Kolezanka polecila mi sie was spytac o to biuro Au-pair w Warszawie. nazywa
sie to AnYA http://www.aupair-anya.com.pl/ ale w ambasadzie nic na temat
tego biura nie wiedza i potrzeba im 1 roku na sprawdzenie, w dodatku nie ma
zadnego kontaktu z osobami, ktore wrocily. Jej rodzice wpadaja w panike, ze
porwa jej dziecko...

Co robic w takim wypadku? Moze jakies doswiadczenia ktos ma z tym biurem?
Czy rzeczywiscie kogos wywiezli na handel "zywym towarem"? Cos mi sie za
bardzo nie chce w to wszystko wierzyc...

Prosze o powazne odpowiedzi, ona jest juz w trakcie zlatwaiania wizy...

pozdrawiam
Pawel

do góry

Witam,
mi tez nie chce sie wierzyc, tym bardziej, ze ta firma ma oddzialy w
calej Polsce. Sama korzystalam z ich wiedzy w Poznaniu, jednak
odstraszyly mnie astronomiczne sumy, jakie zycza sobie za pomoc, tj.
wyslanie mojego zgloszenia do np. niemieckiego biura posrednictwa.

Zaznaczam, ze to niemieckie biuro dziala za darmo dla auperek, pobiera
tylko oplate od rodzin goszczacych dane dziecie.

Firma jest legalna, jedyne swinstwo polega na tym, ze biora kase za nic.

Pozdrawiam
pumcia

do góry

> Zaznaczam, ze to niemieckie biuro dziala za darmo dla auperek, pobiera
> tylko oplate od rodzin goszczacych dane dziecie.
>
> Firma jest legalna, jedyne swinstwo polega na tym, ze biora kase za nic.
>
Za nic???
:)))
A mnie się wydawało, że biorą za to, że siedzą w biurze (za które trzeba
płacić) i obsługują osoby, które chcą wyjechać.
Nie wiem ile od Ciebie chcieli, ale w Szczecinie np. jest to ok. 800 zł (pi
razy oko dwumiesięczna opłata w szkole językowej). Nie wydaje mi się by to
było dużo.

Asmira

do góry

Ale za co??? Za przekazanie papierow do biura w Niemczech??? Czy to
zart?

asmira wrote:
>
> > Zaznaczam, ze to niemieckie biuro dziala za darmo dla auperek, pobiera
> > tylko oplate od rodzin goszczacych dane dziecie.
> >
> > Firma jest legalna, jedyne swinstwo polega na tym, ze biora kase za nic.
> >
> Za nic???
> :)))
> A mnie si? wydawa?o, ?e bior? za to, ?e siedz? w biurze (za które trzeba
> p?aciae) i obs?uguj? osoby, które chc? wyjechaae.
> Nie wiem ile od Ciebie chcieli, ale w Szczecinie np. jest to ok. 800 z? (pi
> razy oko dwumiesi?czna op?ata w szkole j?zykowej). Nie wydaje mi si? by to
> by?o du?o.
>
> Asmira

do góry