-
1. Data: 2003-07-31 11:59:57
Temat: sezonowy listonosz
Od: "Krzysztof Marniok" <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm>
Witam.
Jestem studentem ostatniego roku (tzn. we wrzesniu się bronię).
Zaoferowano mi pracę jako listonosz na sierpień. Pensja 4zł na godzinę. Jak
myślicie czy warto się tego podejmować? Nie ukrywam że liczy się dla mnie
każdy grosz
-
2. Data: 2003-07-31 12:07:41
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Marniok <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm> napisał(a):
> Jestem studentem ostatniego roku (tzn. we wrzesniu się bronię).
> Zaoferowano mi pracę jako listonosz na sierpień. Pensja 4zł na godzinę. Jak
> myślicie czy warto się tego podejmować? Nie ukrywam że liczy się dla mnie
> każdy grosz
No to nad czym sie zastanawiasz? Masz jakas alternatywe?
KI
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-07-31 13:02:28
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: Dziadek Mróz <d...@n...invalid>
>Użytkownik "Krzysztof Marniok" <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm>
>Jestem studentem ostatniego roku (tzn. we wrzesniu się bronię).
>Zaoferowano mi pracę jako listonosz na sierpień. Pensja 4zł na godzinę. Jak
>myślicie czy warto się tego podejmować? Nie ukrywam że liczy się dla mnie
>każdy grosz
Jeśli nic się nie zmieniło, drugie tyle dostaniesz od ludzi
--
Możesz się u mnie spowiadać -
4. Data: 2003-07-31 13:04:52
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "Krzysztof Marniok" <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm>
Użytkownik "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bgb0qd$lq8$1@inews.gazeta.pl...
> No to nad czym sie zastanawiasz? Masz jakas alternatywe?
Zastanawiam się nad tym czy jest sens pracować przez 6 dni w tygodniu po 8
godzin za 4 zł na godzinę (jeszcze odjąć od tego podatek). Po takim
miesiącu zarobię ok. 550 zł do ręki.
-
5. Data: 2003-07-31 13:08:41
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
> Zastanawiam się nad tym czy jest sens pracować przez 6 dni w tygodniu po 8
> godzin za 4 zł na godzinę (jeszcze odjąć od tego podatek). Po takim
> miesiącu zarobię ok. 550 zł do ręki.
>
Nie ma sensu. Idz na bezrobocie i przestan marudzic.
Aga
-
6. Data: 2003-07-31 13:14:12
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Marniok <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm> napisał(a):
> Zastanawiam się nad tym czy jest sens pracować przez 6 dni w tygodniu po 8
> godzin za 4 zł na godzinę (jeszcze odjąć od tego podatek). Po takim
> miesiącu zarobię ok. 550 zł do ręki.
Skoro liczy sie dla Ciebie kazdy grosz a masz mozliwosc zarobienia tych
groszy 55000... To przeciez tylko miesiac a co sie nachodzisz po firmach to
Twoje. Przeciez mozesz przy okazji szukac czegos innego. A poza tym przy tej
kwocie to sie nie lapiesz na najnizszy prog i mozesz te 4 zl traktowac jak
netto.
pzdr
Konrad
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-07-31 16:05:11
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "ZIL" <m...@s...eisp.pl>
> Jestem studentem ostatniego roku (tzn. we wrzesniu się bronię).
> Zaoferowano mi pracę jako listonosz na sierpień. Pensja 4zł na godzinę.
Jak
> myślicie czy warto się tego podejmować? Nie ukrywam że liczy się dla mnie
> każdy grosz
Mimo wszystko polecam taka prace. Uwazasz, ze zarobisz tylko te 550zl? W
rzeczywistosci dostaniesz drugie tyle(w zaleznosci od regionu Polski - tam
gdzie wiecej emerytur/rent gorniczych tam wiecej dostaniesz) od ludzi, ale
wez pod uwage ciezka prace. Jesli faktycznie nie masz nic do roboty to idz
do pracy - warto.
-
8. Data: 2003-07-31 16:23:32
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "Krzysztof Marniok" <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm>
Użytkownik "ZIL" <m...@s...eisp.pl> napisał w wiadomości
news:bgbens$8b4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mimo wszystko polecam taka prace. Uwazasz, ze zarobisz tylko te 550zl? W
> rzeczywistosci dostaniesz drugie tyle(w zaleznosci od regionu Polski - tam
> gdzie wiecej emerytur/rent gorniczych tam wiecej dostaniesz) od ludzi, ale
> wez pod uwage ciezka prace. Jesli faktycznie nie masz nic do roboty to idz
> do pracy - warto.
Ciężko będzie pogodzić pracę listonosza z pisaniem pracy magisterskiej,
ale postanowiłem spróbować. Po kilku dniach przepracowanych podzielę się
swoimi doświadczeniami z grupą.
--
pozdrawiam:
________________________________
Krzysztof Marniok
marniokUUSSUUŃŃT...@p...fm
-
9. Data: 2003-07-31 19:25:10
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "Mariusz Lonca" <m...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Marniok <marniokUUSSUUŃŃTTOO@poczta.fm> napisał(a):
dziwi mnie to ze pracujesz za stawke godzinowa, a nie np.800/mc, bo z tego
co wiem to zawsze tak zatrudniano ludzi w PPUP Poczta Polska. Pochodze z
rodziny pocztowej i mialem 2 czy 3 lata temu pracowac na umowe o prace przez
prawie 3 miesiace ( latem ). Zaznaczam, ze prace mialem na warunkach takich
jak wszyscy wtedy.
Dostawałem najnizsza z pensji w firmie ( chyba wtedy jakies 700 na reke).
Pracowalem od 7:30 do konca (czasem do 13:00, ale czasem do 18:00 - zaleznie
od dnia). Mialem swietny rejon i miesiecznie, jako jeszcze niezaprzyjazniony
z "portmonetkami" i "nowy" listonosz wyciagalem na lewo 1000zl. Doswiadczeni
listonosze, ktorych ludzie lubia wyciagaja leciutko 2 razy wiecej.
Pamietam co kiedys powiedzieli jak naczelniczka cos tam mowila, ze premie
zabierze. " W d...e mamy ta premie, my na rejonie i tak zarobimy"
Ale praca ciezka. Zapomnij o pisaniu magisterki. Ja wtedy jeszce studiowalem
i przez ta zabawe w warunek sie wpakowalem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-07-31 20:22:09
Temat: Re: sezonowy listonosz
Od: "luk" <l...@p...onet.pl>
Ja własnie od połowy czerwca pracuje jako listonosz na zastepstwo i
powiem tyle ze pensja mnie praktycznie nie interesuje wyciagam dwie jak nie
trzy takie na lewo i mówiac szczeze, ze jak by bylo jej 200 czy 300 to i tak
bym pracowal. Jednym słowem nie zastanawiaj sie tylko pracuj (postaraj sie o
nienajgorszy rejon)
Pozdrawiam
Łukasz
> Jestem studentem ostatniego roku (tzn. we wrzesniu się <bronię).
> Zaoferowano mi pracę jako listonosz na sierpień. Pensja 4zł na <godzinę.
Jak
> myślicie czy warto się tego podejmować? Nie ukrywam że liczy <się dla mnie
> każdy grosz