Witam grupowiczów
Wczoraj złożyłem wypowiedzenie i musze pracować
do końca października,mam do wykożystania 32 dni
urlopu ( proporcjonalny z tego roku + zaległy). Generalnie chce odejść 1
października, czy pracodawca może nie udzielić mi urlopu???Kodeksu
art 167 mówi że jestem obowiązany do wykożystania urlopu w okresie
wypowiedzenia,
o ile pracodawca mi go udzieli. Jak zrobić tak żeby odejść 1 października??
Dostałem dużo lepszą pracę, został bym w starej, ale obecny pracodawca nie
chce słyszeć o daniu mi "podwyżki". Obawiam się że z czystej złośliwości
pracodawce nie będzie chciał udzielić mi urlopu.. Ehhh jest jakiś sposób na
szybsze "rozstanie" się z obecną pracą?? Inną sprawą jest że w ciągu dwu i
pół roku pracy nie miałem urlopu dłuższego niż dwa dni... a i to z dużym
bólem, oczywiście wszystkie moje podania załatawianw były tak: przyjdź
później.. teraz nie ma czasu.. firma nie ma pracownika by Cię zastąpić,
czyli nic co w tej chwili mógł bym udowodnić (człowiek uczy sie na własnych
błędach)

Ps dzwoniłem do inspekcji pracy miła panie powiedziała tak: ja mam obowiązek
wykżystać urlop pracodawca nie musi go udzielić