-
41. Data: 2010-05-13 06:22:29
Temat: Re: List motywacyjny
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
>> Ja już od dawna ich nie piszę. Męczy mnie przerabianie jakichś
>> kretyńskich wzorów LM z internetu, a szczerość nie jest w tym kraju
>> specjalnie ceniona. Jak bym stał z drugiej strony to rekrutując np
>> mechanika samochodowego, czy osobę do wypisywania faktur oczekiwałbym
>> czegoś w stylu, że aplikuję do pana firmy, bo znajduje się w dzielnicy
>> mojego zamieszkania, nie na drugim końcu miasta i szłyszałem od
>> znalomego, że zarobię więcej niż w obecnym miejscu zatrudnienia. Własnymi
>> słowami i bez ściemy przynajmniej, ale wielu pracodawców, czy właścicieli
>> firm jeszcze nie dorosło do takiej formy.
>
> Dokladnie. Tak byloby najlepiej. Tylko, jak zauwazyles, w naszym
> kraju pracodawcy chyba wola - zamiast szczerosci - scieme i
> pisac niewiadomo co w LM. I to dotyczy tylko tych pracodawcow
> ktorzy czytaja LM. Nie dotyczy tych, co wymagaja LM, ale go
> nie czytaja.
>
Ale zauważ jak oszczędzają czas. Wiedzą, że w listach jest ściemnianie i ich
nie czytają :D
Zasady pozostają zachowane, przyjął się list motywacyjny przy aplikowaniu do
pracy, to jest wymagany, by potencjalni kandydaci nie poczuli się zagubieni,
że go nie ma w wymaganiach :)
-
42. Data: 2010-05-14 10:53:20
Temat: Re: List motywacyjny
Od: Szymon von Ulezalka <a...@i...pl>
> nad inną, ale nie zastosowanie się do kierunku stosowanego przez
> większość, albo zarządzonego przez władzę, już nie jest moralne."
hm... co moralnosc ma do tego?
-
43. Data: 2010-05-14 11:01:37
Temat: Re: List motywacyjny
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Szymon von Ulezalka pisze:
>> nad inną, ale nie zastosowanie się do kierunku stosowanego przez
>> większość, albo zarządzonego przez władzę, już nie jest moralne."
>
> hm... co moralnosc ma do tego?
A czemu ma nie mieć? Określa, jakie zachowanie jest dobre, a jakie złe.
--
Liwiusz