JoteR pisze:
> "Mithos" napisał:
[cyk]
>> Poza tym praca to nie jest zlo konieczne. Znajdzcie sobie taka prace,
>> gdzie bedziecie robili to co (w miare) lubicie.
>
> A ja lubię sepulkować. I popatrz pan, jakoś nie mogę znaleźć takiej
> pracy, nawet w Stolicy, nawet za te 1200 kuźwa na rękę.
>
> JoteR

Witam!

To niech pan zostanie mysliwym i poluje na kurdle. Ustrzeli pan bobczego
i bedzie mial zarobek na skorze. Dobrze placa, ale nie w Warszawie. Nie
pamietam juz gdzie, ale dobrze placa. I te "kuzwa, 1200 na reke" ja z
bicza strzelil - w jeden dzien! Mozna wiec zyc w W-wie i zarabiac gdzie
indziej.

Taki liberalizm, kuzwa...

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: http://www.prw.waw.pl/
...a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"

do góry

JoteR pisze:

> Wiedziałem! Wiedziałem, że te kilkanaście godzin pensum w tygodniu to
> tylko przykrywka dla innej działalności, którą uprawiają w pozostałych
> godzinach! Ale że w tym czasie sobie sepulkują, no no, tego nie
> podejrzewałem. A co na to Rybicja? :->
>
> JoteR

Witam!

A co ma Rybicja do sepulkowania??? Na Pincie nawet nie widza, co to jest
sepulkarnia, co dopiero o zarabianiu powyzej 1200 "na reke" w stolicy...
Pan sie wychyla, panie Jacku, ponad stan wody, a to jest niebezpieczne
dla zdrowia!

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: http://www.prw.waw.pl/
...a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"

do góry

> co dopiero o zarabianiu powyzej 1200 "na reke" w stolicy...

na rękę to ciężko, ale na dupę to da się nawet więcej:O( tak słyszałem )

do góry

Użytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał w wiadomości
news:g58fma$cql$1@news.wp.pl...
>
>>>Jaaasne. A ci, co zasuwają za te 1000 - 1200 to po prostu eremici
>>>jacyś.
>>
>> Nie. Naucziciele na przyklad.
>
> naucyiel za te 1200zł to pracuje jedynie 72 godziny w miesiąc (a nie
> 160), ponad 3 miesiące rocznie płatny urlopik, no i ciepła emeryturka
> 5, czy 10 lat wcześniej:O)

To teraz proponuję poużerać sie z gówniarzerią... tfu, tzn. "młodym
narybkiem". Za owe 1200 miesiecznie.

--
D4

do góry

"kpawlak" napisał:

> To niech pan zostanie mysliwym i poluje na kurdle.

[GwW] pasta podkładowa, sos grzybowy, szczypiorek, sól i pieprz a takoż
miotełka ryżowa?
Bombę zegarową skonstruuję we własnym zakresie.

> I te "kuzwa, 1200 na reke" ja z bicza strzelil - w jeden dzien!

Czy Pakosińska już o tym wie? :->

JoteR

do góry

W wiadomości news:g587of$505$3@news.onet.pl Mithos <f...@a...pl> pisze:

> Poza tym praca to nie jest zlo konieczne.
Zatrudnianie pracowników też nie.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:g58fma$cql$1@news.wp.pl gargamel <s...@d...lina>
pisze:

> naucyiel za te 1200zł to pracuje jedynie 72 godziny w miesiąc (a nie
> 160),
Weź ty z tymi idiotyzmami na onet sobie pójdź, co?

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:g58cj9$b49$1@news.interia.pl JoteR <j...@p...pl> pisze:

>> Poza tym praca to nie jest zlo konieczne. Znajdzcie sobie taka prace,
>> gdzie bedziecie robili to co (w miare) lubicie.
> A ja lubię sepulkować. I popatrz pan, jakoś nie mogę znaleźć takiej
> pracy, nawet w Stolicy, nawet za te 1200 kuźwa na rękę.
A w sepulkariach próbowałeś?

--
Jotte

do góry

JoteR pisze:
> "kpawlak" napisał:
>
>> To niech pan zostanie mysliwym i poluje na kurdle.
>
> [GwW] pasta podkładowa, sos grzybowy, szczypiorek, sól i pieprz a takoż
> miotełka ryżowa?
> Bombę zegarową skonstruuję we własnym zakresie.

Alez Watsonie, to elementarne: pasta w CMK (towot dla rakiet), sos i
reszta pozywienia na Polnej (synonim dobrej jakosci), miotelki na
Poznanskiej w zakladzie szcotkarskim, obok fryzjera (dla mezczyzn za 15
zl, a poza tym lec pan na ratunek dla barona gen. Umberto Nobilego! -
telegram bazplatny, Kuba wiesz, ze ta rozmowa bedzie mnie kosztowac cale
32 zlote???)
Nawet bombe mozna po znajomosci w pod_warszawskim WAT-cie... Po
zanizonych kosztach...

>
>> I te "kuzwa, 1200 na reke" jak z bicza strzelil - w jeden dzien!
>
> Czy Pakosińska już o tym wie? :->
>

Pakosia sie wdziecznie rozesmiala stylowo, po swojemu, to musi wiedziec!

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: http://www.prw.waw.pl/
...a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"

do góry

On Fri, 11 Jul 2008 22:17:00 +0200, kpawlak
<kpawlak/./\"wytnij.to\"/./@asme.pl> wrote:

>JoteR pisze:
>> "Mithos" napisał:
>[cyk]
>>> Poza tym praca to nie jest zlo konieczne. Znajdzcie sobie taka prace,
>>> gdzie bedziecie robili to co (w miare) lubicie.
>>
>> A ja lubię sepulkować. I popatrz pan, jakoś nie mogę znaleźć takiej
>> pracy, nawet w Stolicy, nawet za te 1200 kuźwa na rękę.
>>
>> JoteR
>
>Witam!
>
>To niech pan zostanie mysliwym i poluje na kurdle. Ustrzeli pan bobczego

Chcialbym Panu zwrocic uwahe Panie kpawlak, ze "bobczy" to nie jest
przymiotnik okreslajacy jakosc kurdla. To jezt CZYNNOSC wykonywana
pzrez kurdle, co wynika jaksno z tekstu odnoszacego sie do onych,
cytuje z pamieci:

"Niech pan posjucha: kurdel. Bobczy".

Ewidentnie dotyczy to czynnosci wykonywanej pzrez kurdla, zapewne
okreslonego rodzaju biegu, tak jak galop u konia. Z ukrycia w jakim
sie mysliwi znajdowali, trudno byloby widziec kurdla i wiedziec JAKI
on jest - bobczy czy nie bobczy. Stad wniosek ze "bobczy" odnosi sie
do zachowania onego kurdla

A.L.

do góry