-
1. Data: 2002-07-01 08:50:56
Temat: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: ivvi <i...@p...onet.pl>
Witajcie
Pytanie jak w temacie. Wyslalem juz kilkadziesiat ofert w odpowiedzi na
ogloszenia o prace i do tej pory nikt sie do mnie nie odezwal. Mam
wyzsze wyksztalcenie informatyczne, i choc na poczatku tego roku sie
bronilem to mam juz 2 lata doswiadczenia. Nie wydaje mi sie wiec by moja
oferta nie byla warta chociaz tego zeby zaprosic mnie na jakies testy
lub rozmowe (podkreslam ze nie chodzi mi o to ze nikt mnie nie zatrudnia
- nie rozumiem tylko dlaczego NAWET nie biore udzialu w procesach
rekrutacyjnych). Czy te wszystkie ogloszenia to tylko taki pic na wode a
miejsca sa juz dawno zajete przez znajomych np pan z kadr ??
Bo gdy sie nad tym zastanawiam to wydaje mi sie ze statystycznie na tyle
wyslanych cv powinien byc chociaz 1 (slownie jedna) odpowiedz ...
Czy ktos moze wie dlaczego tak sie dzieje ?
Pozdrawiam
neria
-
2. Data: 2002-07-01 10:27:27
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"ivvi" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:3D2017F0.3040102@poczta.onet.pl...
> Witajcie
> Pytanie jak w temacie. Wyslalem juz kilkadziesiat ofert w odpowiedzi na
> ogloszenia o prace i do tej pory nikt sie do mnie nie odezwal. <cut>
No nie wiem, ostatnio wyslalem dla zartu cv do headhuntera i odezwali sie
telefonicznie nastepnego dnia. Zalezy co masz w cv-ce?
A pozatym jest czesto tak jak piszesz. Bez poreki dostac prace, to musisz
miec naprawde co pokazac. Takie czasy niestety. Ale wyslac mailem zawsze
mozna i trzeba - czytaja, zareczam. Do tej pory wysylalem tylko tak. Pozdro
/p
-
3. Data: 2002-07-01 10:39:45
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Użytkownik "ivvi" napisal:
> Witajcie
Czesc,
> Pytanie jak w temacie.
No na pewno. Gdyby ich nikt nie czytal to tez nikt by o nie nie prosil.
Ale tak zmieniajac temat - masz moze doswiadczenie w pracy redakcyjnej?
Jesli tak to byles juz moze na http://www.pcworld.pl/reklama/407.html ?
Moze tam Ci sie uda - praca taka, ze CV z maila chyba jak najbardziej
przeczytaja (w koncu praca moze byc zdalna).
pozdrawiam
Greg
-
4. Data: 2002-07-01 15:55:20
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: "Mangha de Luxe" <R...@W...tlen.pl>
Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afpaqq$m06$1@news.onet.pl...
>
> "ivvi" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:3D2017F0.3040102@poczta.onet.pl...
> > Witajcie
> > Pytanie jak w temacie. Wyslalem juz kilkadziesiat ofert w odpowiedzi na
> > ogloszenia o prace i do tej pory nikt sie do mnie nie odezwal. <cut>
> No nie wiem, ostatnio wyslalem dla zartu cv do headhuntera i odezwali sie
> telefonicznie nastepnego dnia. Zalezy co masz w cv-ce?
Daj namiar na tego head huntera
--
mangha
....................................................
........
Do what thou wilt shall be the whole of the Law.
-
5. Data: 2002-07-01 17:16:30
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: Piotr Żebrowski <p...@o...com.pl>
Użytkownik "Mangha de Luxe" <R...@W...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:afpu19$etr$1@news.tpi.pl...
> > No nie wiem, ostatnio wyslalem dla zartu cv do headhuntera i odezwali
sie
> > telefonicznie nastepnego dnia. Zalezy co masz w cv-ce?
> Daj namiar na tego head huntera
Ja tez poproszę ;)
-
6. Data: 2002-07-01 17:30:31
Temat: Re: ida prosto do smieci
Od: "Ola" <g...@N...poczta.gazeta.pl>
> Czy te wszystkie ogloszenia to tylko taki pic na wode a
> miejsca sa juz dawno zajete przez znajomych np pan z kadr ??
Zwykle takich miejsc nie ma a te ogloszenia to forma reklamy tych firm.
Jeszcze nie zlapales tego, to stara sztuczka a im chodzi o to zeby byc
widocznym i robic wrazenie, ze sie rozwijaja, zatrudniaja itp.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2002-07-01 20:16:34
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: "fotech" <u...@p...onet.pl>
> Pytanie jak w temacie. Wyslalem juz kilkadziesiat ofert w odpowiedzi na
> ogloszenia o prace i do tej pory nikt sie do mnie nie odezwal.
He he he :)
Czytają skrupulatnie - mowa oczywiscie o tych, gdzie odpowiadasz na
ogloszenie, w którym podano adres rekrutacyjny.
A że nie chca z Toba gadac - widocznie potrzebuja kogos innego, albo inni
kandydaci w swojej aplikacji maja informacje bardziej pożadane przez
wybieranych przez Ciebie pracodawców.
Na moje ok 200 aplikacji wysłanych na konkretne stanowiska odpowiedziało
może 10 firm, w tym z 3 odmownie bez rozmowy, reszta zapraszajac.
Taki rynek pracy jest po prostu.
Wojtek
-
8. Data: 2002-07-01 20:17:45
Temat: Re: ida prosto do smieci
Od: "fotech" <u...@p...onet.pl>
> Zwykle takich miejsc nie ma a te ogloszenia to forma reklamy tych firm.
> Jeszcze nie zlapales tego, to stara sztuczka a im chodzi o to zeby byc
> widocznym i robic wrazenie, ze sie rozwijaja, zatrudniaja itp.
Bredzisz Olcia
W.
-
9. Data: 2002-07-01 21:34:22
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: "killerisme" <k...@p...gazeta.pl>
> Pytanie jak w temacie.
Czytaja - ja otrzymalem z pewnej firmy (branza motoryzacyjna) na V....
odpowiedz listowna (chociaz sam im wyslalem CV mailem) - w niektorych
firmach nie znizaja sie do takiego poziomu, zeby poinformowac, iz przeslane
CV nie spelnia ich oczekiwan, bowiem dane miejsce i tak juz zostalo
obsadzone przed emisja ogloszenia....
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2002-07-01 22:16:28
Temat: Re: czy ktos wogole czyta cv wysylane mailem???
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik killerisme napisał:
>>Pytanie jak w temacie.
>
>
> Czytaja - ja otrzymalem z pewnej firmy (branza motoryzacyjna) na V....
> odpowiedz listowna (chociaz sam im wyslalem CV mailem) - w niektorych
> firmach nie znizaja sie do takiego poziomu, zeby poinformowac, iz przeslane
> CV nie spelnia ich oczekiwan, bowiem dane miejsce i tak juz zostalo
> obsadzone przed emisja ogloszenia....
Czytają, czytają - jednak z czasu oczekiwania i sposobu/braku odpowiedzi
możesz wnioskować, że:
- firma ma problemy ogólne (chce kogoś przyjąć, ale sama nie wie, czy na
pewno i czy teraz)
- szef nie ma czasu na przejrzenie (kłopoty z organizacją czasu i
delegowaniem kompetencji)
- jesteś dla nich za dobry (czytaj drogi)
- budują bazę potencjalnych kandydatów, nie interesuje ich zatrudnienie
kogokolwiek w danej chwili
- nie potrafią sformułować ogłoszenia np. sprzedawca/akwizytor
definiowany jako key account (bo ma dużo sprzedawać) albo wymagania tak
ogólne, że spełnia je 300k kandydatów (wykształcenie, język, soft
skills, prawo jazdy, MS Office, etc...)
Nie poddawaj się, dobrych pracodawców, tak, jak innych dobrych rzeczy
jest kilka procent w każdej branży - będziesz wytrwały, trafisz na swojego.
Pzdr: Dogbert