-
11. Data: 2005-10-24 07:23:54
Temat: Re: Argumenty o podwyzke - jakie ?
Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>
"Dawid" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:04bd.000000d5.435a4228@newsgate.onet.pl...
> Argumetny jakie mi przychodza do glowy gdy zaczne juz negocjacje to wzrost
> kosztow zycia po wejsciu do uni, wzrost inflacji....
wzrost inflacji? a jakby była stała to byś więcej kasy nie potrzebował ? ;)
;)
ogólnie zgadzam się ze wszystkimi co pisali ze takie argumenty mają prawo
nic pracodawcy nie obchodzić, ale nie żyjemy w idealnym świecie i czasem
trafi sie szef, który lubi żeby mu pościemniać na temat jak to cięzko wyżyć
za takie pieniądze, bo wtedy przyznając podwyżkę może czuć się "opiekunem
wdów i sierot". oczywiscie nie może być to jedyny argument ;)
-
12. Data: 2005-10-24 11:32:14
Temat: Re: Argumenty o podwyzke - jakie ?
Od: ".:Tomek:." <t...@w...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Dawid" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:04bd.000000d5.435a4228@newsgate.onet.pl...
> Argumetny jakie mi przychodza do glowy gdy zaczne juz negocjacje to wzrost
> kosztow zycia po wejsciu do uni, wzrost inflacji....
Na miejscy pracodawcy powiedzialbym Ci tak:
"Ależ nie ma sprawy. Jeżeli tylko umie Pan pokazać, jak Pańska praca i
umiejętności przełożą się na wzrost liczby klientów / sprzedaży / zysków, to
z przyjemnością dam Panu podwyżkę adekwatną do osiągniętych przez Pana
wyników"
pzdr
Tomek