Witajcie
pracuje w jednym z łódzkich hipermarketow, poniewaz czuje sie wyzykiwany
(1000brutto, nadgodziny, konflikty z kier.) postanowilem wypowiedziec umowe.
jestem zatrudniony na czas okreslony. 40 godz. tydzien pracy (pn.-pt)

1. chciałbym sie dowiedziec czy dobrze obliczylem: jezeli okres
wypowiedzenia to 2 tyg. i zloze je 4 maja to pracuje do 21 maja ? (gdzies
jeszcze czytalem, ze przy 2 tygodniowym okresie wypowiedz. prace musze
zakonczyc wraz z koncem tygodnia tj.w sobote??)

2. czy skladając wypowiedzenie 4 maja moge isc od np.5 maja na zwolnienie ?
(atmosfera w pracy jest nie za ciekawa i chcialbym sobie oszczedzic nerwow)
czy przypadkiem nie bede musiał odpracowac tych dni, ktore bylem na
zwolnieniu ??

3. czy w wypowiedzeniu musze podawac jego powód?

3. poza tym w moim grafiku pojawily sie nastepujace godziny pracy:
8.00-16.15 - gdy spytalem dlaczego 16.15 a nie 16.00 usłyszalem, ze to moja
przerwa - przeciez ta przysluguje mi ustawowo po 6h pracy i wlicza sie ja do
czasu pracy? (czy sie myle?) co moge z tym zrobic?

a moze po prostu isc na zwolnienie i czekac, az mnie sami zwolnia??

z góry dzieki za Re.
pozdrawiam Sarna