Specjaliści od e-reklamy poszukiwani
2006-07-31 09:26
Planowanie reklamowej kampanii internetowej jest co najmniej tak samo trudne jak w mediach tradycyjnych: prasie, radiu czy telewizji. Jednak specjalistów z tej branży jest znacznie mniej. W 2005 roku na reklamę w Internecie firmy wydały około 150 milionów złotych. Do sieci trafiła tylko co pięćdziesiąta złotówka wydana przez reklamodawców. Jednak jest to bardzo perspektywiczny rynek - w ostatnich dwóch latach średni wzrost wynosił około 50% rocznie i wszystko wskazuje na to, że tempo to nie zmniejszy się.
Przeczytaj także: Praca w branży reklamowej
Wzrasta więc zapotrzebowania na specjalistów od e-reklamy. - Internet jest najbardziej mierzalnym medium, ale wbrew pozorom dość trudnym do zaplanowania – uważa Rafał Szychowski, account manager w domu sprzedaży mediów ARBOmedia Polska sp. z o.o. – Powiedzmy, że mamy zdefiniowaną grupę celową (potencjalnego konsumenta). W trakcie planowania należy się zastanowić nie tylko nad doborem stron, na których pojawi się reklama (wybór znaczenie większy niż spośród stacji telewizyjnych czy radiowych), jak i nad formą dotarcia do odbiorcy. Jeśli chodzi o dobór stron to trzeba się zastanowić czy wybieramy małe serwisy tematyczne (mniejszy zasięg), czy też pakiety tematyczne (większy zasięg). Innymi słowy, szukamy najlepszych sposobów na dotarcie do wyselekcjonnowanej grupy interanutów Myśląc o formie dotarcia, trzeba wziąć pod uwagę zarówno najbardziej standardowe kampanie osłonowe, jak i bardziej skomplikowane formy reklamy: sponsoring czy konkurs promujący produkt. Jeśli do tego dodać konieczność wyboru formy kreacji (obecnie stosuje się ich około 20 rodzajów, a ciągle powstają nowe), to okaże się, że jest to bardzo skomplikowane działanie. A przecież trzeba jeszcze pamiętać o zmieszczeniu się w budżecie…Zdecydować za klienta
Specjaliści od reklamy internetowej muszą zdecydować na ogół za klienta. O ile w przypadku reklamy prasowej czy telewizyjnej wiele osób ma choćby minimalne rozeznanie w zasadach nią rządzących, o tyle na reklamie w sieci zna się niewiele osób. Doradca musi umieć przedstawić klientowi wady i zalety najczęściej stosowanych modeli emisji: ROS (run on site, czyli reklama w obrębie jednej witryny), ROC (run on category, czyli w obrębie serwisów o określonej tematyce) i RON (run on net, czyli w obrębie całej sieci).
Zaproponować również musi najbardziej efektywny system rozliczeń. Obecnie stosowane są cztery podstawowe, które należy dopasować do celu, jaki stawia klient: CPM (lub CPT), czyli Cost per Mille (lub Cost per Tousand) – opłata za ilość wyświetleń (liczbę emisji), FF , czyli Flat Fee – opłata za czas emisji, CPC, czyli Cost per Click – opłata za liczbę kliknięć oraz CPA, czyli Cost per Action – opłata za liczbę wykonanych akcji (np. rejestracji lub wysłania zapytania).
Kokosów nie ma, ale…
To już bardziej zaawansowana wiedza, która jednak nie przyda się, jeśli zabraknie podstawy. – Konieczna jest wiedza o Internecie, znajomość podstawowych podmiotów funkcjonujących na rynku (portali, sieci reklamowe), znajomość języka angielskiego (najnowsze trendy w reklamie pochodzą przecież z Zachodu), a przede wszystkim – chęć uczenia się – wylicza Rafał Szychowski – ta branża jest bardzo młoda i ciągle się rozwija. Nie ma jeszcze „kanonu”, który wystarczy opanować, żeby być „dobrym”. Oprócz tego ważne są cechy charakterystyczne dla branży marketingowej: kreatywność, otwartość, gotowość na nowe wyzwania.
Firmy marketingowe niechętnie mówią o wynagrodzeniach specjalistów ds. reklamy internetowej, jednak zgodnie twierdzą, że nie jest to zawód, w którym można liczyć na kokosy od pierwszego dnia pracy. – Osoby bez doświadczenia muszą liczyć się z tym, że nie będą zarabiać wiele, ale wraz ze wzrostem doświadczenia ich pensje będą sukcesywnie wzrastać. – mówi Rafał Szychowski.
Dobrą wiadomością dla zainteresowanych taką pracą jest informacja, że zapotrzebowanie na specjalistów ds., reklamy internetowej jest większe niż liczba tych specjalistów. A rynek ciągle będzie wzrastał...
Przeczytaj także:
Contracting w branży IT: zamrożone zarobki, ale nie rekrutacje?
oprac. : Pracuj.pl
Więcej na ten temat:
rynek reklamy internetowej, rynek pracy, praca w branży reklamowej, marketing i reklama