Okres na bezrobociu prawie 2 miesiace.
Zaliczonych rozmow: 5 pracodawcow w sumie 8 spotkan na roznych etapach z
roznymi zabawami.
Najgorsza rozmowa: rozmowa z pania kierownik Human Resources (ok. 30 lat) w
firmie X z Warszaway
poczatek :
[Ona] Chcialam porozmawiac z panem po ludzku
i pierwsze pytanie: jak pan rozladowuje stres po pracy ?
nastepne pytania caly czas w tym samym kierunku. Jak sie uklada z zona
itd...
Teraz zaluje ze nie powiedziale ze rozladowuje stres tylko poprzez ostry
seks, zachaczajacy z sado-masochizmem. Na zakonczenie pani powiedziala ze
potrzebuja czlowieka przebojowego, wrecz IDOLA. Tylko ze stanowisko o ktore
sie tam ubiegalem to analityk aplikacji. Zapytalem sie czy na takim
stanowisku nie sa bardziej wymagane cechy jak doswiadczenie, profesjonalizm
i opanowanie, poczym stwierdzila ze takie cechy tez. Pani udzielila mi
malego wykladu na temat drapieznosci rynku FMCG itd, (nawiasem niepotrzebnie
bo dosc duzo o tym wiem)
Na koniec zapytalem sie czy na stanowisko jak magazynier tez beda wymagac
przebojowosci i gwiazdorstwa, ale pani juz zobaczyla ze zaczynam byc
cyniczny i nie udzielila odpowiedzi.
Najmilsza: w firmie gdzie obecnie zaproponowali mi etat (bez wazeliniarstwa)
:-)). Firma Y.
O nowej firmie wiem niezbyt duzo, ale za to znam dobre opinie. Wiec ciesze
sie bardzo ze zaproponowali mi etat. Stanowisko (specjalista)

Bede mial jeszcze jedna rozmowe w innej firmie na stanowisko managera.
Zastanawiam sie co zrobic gdy zaproponuja mi etat managerski.
I teraz jeszcze pytanko do grupowiczow:
- jak szybko ewentualnie sie rozstac z pracodawca firmy Y ?
- co wy byscie wybrali
1) etat specjalisty w nieduzej firmie (ponad 100 osob), b.mala rotacja
pracownikow
2) etat managera w srednie firmie (ponad 200-300), chyba istnieje rotacja
pracownikow
roznica w pensji chyba w granicach 1000 zl, duza roznica w czasie dojazdu do
i z pracy ok. 1 h - 1,30 h na korzysc firmy Y.

nornik