-
1. Data: 2006-07-07 12:34:57
Temat: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: Jerzy <s...@p...onet.pl>
Dzien dobry,
moja sytuacja wygląda następująco:
- pracuję na umowie na czas nieokreślony ale prowadze również dodatkową
działalność
- otrzymałem nagle we własnej działalności kilka lukratywnych zleceń
- chcę rozwiązać umowę z pracodawcą, bo nie da się ciągnąć 2 srok za ogon
a pracując
u niego nadal, nie podołam z realizacją znacznie bardziej wartościowych
(w sensie
pieniędzy i kontaktów biznesowych) własnych zleceń
- porozumienie stron nie wchodzi w grę, bo jestem u szefa kluczowym
pracownikiem,
więc będzie mnie chciał zatrzymać jak najdłużej (a ma prawo: okres
wypowiedzenia)
- przy zachowaniu okresu wypowiedzenia, przepadną mi wspomniane wyżej
własne
zlecenia, bowiem musiałbym je zacząć realizować w sierpniu
- pracodawca płaci regularnie, urlop wypoczynkowy juz wykorzystalem, na
ciężko
chorego nie wyglądam, więc takie kombinacje odpadają
jak z tego wybrnąć bez walki na noże i bez zbytniego stresu dla obu stron?
Jureck
-
2. Data: 2006-07-07 12:39:26
Temat: Re: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: TLP <t...@s...pl>
Dnia 07-07-2006 o 14:34:57 Jerzy <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> - porozumienie stron nie wchodzi w grę, bo jestem u szefa kluczowym
> pracownikiem,
> więc będzie mnie chciał zatrzymać jak najdłużej (a ma prawo: okres
> wypowiedzenia)
>
> jak z tego wybrnąć bez walki na noże i bez zbytniego stresu dla obu
> stron?
Co sądzisz o następującym wyjściu: iść do szefa, otwarcie powiedzieć
prawdę i pogadać jak z człowiekiem? Kompromisy to czasem fajna rzecz.
--
TLP
-
3. Data: 2006-07-07 12:42:25
Temat: Re: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: "gdaMa" <s...@w...pl>
Jerzy wyklikał(a):
> Dzien dobry,
>
> moja sytuacja wygląda następująco:
/.../
> jak z tego wybrnąć bez walki na noże i bez zbytniego stresu dla obu
> stron?
Może urlop bezpłatny albo przejście na część etatu weszłoby w rachubę.
Szef nie straciłby kluczowego pracownika a ty miałbyś więcej czasu na
realizację własnych zleceń.
Szczera rozmowa z pracodawcą nie zaszkodzi :)
--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
adres nadawczy to spampułapka - odbieram z mmmki(małpa)wp(kropka)pl
-
4. Data: 2006-07-07 13:02:04
Temat: Re: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: "Jacek" <j...@g...pl>
>> jak z tego wybrnąć bez walki na noże i bez zbytniego stresu dla obu
>> stron?
>
> Co sądzisz o następującym wyjściu: iść do szefa, otwarcie powiedzieć
> prawdę i pogadać jak z człowiekiem? Kompromisy to czasem fajna rzecz.
>
dokladnie, popieram. dzieki takiemu rozwiazaniu mam do teraz kontakt z bylym
szefem i nawet czasami jakies wspolne interesy sa.
-
5. Data: 2006-07-07 13:56:46
Temat: Re: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>
> Może urlop bezpłatny albo przejście na część etatu weszłoby w rachubę.
> Szef nie straciłby kluczowego pracownika a ty miałbyś więcej czasu na
> realizację własnych zleceń.
> Szczera rozmowa z pracodawcą nie zaszkodzi :)
ewentualnie dogadaj sie tak aby zlozyc wypowiedzenie, a wspolpracowac z
nim na zasadzie firma - firma. Dla Ciebie lepiej dla niego taniej...
Bonza
-
6. Data: 2006-07-09 13:43:53
Temat: Re: wypowiedzenie umowy na czas nieokreslony
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:op.tcbjwjxqruckpt@wk.intelinet.pl Jerzy
<s...@p...onet.pl> pisze:
> - pracodawca płaci regularnie, urlop wypoczynkowy juz wykorzystalem, na
> ciężko chorego nie wyglądam, więc takie kombinacje odpadają
> jak z tego wybrnąć bez walki na noże i bez zbytniego stresu dla obu stron?
Iść do niego, przedstawić niezbędną część informacji o sytuacji. Spróbować
zawnioskować o urlop bezpłatny, zmniejszenie wymiaru zatrudnienia (ew.
czasowe). Jak nic z tego, oddać mu pewną inicjatywę - czy i co on Ci może
zaproponować zaistniałej sytuacji.
Jeśli wszystko zawiedzie - trudno. Z tego, co piszesz pracodawca jest OK. To
rzadkie zjawisko, uważam że w tej sytuacji powinieneś honorowo dotrzymać
zobowiązań wobec pracodawcy, nawet jeśli Cię to uderzy po kieszeni.
--
Pozdrawiam
Jotte