.

    Jest szefem i to on ma władzę i kasę na koniec miecha więc jedzie po
    wszystkich z górki.


    --
    Pozdrawiam Siara
    press: E...@w...pl



strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1