-
1. Data: 2004-11-17 20:16:17
Temat: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Pisalem tu niedawno - byc moze ktos jeszcze pamieta - odnosnie "realiow",
dotyczacych poszukiwania pracy. Tak jak wspominalem, pomimo moich niezbyt
wysokich kwalifikacji zawodowych, popartych stosunkowo niewielkim
doswiadczeniem, nie poddalem sie - i nadal tego nie robie - a wrecz
przeciwnie!
Otoz bylem dzisiaj w Poznaniu - nie mialem tam zbyt duzo czasu, starczylo go
jednak, aby zlozyc aplikacje w dwoch biurach posrednictwa pracy, i do tego w
jeszcze dwoch innych miejscach, gdzie nikt sie tego 'z zalozenia' nie
spodziewal. Co z tego wyniknie - zobaczymy. Do czego jednak zmierzam - otoz
wyobrazcie sobie, ze nikt tam na mnie nie krzyczal, nikt krzywo nie patrzyl,
nikt nie traktowal jak 'intruza'. Bylo dokladnie ODWROTNIE! Ludzie byli
zyczliwi, traktowali mnie z szacunkiem i rzeczowo udzielali odpowiedzi,
odnosnie aktualnych mozliwosci zatrudnienia. O to wlasnie chodzi - nie
bojcie sie chodzic, pytac, szukac - to nic nie kosztuje! Ja sam, jako osoba
aktualnie jeszcze wciaz "bezrobotna", nie powinienem byc moze juz teraz tak
sie "nakrecac" - dzis jednak przekonalem sie 'na wlasnej skorze', ze NIE MA
CZEGO SIE BAC! Trzeba po prostu 'smialo' i 'pewnie' mowic o swoich
predyspozycjach i ewentualnych oczekiwaniach co do poszukiwanej pracy, nie
bac sie ludzi, nie bac sie pytac i rozmawiac! Tak wlasnie - na luzie,
spokojnie, pewnie i zdecydowanie! Sprobujcie, a sami zobaczycie - wielu z
Was sie zdziwi...
Nie wiem, kiedy ponownie tutaj zajrze, poniewaz z powodu braku pracy, a wiec
i srodkow, nie korzystam z internetu czesciej, niz raz-dwa razy w tygodniu.
Zapraszam jednak do dyskusji, a byc moze komus to sie przyda.
A ja nadal bede 'szukac'... I znajde - to tylko kwestia czasu! Predzej czy
pozniej, ale na pewno nie bedzie to "byle co" i za "byle jakie" pieniadze...
Pozdrawiam,
zf
PS. Oprocz fachowej wiedzy i takich czy innych specjalizacji, licza sie
takze: oryginalnosc, pomyslowosc, przedsiebiorczosc - a co za tym idzie,
pewnosc siebie i zdecydowanie. Na tym wlasnie postanowilem oprzec swoja
"strategie", dotyczaca poszukiwania pracy. Doswiadczenie natomiast zawsze
mozna zdobyc - ktorego zreszta niektorzy pracodawcy wcale 'az tak bardzo'
nie wymagaja, dopisujac na przyklad w ofercie pracy: "doswiadczenie mile
widziane, ale nie wymagane", lub "firma zapewnia system szkolen". Jak
myslicie, DLACZEGO? Bo to chyba cos innego jeszcze sie liczy w pracowniku...
A pozniej to juz "z gorki"...
-
2. Data: 2004-11-17 21:39:34
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: misman <z...@g...bet.cy.rot13>
On Wed, 17 Nov 2004 21:16:17 +0100, zwykly facet wrote:
> Pisalem tu niedawno - byc moze ktos jeszcze pamieta - odnosnie "realiow",
[...]
> a cos innego jeszcze sie liczy w pracowniku...
>
> A pozniej to juz "z gorki"...
No cóż - miło ujrzeć pewną dozę optymizmu wśród ogólnych
lamentów... Gratuluję samopoczucia i życzę powodzenia ! ;)
--
Pozdrawia m.
-
3. Data: 2004-11-17 22:05:37
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "Ewa" <E...@e...pl>
a z kim rozmawalas w tych firmach? z recepcjonistką czy czlowiekiem z HR? o
wazne
poza tym grzecznosc nic nie kosztuje, jesli u mnie w pracy, ktos pyta mnie o
mozliwosc zatrudnienia, to mowie grzecznie i milo, ze ja nic nie wiem i
warto pytac w sekretariacie, za to tam dziewczyny mowia rownie grzecznie, ze
nic aktualnie nie mamy, nawet jesli mamy:(
nie chce wiec psuc twojego optymizmu i zycze szybkiego znalezienia pracy
Ewa
-
4. Data: 2004-11-18 01:16:44
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "Adam" <a...@a...aaa>
> Pisalem tu niedawno - byc moze ktos jeszcze pamieta - odnosnie "realiow",
> dotyczacych poszukiwania pracy. Tak jak wspominalem, pomimo moich niezbyt
> wysokich kwalifikacji zawodowych, popartych stosunkowo niewielkim
> doswiadczeniem, nie poddalem sie - i nadal tego nie robie - a wrecz
> przeciwnie!
ja bym tego nawet nie nazwal asertywnoscia, a zwyklym instynktem
samozachowawczym
- przeciez szukanie pracy polega na ciaglym tworzeniu sobie nowych szans
i jest to proces, ktory powinien trwac nieprzerwanie (nie ma czegos takiego
jak "stabilnosc i pewnosc zatrudnienia" - dzisiaj pracujesz, jutro na bruk)
A.
-
5. Data: 2004-11-18 15:58:49
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "MG42" <m...@g...pl>
Ja tez zycze znalezienia pracy, ale pamietaj co powiedzial porucznik
Borewicz "wiesz kto to jest pesymista? były optymista".
-
6. Data: 2004-11-18 17:27:48
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "Immona" <n...@z...com.pl>
Użytkownik "zwykly facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cngeh5$56f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nikt nie traktowal jak 'intruza'. Bylo dokladnie ODWROTNIE! Ludzie byli
> zyczliwi, traktowali mnie z szacunkiem i rzeczowo udzielali odpowiedzi,
> odnosnie aktualnych mozliwosci zatrudnienia.
Wow. I normalne zachowanie ludzkie przyprawia Cie o taki szok? Z jakimi
ludzmi sie dotad stykales?
> PS. Oprocz fachowej wiedzy i takich czy innych specjalizacji, licza sie
> takze: oryginalnosc, pomyslowosc, przedsiebiorczosc - a co za tym idzie,
[...]
Z calego serca zycze Ci powodzenia, ale udzielanie rad bedzie wygladalo
bardziej przekonujaco juz po sukcesie :)
I.
-
7. Data: 2004-11-19 17:50:47
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Użytkownik "Ewa" <E...@e...pl> napisał w wiadomości
news:cngi6j$lpl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> a z kim rozmawalas w tych firmach? z recepcjonistką czy czlowiekiem z HR?
Na tym etapie poszukiwan nie rozmawialem z nikim konkretnym - z HR na
przyklad.
> poza tym grzecznosc nic nie kosztuje, jesli u mnie w pracy, ktos pyta mnie
o
> mozliwosc zatrudnienia, to mowie grzecznie i milo, ze ja nic nie wiem i
> warto pytac w sekretariacie, za to tam dziewczyny mowia rownie grzecznie,
ze
> nic aktualnie nie mamy, nawet jesli mamy:(
Czyli 'splawiacie' potencjalnych pracownikow... Ja spotkalem sie z nieco
innym podejsciem - bylem proszony i/lub grzecznie pytany o mozliwosc
pozostawienia przeze mnie aplikacji (ktora mialem juz gotowa - w reku),
otrzymywalem wizytowki z numerami telefonow, pod ktorymi nalezy sie
kontaktowac, itp.
> nie chce wiec psuc twojego optymizmu i zycze szybkiego znalezienia pracy
No coz, musze przyznac, ze tak wlasciwie pierwszy raz poszukiwalem aktywnie
pracy w ten wlasnie sposob - tym bardziej wiec jestem zaskoczony sposobem, w
jaki bylem traktowany.
Pozdrawiam,
zf
-
8. Data: 2004-11-19 17:53:58
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Użytkownik "MG42" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cnigs8$s5j$1@inews.gazeta.pl...
> Ja tez zycze znalezienia pracy, ale pamietaj co powiedzial porucznik
> Borewicz "wiesz kto to jest pesymista? były optymista".
Wbrew pozorom nie popadam w skrajna euforie bez powodu - po prostu realnie
oceniam sytuacje i/lub swoje mozliwosci. Ostatnie poszukiwania natomiast nie
zniechecily mnie do tego - a wrecz przeciwnie, 'zachecily'...
Pozdrawiam,
zf
-
9. Data: 2004-11-19 18:15:42
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Użytkownik "Immona" <n...@z...com.pl> napisał w wiadomości
news:cnim9a$amk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > nikt nie traktowal jak 'intruza'. Bylo dokladnie ODWROTNIE! Ludzie byli
> > zyczliwi, traktowali mnie z szacunkiem i rzeczowo udzielali odpowiedzi,
> > odnosnie aktualnych mozliwosci zatrudnienia.
>
> Wow. I normalne zachowanie ludzkie przyprawia Cie o taki szok? Z jakimi
> ludzmi sie dotad stykales?
Jest pewna roznica pomiedzy "czlowiekiem", a CZLOWIEKIEM. Szukam pracy od
ponad 4 miesiecy i mialem juz okazje odpowiedziec na jakies tam
oferty/ogloszenia, skladalem juz gdzies tam papiery, wiec mam pewne
porownanie. Nie powiem, tamci ludzie rowniez byli uprzejmi - tym niemniej w
moim subiektywnym odczuciu w miejscach, w ktorych ostatnio pytalem, a w
dodatku nie bylem tam przez nikogo oczekiwany, zostalem lepiej potraktowany,
niz w niejednym z tamtych poprzednich.
> > PS. Oprocz fachowej wiedzy i takich czy innych specjalizacji, licza sie
> > takze: oryginalnosc, pomyslowosc, przedsiebiorczosc - a co za tym idzie,
> [...]
>
> Z calego serca zycze Ci powodzenia, ale udzielanie rad bedzie wygladalo
> bardziej przekonujaco juz po sukcesie :)
Dobrze, odezwe sie wiec po 'znalezieniu' pracy...
Poza tym skad domniemanie, ze udzielam RAD? Dziele sie jedynie swoimi
ostatnimi doswiadczeniami i entuzjazmem, ktory one we mnie wywolaly -
ktorego czesto brak WLASNIE ludziom, poszukujacym pracy.
Pozdrawiam,
zf
PS. A dlaczego od poczatku swojej wypowiedzi probujesz mnie 'zgasic'?
Sprowadzasz na ziemie, czy nie dopuszczasz do siebie mysli, ze MOZNA szukac
pracy, a pomimo to nie tracic NADZIEI i WIARY w to, ze sie ja ZNAJDZIE -
jesli nawet 'jeszcze' sie jej nie znalazlo? :)
-
10. Data: 2004-11-19 20:22:46
Temat: Re: Asertywnosc, pewnosc siebie - to PODSTAWA!!
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cngeh5$56f$1@nemesis.news.tpi.pl zwykly facet
<z...@t...pl> pisze:
> otoz wyobrazcie sobie, ze nikt tam na mnie nie
> krzyczal, nikt krzywo nie patrzyl, nikt nie traktowal jak 'intruza'.
> Bylo dokladnie ODWROTNIE! Ludzie byli zyczliwi, traktowali mnie z
> szacunkiem i rzeczowo udzielali odpowiedzi, odnosnie aktualnych
> mozliwosci zatrudnienia. O to wlasnie chodzi - nie bojcie sie chodzic,
> pytac, szukac - to nic nie kosztuje!
Przede wszystkim przepraszam, jeśli ten post ukaże się więcej niż raz -
zmieniłem serwer.
Wybacz, ale wydaje mi się, że entuzjazmujesz się tym, iż Cię tym razem
obcesowo nie zlekceważono, nie wyproszono bez ceregieli, nie spławiono
komunałem.
Może to ewenement w dzisiejszych realiach nacechowanych zdziczałymi
zachowaniami, kiedy zchamienie czy wręcz zbydlęcenie obyczajów jest na
porządku dziennym, może to faktycznie stanowi powód do zadowolenia.
Ale co właściwie z tego wynika? Ten raz nie poczułeś się sponiewierany.
Spójrz - tu, na tej grupie można znaleźć przykłady aroganckich wypowiedzi
bezczelnych oszustów, sługusów tychże, a także już złamanych nieszczęśników,
którzy o wspomnianej przez Ciebie asertywności mogą tylko marzyć, żałośnie
usiłując różnymi metodami ocalić resztki szacunku do siebie.
Jestem pewnie trochę zgryźliwy, więc się nie przejmuj - obym się mylił i oby
Ci się powiodło.
--
Pozdrawiam
Jotte