-
11. Data: 2003-02-24 12:05:35
Temat: Re: zawod z przyszloscia
Od: "anager" <a...@w...pl>
Dzieki wszystkim :)
chyba naprawde musze sie nad tym powazniej zastanowic
pozdrawiam
ania
Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b3bie8$p1v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> anager napisał:
>
> > Witajcie ponownie,
> > dziekuje za wszystkie rady.
> > musicie jednak cos wiedziec - tak szybko sie nie poddam. ten kierunek
wydaje
> > mi sie idealny
> > (tak na marginesie - jestem osobnikiem plci pieknej...)
>
> Studiowalem od 1991 roku i juz wtedy na Wydziale Zarzadzania UW czesc
> (choc znikoma) przedmiotow byla prowadzona na programach komputerowych -
> metody statystyczne, ksiegowosci itp. Projektowanie systemow
> informatycznych na poziomie powierzchownej teorii tez mielismy.
>
> Zrozum - w przyszlosci (a nawet juz teraz) gro osob, ktore beda pracowac
> w byznesie musi umiec cos wiecej niz naciskac enter - informatyka w
> zarzadzaniu to inaczej przyszly (a moze po czesci obecny) program
> studiow z zarzadzania. I na pewno nie bedzie to jakis super byznes - jak
> kiedys pisalem, informatyk na poziomie przedsiebiorstwa staje sie powoli
> odpowiednikiem innych bezproduktywnych (w przenosni) zawodow - podaj,
> przynies, pozamiataj. Lepiej naprawde zrobic studia z informatyki i
> pozniej (albo w trakcie np. policealnie) podyplomowe studia z
> zarzadzania. Przynajmniej bedziesz cos umiala, a tak tak naprawde nie
> bedziesz nic umiala - uniwersalny znaczy niedopracowany we wszystkich
> dziedzinach. Zreszta sama Zarzadzanie poprzez to, ze nie jest to
> dziedzina naprawde rozwojowa (a przynajmniej bardzo slabo) ryje po
> mieliznach wypocin roznych Panow profesorow i wynalazkach firm
> konsultingowych - duza czesc z tego co sie teraz nauczysz bedzie uwazana
> za 5 lat za herezje (inna sprawa, ze za 10 lat wroci na swiecznik po
> drobnej obrobce kosmetycznej i zmianie nazwy ;) ).
>
> Flyer