-
1. Data: 2002-02-16 02:15:49
Temat: Aaaa.... ide do pracy!!! Ratujcie!!!
Od: "Jacek Suchora" <s...@n...hu>
oczywiści spr rządził
Użytkownik Kicek <k...@w...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a4hb9g$22b$...@g...uci.agh.edu.pl...
> fajnie jest w woju mało kto sie skarzy (po studiach oczywiscie ...)
>
>
-
2. Data: 2002-02-16 02:45:46
Temat: Re: Aaaa.... ide do pracy!!! Ratujcie!!!
Od: "Bober, Grzegorz" <g...@p...fm>
> Wymagaja jedynie umowy o prace i pozwolenia na prace
>
> Pozdrowionka
>
> Andrzej Burski
Ok dzieki, wlasnie tak myslalem.
-
3. Data: 2002-02-16 08:33:52
Temat: Re: Aaaa.... ide do pracy!!! Ratujcie!!!
Od: "nivolet" <n...@s...onet.pl>
Po kilku dniach pracy pani kadrowa powie ci jakie dokumenty masz
dostarczyc, jakie badania i gdzie zrobić, bo być może mają podpisaną umowe z
jakąś przychodnią. Da ci spis dok, które jej okarzesz a ona skseruje.
Gratuluje!
--
y...@p...onet.pl
Użytkownik "Jacek Suchora" <s...@n...hu> napisał w wiadomości
news:3c6dc0da@news.vogel.pl...
> Ratujcie dobrzy ludzie...
>
> Wlasnie sie dowiedzialem, ze istnieje duze ...
-
4. Data: 2002-02-16 09:21:50
Temat: Re: Aaaa.... ide do pracy!!! Ratujcie!!!
Od: "Yeene" <y...@p...onet.pl>
Ja bylam na stypendium pare lat temu. Wize zalatwialam najpierw w W-wie, a
potem juz na miejscu i potem jeszcze zezwolenie z Urzedu Pracy i moglam
pracowac. Ale tylko czasowo tzn iles godzin tygodniowo. Z tego co wiem wazne
bylo ze takie zezwolenie na prace bylo. Jezeli chodzi o ilosc limitow godzin
to jakos nikt ze znajomych nie mial problemu. Inni z kolei mowili, ze jest
ograniczenie kwotowe a nie godzinowe dla studentow. Wiec dowiaduj sie na
miejscu.
Ewa