-
21. Data: 2003-05-21 21:00:20
Temat: Odp: ABSOLWENT BEZ PRACY!!!!!
Od: "Andrzej Olszewski" <a...@d...pl>
Użytkownik Kaja <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@g...inttis.com...
>
> Użytkownik "Andrzej Olszewski" <a...@d...pl> napisał w
> wiadomości news:bacv9e$fbb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Probowales tam?
> > Bez sensu takie rady moim zdaniem
> > Myslisz Kaju, ze akurat tam bedzie to jedyne wolne miejsce dla niego ?
> > Proponuje Ci Slawku znajomosci...to moim skromnym zdaniem jedyny sposob
> > na prace.
>
> A wiesz jaka polityke rekrutacyjna prowadzi Servisco? Pewnie nie. Ja wiem,
> ze zaczyna sie w tej branzy sezon i duza grupe osob beda musieli przyjac
na
> zlecenia. Wiem, wiem to tylko zlecenie, ale firma ta prowadzi wewnetrzne
> rekrutacje na terenie nie tylko Polski ale tez calego swiata. Moze wiec
> jednak warto?
> Wkurza mnie jak slysze, ze mozna znalesc prace TYLKO i wylacznie dzieki
> znajomym. Jakos tak sie sklada, ze nigdy nikt mi pracy nie zalatwial i
> zawsze sama sobie radzilam. Moze jednak istnieje taka mozliwosc?
>
no to gratulacje
> Pozdrawiam
> Kaja
>
>
-
22. Data: 2003-05-22 04:40:10
Temat: Re: ABSOLWENT BEZ PRACY!!!!!
Od: "Maciej Grzmiel" <m...@N...gazeta.pl>
Jeśli piszesz: "upokażać" zamiast "upokarzać", to nie wróżę tobie wielkich
sukcesów w poszukiwaniu pracy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2003-05-22 06:45:36
Temat: Re: ABSOLWENT BEZ PRACY!!!!!
Od: "winetu" <P...@w...pl>
Użytkownik "Maciej Grzmiel" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bahkba$1p6$1@inews.gazeta.pl...
> Jeśli piszesz: "upokażać" zamiast "upokarzać", to nie wróżę tobie wielkich
> sukcesów w poszukiwaniu pracy.
>
Błąd oczywiście jest, ale jakby coś takiego miało dyskwalifikować w
uzyskaniu pracy to byśmy mieli 95% bezrobotnych. Musiałeś dowalić. Nie
wytrzymałeś.
-
24. Data: 2003-05-26 08:05:08
Temat: Re: ABSOLWENT BEZ PRACY!!!!!
Od: s...@p...onet.pl
>
> > Wkurza mnie jak slysze, ze mozna znalesc prace TYLKO i wylacznie dzieki
> > znajomym. Jakos tak sie sklada, ze nigdy nikt mi pracy nie zalatwial i
> > zawsze sama sobie radzilam. Moze jednak istnieje taka mozliwosc?
> >
> no to gratulacje
>
Ten cynizm jest uzasadniony, bo tak naprawdę nie jst łatwo bez znajomości, ale
nie nalezy się poddawać, ale także moim zdaniem podstawowa zasada n ie
oczekiwać, że od razu po studiach dosytanie się interesującą, wymarzona pracę.
Czasmi nawet trezba się przeprowadzić, tak jak ja zrobiłam. Poza tym złożyłam
setki aplikacji, odbyłąm dzisiatki rozmów, pracowałam także w marketach na
umowy, układałam towar albo na promocjach i przy kasie fiskalnej chociaż
miałam studia i dyplom magistra w kieszeni, w konsorcjach przepisywałam
teksty, bazy danych, w międzyczasie szukałam, szukałam i
szukałam.....przeszłam długą drogę i ewolucję, ale moge powiedzieć, że już
jest lepiej, mam stałą pracę w swoim zawodzie z umową na czas nieokreśony :-))
Życzę powodzenia wszystkim wytrwałym
K
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl