eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje2 sprawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 41. Data: 2005-05-23 21:16:15
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Mon, 23 May 2005 22:49:34 +0200, Kira <c...@-...pl>
    napisał:

    >
    > Re to: Sławomir Szyszło [Mon, 23 May 2005 20:52:15 +0200]:
    >
    >
    >> Eee tam.
    >> "Czym się rużni Wn od Ma i co to właściwie oznacza?
    >> Pomurzcie, bo mam w firmie kontrolę!"
    >
    > Hehe nie no, az tak to nie sadze...
    > ..chociaz, moze nie doceniam ludzi? ;)
    >

    Sytuacja moze sie zdazyc. jesli w ksiegowosci pracuje kilka osob, ktore
    wylacznei wprowadzaja dokumenty (zwlaszcza oddzialy firm, gdzie centrala
    rzadzi, a obsada na miejscu jest sladowa) a ta jedna, ktora wie po co
    wprowadzaja akurat jest na chorobowym.

    Odpornosc ludzi na samorozwoj jest czasem zaskakujaca. "A po co mi to
    wiedziec" to autentyczny cytat z rozmowy z takim (a raczej taka) pionkiem
    od kilku operacji w systemie.


    > Kira



    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 42. Data: 2005-05-23 21:22:20
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Mon, 23 May 2005 23:00:27 +0200, Kira <c...@-...pl>
    napisał:

    > Byc moze. Ale stawiam raczej, ze jest mu obojetne czy
    > zaloga sie wymieni czy nie, byle zaczelo dzialac.

    Piotrek ma 3 lata stazu w branzy. Jak wezmia za ryja (sorry, ale pisze
    szczerze) od poczatku, to ma szanse wyprowadzic zespol na prosta. Z tym,
    ze jakies ciecie personalne dla przykladu raczej jest wskazane, bo inaczej
    ani sie nie beda go bali, ani nie pokochaja.
    Jak pokaze ze jest kompetentny i sie zna, to pozostanie mu tylko ich
    zdyscyplinowac (no i naturalnie uwazac na plecy, zeby ktorys swini nie
    podstawil).

    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 43. Data: 2005-05-23 21:23:05
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: krzysztofsf [Mon, 23 May 2005 23:22:20 +0200]:


    > Piotrek ma 3 lata stazu w branzy.

    Nasz admin ma wiecej. Ale kierownika w zyciu bym z niego
    nie probowala robic ;)

    > Z tym, ze jakies ciecie personalne dla przykladu raczej
    > jest wskazane, bo inaczej ani sie nie beda go bali, ani
    > nie pokochaja.

    Ale oni nie maja sie go ani bac, ani go kochac. Oni maja
    przyjac do wiadomosci ze on jest, zaakceptowac nowe zasady
    tej gry i dostosowac sie do sytuacji.

    IMO zaczynanie od "ha! a ja wam moge tak!" wprowadzi tylko
    nerwowa atmosfere w porywach do utajonej wrogosci, a co za
    tym idzie -- zrobi sie jeszcze wiekszy bajzel.


    Kira


  • 44. Data: 2005-05-23 21:52:46
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Mon, 23 May 2005 23:23:05 +0200, Kira <c...@-...pl>
    napisał:

    > IMO zaczynanie od "ha! a ja wam moge tak!" wprowadzi tylko
    > nerwowa atmosfere w porywach do utajonej wrogosci, a co za
    > tym idzie -- zrobi sie jeszcze wiekszy bajzel.

    Oczywiscie, ze nie w ten sposob.
    Ale konsekwencja w egzekwowaniu jest konieczna.
    Jesli na poczatku okresli sie wymagania i zapowie sankcje - to trzeba te
    sankcje zastosowac.
    najgorsze co moze byc, to pogadanka o tym, jakie to wprowadzi sie nowe
    porzadki, a potem pozwolenie na kontynuacje dawnego balaganu.
    Jesli firma ma kilka stacji w tym samym miescie, to wskazane byloby nawet
    z marszu wymienic pomiedzy nimi czesc zalogi, zeby porozbijac
    dotychczasowe ukladziki i i tutsaj rola wlasciciela, przed wprowadzeniem
    etatu kierownika.

    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 45. Data: 2005-05-24 07:39:15
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:d6tgb0$rjq$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Re to: Maciek Sobczyk [Mon, 23 May 2005 17:00:32 +0200]:
    >
    >
    > > Twój wariant zakłada, że wszystkim jest dobrze w grupie,
    > > nikt nie chce nic zmieniać. Nawet gdyby tak było, to zawsze
    > > wprowadzenie nowego człowieka do grupy powoduje zakłócenie
    > > istniejących układów i równowagi sił.
    >
    > E-e. Dalej sie nie zgodze. To nie jest wprowadzenie nowego
    > czlowieka do grupy.
    A co to jest Twoim zdaniem? Jest sobie załóżmy 6 pracowników i 1 kierownik.
    1 kierownik odchodzi i 1 przychodzi. To jak się to Twoim zdaniem nazywa?

    > To jest z ich punktu widzenia postawienie
    > im nad glowa gowniarza, ktory bedzie sie wymadrzal.
    Z pewnością to jest postawienie nad głową gówniarza. Ale skąd Twoja pewność,
    że od razu muszą go odebrać, jako kogoś, kto będzie się wymądrzał?

    Nawet,
    > jesli jakies tam nieporozumienia miedzy nimi sa, to moge sie
    > zakladac ze na poczatku calkowicie je pomina i utworza dosc
    > stabilny wspolny front.
    Na początku oczywiście że tak. Powodem będzie wspomniany brak poczucia
    bezpieczeństwa. Wprowadzenie człowieka do grupy destabilizuje grupę.
    Grupa zwraca się przeciwko nowemu.
    Nowy stoi wyżej niż grupa, więc grupę tym bardziej to najeża (poczucie
    zagrożenia)
    Ustalenie reguł jest początkiem przywrócenia poczucia bezpieczeństwa -
    znając zasady gry, bezpieczniej jest grać.
    Po odzyskaniu poczucia bezpieczeństwa przez grupę, zagrają emocje - kto komu
    ma co za złe, kto komu zazdrości, kto pracuje dłużej, kto się panoszy etc.
    Wówcza uwidocznią się sojusznicy.
    Po ustaleniu reguł osoby, które chcą się skonfrontować - zrobią to.
    Wypróbują nowego kierownika.


    > Moj wariant opiera sie na tym, co tu czytam. A czytam, ze
    > chlopak wskakuje na czubek grupy swietnie sie znajacych,
    > dlugo ze soba pracujacych ludzi, ktorzy przez ilestam lat
    > byli praktycznie panami sami dla siebie i zorganizowali
    > sobie wspolprace na wlasnych zasadach.
    "zorganizowali sobie wspolprace na wlasnych zasadach." - czyli że
    dotychczasowe kierownictwo miało zerowy wpływ na to co się dzieje w grupie?

    "byli praktycznie panami sami dla siebie" - dokładnie to było tak: w grupie
    byli panowie (liderzy niepisani) i osoby stojące niżej w hierarchi. Ci
    pierwsi na pewno będą się konfrontować, Ci drudzy mogą chcieć wykorzystać
    sytuację, by zmienić obraz hierarchii na swoją korzyść.

    "czubek grupy swietnie sie znajacych, dlugo ze soba pracujacych ludzi" -
    ktoś zawsze pracuje dłużej, ktoś krocej, ktoś z kimś lepiej się zna, ktoś z
    kimś koleguje się po pracy, ktoś z kimś kradnie paliwo - i to min. są
    przyczyny nierównowagi sił w grupie, warunkującej jej dynamikę.



  • 46. Data: 2005-05-24 07:40:27
    Temat: Re: 2 sprawa
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
    news:d6t2go$8tv$1@news.onet.pl...
    > Maciek Sobczyk w news:d6spb9$ieg$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > >
    > > "osądzanie" kogokolwiek na forum stwarza lepsze szanse
    > > na uzyskanie przewagi dla jego adwersarzy.
    >
    > Można również doprowadzić w ten sposób do sytuacji, w której nawet ci,
    > którzy wcześniej sprzyjali przełożonemu, zaczną być mu niechętni.
    Oczywiście. Jeśli na forum grupy skrytykujesz mocno pracownika np. za
    pięciominutowe spóźnienie, albo za rozlane pół litra paliwa.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1