-
1. Data: 2007-09-05 15:34:23
Temat: wyzsze wyksztalcenie
Od: "Wielaw" <j...@o...eu>
Witam,
W tej chwili w branzy IT, praktycznie na kazde stanowisko wymagane jest wyzsze
wykszltacenie. Spedzilem dwa lata w Anglii
i musze powiedziec, ze tam wyglada to zupelnie inaczej. To znaczy co najmnniej
relatywnie 80% mniej ofert posiada wymog posiadania wyszego wyksztalcenia.
Pojawia sie ono rzeczywiscie tam, gdzie jest koniecznie, ze wzgledu na wiedze
kierunkowa. A tutaj w PL trzeba miec wyzsze nawet po to aby pracowac w
helpdesku.
Cala ironia sytuacji polaga na tym, ze abslolwet polskiej uczelni najczesciej
laduje w Anglii na zmywaku, co w jakims sesie swiadczy jednak o jakosci
polskich uczelni. A zupelnie nie dociara do polskich pracodawcow ktorych
zadowala papierek.
Wrocilem do Polski, ale obraz tej rzeczywitosci jest wciaz jeszcze
przygnebiajacy. Trzeba bedzie znowu wrocic do UK i zaczac studia na LSE, bo
UW albo PW, UJ dobre sa tylko w szarym polskim grajdolku.
Wieslaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2007-09-05 16:32:55
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: Bart Ogryczak <B...@g...com>
On 5 sep, 17:34, "Wielaw" <j...@o...eu> wrote:
> Witam,
>
> W tej chwili w branzy IT, praktycznie na kazde stanowisko wymagane jest wyzsze
> wykszltacenie. Spedzilem dwa lata w Anglii
> i musze powiedziec, ze tam wyglada to zupelnie inaczej. To znaczy co najmnniej
> relatywnie 80% mniej ofert posiada wymog posiadania wyszego wyksztalcenia.
> Pojawia sie ono rzeczywiscie tam, gdzie jest koniecznie, ze wzgledu na wiedze
> kierunkowa. A tutaj w PL trzeba miec wyzsze nawet po to aby pracowac w
> helpdesku.
Do tego momentu to jest prawda...
> Cala ironia sytuacji polaga na tym, ze abslolwet polskiej uczelni najczesciej
> laduje w Anglii na zmywaku, co w jakims sesie swiadczy jednak o jakosci
> polskich uczelni. A zupelnie nie dociara do polskich pracodawcow ktorych
> zadowala papierek.
A to juz sa kompletne bzdury. Przypuszczam, ze wyladowales na zmywaku
dlatego, ze nie potrafiles szukac pracy albo nie znales dostatecznie
jezyka. Na pewno nie dlatego, ze dyplom masz z polskiej uczelni.
Szczególnie, ze jak sam zauwazyles, na Zachodzie dyplom nie jest
decydujacym czynnikiem.
-
3. Data: 2007-09-05 22:09:34
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: "therminator" <t...@c...tam.pl>
Witam,
Moim (subiektywnym) zdaniem:
> W tej chwili w branzy IT, praktycznie na kazde stanowisko wymagane jest
> wyzsze
> wykszltacenie.
Potwierdza determinację kandydata, poznanie metod pracy, __określoną wizję
realizacji zawodowej kandydata__, pośrednio przygotowanie merytoryczne,
określony poziom "świadomości" umożliwiający współpracę z zespołem o
podobnych "właściwościach".
Jednakże u nas taka "moc" magistrów, że to "standard" w wymaganiach dla
kandydata.
Jak HR-ki rozpatrują takie papiery - to na wstępnie kandydat poniżej
poprzeczki jest "ugotowany".
Ja zaczynam przeglądanie CV od doświadczenia (ścieżka zawodowa) i dopiero
dalej patrzę na wykształcenie jako na uzupełnienie predyspozycji kandydata.
>Spedzilem dwa lata w Anglii
> i musze powiedziec, ze tam wyglada to zupelnie inaczej. To znaczy co
> najmnniej
> relatywnie 80% mniej ofert posiada wymog posiadania wyszego wyksztalcenia.
> Pojawia sie ono rzeczywiscie tam, gdzie jest koniecznie, ze wzgledu na
> wiedze
> kierunkowa.
Tu w kraju również nie trzeba kończyć Super uczelni informatycznej by być
specjalistą w swojej dziedzinie.
Wszystko zależy od determinacji danego człowieka w dochodzeniu do wiedzy.
Jak ktoś ma określoną wizję tego co chce robić w życiu to dąży do pozyskania
maksymalnej wiedzy z danego obszaru.
Wtedy przewyższa wiedzą wielu "wykształconych" kierunkowo ludzi i nie ma
problemu z zatrudnieniem.
Nie dotyczy go także wymóg wyższego wykształecenia.
>A tutaj w PL trzeba miec wyzsze nawet po to aby pracowac w
> helpdesku.
W helpdesku nie płacą kokosów. Specjaliści z branży nie przyjdą pracować za
małą kasę w HD.
Zatrudnianie ludzi z wyższym gwarantuje, że na stanowisko trafią ludzie z
predyspozycjami i określoną kulturą a nie macacze hardware'u i czytelnicy
Komputer Świat.
> Cala ironia sytuacji polaga na tym, ze abslolwet polskiej uczelni
> najczesciej
> laduje w Anglii na zmywaku, co w jakims sesie swiadczy jednak o jakosci
> polskich uczelni. A zupelnie nie dociara do polskich pracodawcow ktorych
> zadowala papierek.
Anglia - to indywidulany wybór większości ludzi nie potrafiących dostosować
się do polskich realiów .
W Polsce mamy nadprodukcję wszelkiej maści "licencjatów" i "magistrów"
którzy kończą rozreklamowane szkoły za kasę a nie umieją stworzyć
czegokolwiek oczekiwanego przez pracodawcę czy rynek.
Dopiero wykształcenie + praca własna stanowi o "wartości" danego człowieka
na rynku pracy.
CV jest najważnieszym dokumentem w IT.
Jakość polskich uczelni jest regularnie potwierdzana przez Światowe firmy w
formie zatrudnienia polskich absolwentów z IT w całej europie.
Jak ktoś wyjeżdża na zmywak - sam dokonuje kategoryzacji swojej osoby.
>
> Wrocilem do Polski, ale obraz tej rzeczywitosci jest wciaz jeszcze
> przygnebiajacy. Trzeba bedzie znowu wrocic do UK i zaczac studia na LSE,
> bo
1. Jak ktoś po studiach wyjeżdża do Anglii to znaczy, że ma wiedzę
teoretyczną i żadnej praktyki.
2. Jak decyduje się wyjechać do Anglii to znaczy, że kasa ma dla niego
znaczenie a nie rozwój zawodowy ( jak nie pracuje w IT w GB).
Nie dziw się, że jak wracasz do kraju to inni, którzy pozostali i w tym
czasie "zapłacili frycowe" mają stanowiska albo pracują w zawodzie.
Wracasz ze zdewaluowaną wiedzą ze studiów i śmietnikiem w papierach.
Może zacznij _tam_ studia, skończ je, popracuj i wróć do kraju jako
manager/specjalista z doświaczeniem.
Wtedy znajdziesz pracę jeszcze przed powrotem do kraju za 2/5 lub 1/2 ceny
nowego auta.
> UW albo PW, UJ dobre sa tylko w szarym polskim grajdolku.
Jeżeli chodzi o papierek - być może.
Jeżeli chodzi o zdolność myślenia to mają wartość na całym świecie!
Pozdrawiam
T.
-
4. Data: 2007-09-06 05:34:12
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Wielaw wrote:
> Witam,
>
> W tej chwili w branzy IT, praktycznie na kazde stanowisko wymagane jest wyzsze
> wykszltacenie. Spedzilem dwa lata w Anglii
> i musze powiedziec, ze tam wyglada to zupelnie inaczej. To znaczy co najmnniej
> relatywnie 80% mniej ofert posiada wymog posiadania wyszego wyksztalcenia.
> Pojawia sie ono rzeczywiscie tam, gdzie jest koniecznie, ze wzgledu na wiedze
> kierunkowa. A tutaj w PL trzeba miec wyzsze nawet po to aby pracowac w
> helpdesku.
Poza innymi roznicami, o ktorych kiedys napisalam dlugi post, ktorego
nie bede powtarzac, istnieje roznica w wystepowaniu wymagania studiow
wyzszych miedzy krajami, w ktorych studia wyzsze sa platne a tymi, w
ktorych sa bezplatne. Po prostu, poza zdobyta wiedza, ukonczenie studiow
wyzszych oznacza rozne rzeczy w panstwie, gdzie sa dostepne bezplatnie i
w panstwie, gdzie po ich ukonczeniu absolwent jest czesto po uszy w
dlugach. Mam szczegolowo wyjasnic roznice, czy juz wiesz, o co chodzi?
>
> Cala ironia sytuacji polaga na tym, ze abslolwet polskiej uczelni najczesciej
> laduje w Anglii na zmywaku, co w jakims sesie swiadczy jednak o jakosci
> polskich uczelni. A zupelnie nie dociara do polskich pracodawcow ktorych
> zadowala papierek.
Uwierzyles mediom. Znajacy angielski ludzie po dziennych na dobrych
uczelniach na sensownych kierunkach, ktorzy w czasie studiow zdobywali
doswiadczenie i samodzielnie poszerzali wiedze, robia w UK i w innych
bogatych panstwach niezle kariery. W PL jest tez masa studiow fatalnej
jakosci, nie dajacych nic poza papierkiem i to ci absolwenci trafiaja na
zmywak; media wola te historie, bo sa bardziej emocjonalne.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
5. Data: 2007-09-07 08:42:39
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: "Wieslaw" <j...@o...eu>
Czesc!
Wszytlo ladnie napisane, ale po dwoch latach spedzonych w UK zapewniam cie
ze w tym panswie Polsce daleko jest jeszcze do normalnosci. Boze jak ja
tesknie za UK, rzucic to wszytko w cholere, te cholrna siermizeznosc,
szarzyzne, biadolenie, chore wymagania. Kup sobie bilet do normalnosc,
pomieszkaj tam chwile. I zobaczysz, ze bedzie tak jak wyladujesz na okeciu
to pierwszym samolotem bedziesz chcial wracac do UK.
Wieslaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2007-09-07 08:55:23
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 7 Wrz, 10:42, "Wieslaw" <j...@o...eu> wrote:
> Czesc!
>
> Wszytlo ladnie napisane, ale po dwoch latach spedzonych w UK zapewniam cie
> ze w tym panswie Polsce daleko jest jeszcze do normalnosci. Boze jak ja
> tesknie za UK, rzucic to wszytko w cholere, te cholrna siermizeznosc,
> szarzyzne, biadolenie, chore wymagania. Kup sobie bilet do normalnosc,
> pomieszkaj tam chwile. I zobaczysz, ze bedzie tak jak wyladujesz na okeciu
> to pierwszym samolotem bedziesz chcial wracac do UK.
>
to czemu nie wrocisz do UK, tylko dolaczasz sie do tego
znienawidzonego przez Ciebie biadolenia?
--
Pozdrawiam,
glos
-
7. Data: 2007-09-07 09:17:47
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: j...@o...eu
> On 7 Wrz, 10:42, "Wieslaw" <j...@o...eu> wrote:
> > Czesc!
> >
> > Wszytlo ladnie napisane, ale po dwoch latach spedzonych w UK zapewniam cie
> > ze w tym panswie Polsce daleko jest jeszcze do normalnosci. Boze jak ja
> > tesknie za UK, rzucic to wszytko w cholere, te cholrna siermizeznosc,
> > szarzyzne, biadolenie, chore wymagania. Kup sobie bilet do normalnosc,
> > pomieszkaj tam chwile. I zobaczysz, ze bedzie tak jak wyladujesz na okeciu
> > to pierwszym samolotem bedziesz chcial wracac do UK.
> >
>
> to czemu nie wrocisz do UK, tylko dolaczasz sie do tego
> znienawidzonego przez Ciebie biadolenia?
Mam juz roczny kontrakt w luxemburgu.
Wieslaw
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> glos
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2007-09-07 09:17:48
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: j...@o...eu
> On 7 Wrz, 10:42, "Wieslaw" <j...@o...eu> wrote:
> > Czesc!
> >
> > Wszytlo ladnie napisane, ale po dwoch latach spedzonych w UK zapewniam cie
> > ze w tym panswie Polsce daleko jest jeszcze do normalnosci. Boze jak ja
> > tesknie za UK, rzucic to wszytko w cholere, te cholrna siermizeznosc,
> > szarzyzne, biadolenie, chore wymagania. Kup sobie bilet do normalnosc,
> > pomieszkaj tam chwile. I zobaczysz, ze bedzie tak jak wyladujesz na okeciu
> > to pierwszym samolotem bedziesz chcial wracac do UK.
> >
>
> to czemu nie wrocisz do UK, tylko dolaczasz sie do tego
> znienawidzonego przez Ciebie biadolenia?
Mam juz roczny kontrakt w luxemburgu.
Wieslaw
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> glos
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2007-09-07 10:40:16
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
> Niestety Kolega ma trochę racji, powrót z normalnego kraju (mniejsza o
> przyczynę wyjazdu/powrotu) wymaga tygodniowej kwarantanny.
nie wiem czemu, ale jak czasem jestem w pl (na tydzień, dwa) to jakoś
nie zauwazam polepszenia mojego obrazu...
nie to, żebym starał się być więcej niż przeciętnie narzekającym, ale
moja decyzja wyjazdu była mocno związana z tym co sie w kraju dzieje (a
zwłaszcza na rynku pracy). Nigdzie nie jest łatwo, ale przy zdrowych
podstawach jest możliwość osiągnięcia duzo wiekszej przyjemności z tego
co się robi niż jakieś "wysilanie się" w "imię nie wiadomo czego".
Nie powiem tez że gdzie indziej jest łatwo, bo to nie jest prawda. Ale
dla mnie po protu łatwiej.
I wiecej powiem, istnieje szansa że kiedys wrócę. I na prawdę nie mam
wiekszego pomysłu jak wprowadzac w życie swoje doświadczenia. Założyć
firmę i "po innemu" traktować polskich pracowników? nie zda to egzaminu,
traktować pracowników "po polsku"? też juz nie wyjdzie, bo za długo
jestem w innym srodowisku... Byc pracownikiem? nauczyłem sie jeszcze
skuteczniej bronić swoich praw, czyli 2-3 dni i juz nie pracuję...
tak tak, po kazdej stronie "barykady" są jakieś problemy. naprosciej
powiedziec - wyjechał, uciekł, niech sobie tam siedzi. A jeżeli będe
chciał kiedys wrócić?
too oczywiście tylko takie głosne myślenie, a nie odpowiedź do Entropera :)
--
to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
_G_R_O_M_A_X_
-
10. Data: 2007-09-07 11:06:30
Temat: Re: wyzsze wyksztalcenie
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1189155323.545635.54570@r29g2000hsg.googlegroup
s.com...
> to czemu nie wrocisz do UK, tylko dolaczasz sie do tego
> znienawidzonego przez Ciebie biadolenia?
Niestety Kolega ma trochę racji, powrót z normalnego kraju (mniejsza o
przyczynę wyjazdu/powrotu) wymaga tygodniowej kwarantanny.
e.