-
11. Data: 2007-06-05 10:11:20
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: Abodzioa <a...@p...onet.pl>
Jacek5 pisze:
>> No cóż - istota problemu jest dla mnie jak najbardziej jasna. Ja mówię
>> także jeszcze o jednym problemie - mój szef prowadzi politykę
>> bezpieczeństwa w firmie - w związku z tym ja proponuję rozwiązanie które
>> uważam na lepsze, sprawdzone i przede wszystkim bezpieczniejsze niż jego.
>> Pytanie więc jest drugie - dlaczego wiedząc iż programy typu IE czy
>> Outlook które są bardziej narażone na ataki są używane (wiem że niestety
>> monopol ma Microsoft i tego na razie się nie zmieni... :( ) świadomie po
>> prostu się "wystawia"...
>
> Mnie udało się przekonać niedawno klienta do zainstalowania na wszystkich
> stanowiskach Firefoxa.
> Jednak zdarza się, że systemy użytkowane w firmie korzystają z technologii
> M$, np wspomnianych kontrolek ActiveX lub logowania do domeny, co stanowi
> przeszkodę w instalacji innej przeglądarki.
>
>> Mnie się wydaje że polityka bezpieczeństwa jest w tym przypadku dobrą
>> argumentacją. I nie mówię tutaj o gustach czy przyzwyczajeniach (bo
>> przecież o gustach się nie rozmawia.. ;) )
>
> Musisz poruszac się, niestety, po obszarze wyznaczonym przez pracodawcę. Bo
> sprzęt i oprogramowanie to jego własność. Musisz to uszanować, choć
> przekonywać możesz zawsze, słusznie argumentując względami bezpieczenstwa.
>
> Niedawno byłem w salonie Orange, a tam wszyscy używają IE 6. Jedynej, z
> której wolno im korzystać...
>
>
>
>
Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
naj, naj...
Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon
wykonany w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było
pokopane z ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie
domyślnego formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office
2.2 - kazałem sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez
najmniejszego problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do
PDF i wtedy już nie była absolutnie żadnego problemu. :)
Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)
Pozdrawiam
-
12. Data: 2007-06-05 10:17:18
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f43csj$9lo$1@news.onet.pl...
> Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
> niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
> prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
> społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
> Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon wykonany
> w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było pokopane z
> ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie domyślnego
> formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office 2.2 - kazałem
> sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez najmniejszego
> problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do PDF i wtedy już
> nie była absolutnie żadnego problemu. :)
Poki co probujesz udowodnic (na razie sobie, ale za chwile rowniez innym),
ze szef jest zacofany, organiczony i glupi. To bardzo skuteczny sposob na
osiagniecie awansu zawodowego poprzez zmiane pracodawcy.
A wogole, to lepsze jest wogiem dobrego.
> Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
> oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
> największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
> ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)
Masz inne zdani - zaloz firme i pracuj z zespolem (lacznie z paniami z
ksiegowosci :-P) na czym ci sie zywnie podoba.
sz.
-
13. Data: 2007-06-05 10:47:01
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Abodzioa napisał(a):
> Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
> komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
> naj, naj...
No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
-open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)
j.
-
14. Data: 2007-06-05 10:56:40
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: Abodzioa <a...@p...onet.pl>
szomiz pisze:
> Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:f43csj$9lo$1@news.onet.pl...
>
>> Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
>> niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
>> prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
>> społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
>> Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon wykonany
>> w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było pokopane z
>> ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie domyślnego
>> formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office 2.2 - kazałem
>> sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez najmniejszego
>> problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do PDF i wtedy już
>> nie była absolutnie żadnego problemu. :)
>
> Poki co probujesz udowodnic (na razie sobie, ale za chwile rowniez innym),
> ze szef jest zacofany, organiczony i glupi. To bardzo skuteczny sposob na
> osiagniecie awansu zawodowego poprzez zmiane pracodawcy.
>
> A wogole, to lepsze jest wogiem dobrego.
>
>> Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
>> oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
>> największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
>> ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)
>
> Masz inne zdani - zaloz firme i pracuj z zespolem (lacznie z paniami z
> ksiegowosci :-P) na czym ci sie zywnie podoba.
>
> sz.
>
>
Ja tutaj chciałem tylko zasięgnąć porady i usłyszeć opinię na ten temat
- nie zamierzam nikogo na siłę "uszczęśliwiać" ani "zbawiać świata".
Natomiast jeśli ktoś rozumie politykę bezpieczeństwa w firmie i wie
jakie mogą być i jakie płyną zagrożenia - powinien także wziąć to pod
uwagę.
Nie chcę się także kłócić nad trym co lepsze a co gorsze - wiem że i
jedno i drugie ma swoje wady i zalety zarówno w możliwościach jak i
użytkowaniu.
Abodzioa
-
15. Data: 2007-06-05 10:59:16
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f43fhj$jkl$1@news.onet.pl...
> Natomiast jeśli ktoś rozumie politykę bezpieczeństwa w firmie i wie jakie
> mogą być i jakie płyną zagrożenia - powinien także wziąć to pod
to przede wszystkim nie powinien w godzinach pracy podsrywac przelozonemu ze
sluzbowej infrastruktury
EOT
sz.
-
16. Data: 2007-06-05 11:03:15
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: Any User <t...@t...pl>
> Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
> komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
> naj, naj...
>
> Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
> niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
> prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
A co z automatycznymi uaktualnieniami? A może firma ma jeszcze komuś
dodatkowo zapłacić, aby śledził błędy w takim np. Firefoxie?
Oprogramowanie Microsoftu jest o tyle dobre, że da się za jego pomocą w
przypadku małych i średnich firm zrealizować ideę "firma bez
informatyka" (autorstwa również Microsoftu), przez co da się
zaoszczędzić pieniądze marnowane przedtem na zatrudnianie niepotrzebnych
ludzi.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
17. Data: 2007-06-05 11:03:50
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: Tomek <t...@v...pl>
januszek pisze:
> No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
> och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
> jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
> -open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)
Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.
-
18. Data: 2007-06-05 11:09:45
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Any User porozsypywal nastepujace haczki:
> A co z automatycznymi uaktualnieniami? A może firma ma jeszcze komuś
> dodatkowo zapłacić, aby śledził błędy w takim np. Firefoxie?
>
A po kiego grzyba? Firefox/thunderbird maja imho opcje automatycznych
uaktualnien - zarowno samego programu jak i dodatkow.
No i microsoft ma chora polityke wtorkowych updatow - raz w miesiacu
(chyba w 2. albo 3. wtorek miesiaca) wychodza updaty - bez wzgledu na to
ile i jakich bledow przez ten czas odkryto.
--
badzio
-
19. Data: 2007-06-05 11:11:51
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: Any User <t...@t...pl>
>> No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
>> och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
>> jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
>> -open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)
>
> Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
> obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
> FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.
Nieważne, ilu jest użytkowników. Ważne, ile jest maszyn, które trzeba
aktualizować.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
20. Data: 2007-06-05 11:16:10
Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Tomek napisał(a):
> Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
> obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
> FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.
Wyobraz sobie 600 open office-ow, 600 mozillów i 600 firefoxow ;P I do
tego doloz 600 uzytkownikow, ktory probuja pracowac grupowo... ;) Ot
rotacja pracownikow i kazdy nowy, ktory przychodzi jakos tak dziwnie
probuje kontaktow szukac w outlooku (ups, nie ma...) etc ;)
j.