Witam,

Przeglądam sobie oferty o pracę w Londynie i normą jest tam
podawanie propozycji wynagrodzenia za oferowaną pracę.

Natomiast dziwne jest u nas już nie tylko to, że w naszych
rodzimych ogłoszeniach
a) nie ma informacji o oferowanych stawkach
i podania tej informacji wymaga się od zainteresowanego
ale także:
b) brak informacji kto oferuje pracę!

Czy to jakaś plaga pośredników szukających pracowników
i analizujących rynek pracy?
Raczej nie szukających a tworzących
bazy danych z takimi potencjalnymi pracownikami.

Dalej co mnie również zaintrygowało:
rozliczenie na FV i CV? - czyli jako firma mam wysyłać
do takich firm swoje CV?

Łącznie rysuje mi się to na taki model, że wysyłać
należy: ofertę handlową + CV.

pozdrawiam,
wr,
www.isonet.pl

do góry

Może tworzą bazę, ale moze też korzystają z tego głupiego zwyczaju w PL, że
płacy w ogłoszeniu się nie podaje. W ogłoszeniu w GB taki brak byłby nie na
miejscu i nikt by się tym ogłoszeniem nie zainteresował mając do wyboru
inne, w których stawka jest podana.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

Aha! Brak informacji o pracodawcy jest celowy, bo od razu złozyłbyś papiery
do właściwej firmy, a nie do pośrednika. Jak byłem na rozmowie u pośrednika,
to proponował mi pracę w firmie, której nazwy nie chciał podać. Czyli
aplikowałem do bliżej nieokreślonego przyszłego pracodawcy nic o nim nie
wiedząc. IMHO szkoda zabawy.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

> Dalej co mnie również zaintrygowało:
> rozliczenie na FV i CV? - czyli jako firma mam wysyłać
> do takich firm swoje CV?
>
> Łącznie rysuje mi się to na taki model, że wysyłać
> należy: ofertę handlową + CV.

Na pierwsza częśc nic nie napisze, bo chyba wiekszosc z nas mysli to samo, natomiast
na druga czesc moje obserwacje są takie:
jak ktos chce pracownika i pisze o fakturach, to po prostu sygnal, ze praktykuje
samozatrudnionych, ALE na ogol to jest tylko forma rozliczen, a czlowiek pracuje jak
na etacie, i odwrotnie, firmom, ktore szukaja pracownika, oferowanie usług swojej
firmy jest kompletnie bezcelowe i wprowadza tylko zamieszkanie.

Wojtek

do góry

> oferowanie usług swojej firmy jest kompletnie bezcelowe i wprowadza tylko
> zamieszkanie.

To prawda byłoby to zamieszanie. Ale rozumiem iso: podnosi głowę do góry i
nie liże dupy pracodawcy, tylko - poprzez wysłanie oferty - chce podnieść
negocjacje na poziom partner-partner, a nie Pan-sługa.

--
Lukasz

do góry

Lukasz napisał(a):

> W ogłoszeniu w GB taki brak byłby nie na
> miejscu i nikt by się tym ogłoszeniem nie zainteresował mając do wyboru
> inne, w których stawka jest podana.

Z tego co przeglądałem ogłoszenia z GB/Irlandii to z tym podawaniem
zarobków nie jest tak kolorowo i około 50 % ma takie informacje. Ale to
i tak zdecydowanie lepiej niż w Polsce.

do góry

Użytkownik "iso" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eakdid$kvj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> <cut>
> b) brak informacji kto oferuje pracę!
>
Akurat tam to rowniez jest norma - rekruterzy tez musza z czegos zyc.
Zazwyczaj info takie dostaje sie po wstepnej rozmowie z rekruterem, i wtedy
zapada decyzja, czy jest o co walczyc czy nie.
pozdr
/p

do góry

"fotech" napisał w wiadomości news:eakgch$1bl$1@atlantis.news.tpi.pl

> jak ktos chce pracownika i pisze o fakturach, to po prostu sygnal,
> ze praktykuje samozatrudnionych, ALE na ogol to jest tylko forma
> rozliczen,
> a czlowiek pracuje jak na etacie, i odwrotnie, firmom, ktore szukaja
> pracownika,
> oferowanie usług swojej firmy jest kompletnie bezcelowe
> i wprowadza tylko zamieszkanie.

Oczywiście masz rację ale to wiem i w tych ogłoszeniach
są wymienione wymagania, znajomość tego i tamtego ale..
są też ogłoszenia, że zlecę to i tamto, preferowana FV
a niżej że CV i zgoda na przetwarzanie.

wr,
www.isonet.pl

do góry

"Tomek" napisał w wiadomości news:eaklji$6b6$2@news.onet.pl

> Z tego co przeglądałem ogłoszenia z GB/Irlandii to z tym podawaniem
> zarobków nie jest tak kolorowo i około 50 % ma takie informacje. Ale to i
> tak zdecydowanie lepiej niż w Polsce.

zauważ jednak, że nie piszą tam, żeby podać swoje oczekiwania
finansowe, wiem ze czasem nie podają stawki, może nie chca publicznie
ale raczej nie wymagają od aplikanta określania oczekiwań.
Przecież to oni znają rynek, znaja swoją firme
i wiedzą ile mogą zaoferować. Jak dla mnie oszczędza to wszystkim
czas.


wr,
www.isonet.pl

do góry

"Lukasz" napisał w wiadomości news:eakfcd$gvr$1@news.onet.pl

> Aha! Brak informacji o pracodawcy jest celowy, bo od razu złozyłbyś
> papiery do właściwej firmy, a nie do pośrednika. Jak byłem na rozmowie u
> pośrednika, to proponował mi pracę w firmie, której nazwy nie chciał
> podać. Czyli aplikowałem do bliżej nieokreślonego przyszłego pracodawcy
> nic o nim nie wiedząc. IMHO szkoda zabawy.

Smieszne to, bo jak już trafiłeś do jego bazy to łatwo wykaże
pracodawcy, że to on Ciebie pozyskał.
Więc wynika z tego dodatkowo całkowita amatorszczyzna owej firmy.
Taki cichociemny z niego był :-)


wr,
www.isonet.pl

do góry