rozwalaja mnie takowe ogloszenia
cytuje :

" * Potężną motywację do pracy -im więcej sprzedaż tym więcej zarobisz.
* Możliwość zarabiania ponad 10.000 zł miesięcznie.
* Gwarancję, że jeśli nic nie sprzedasz to nic nie zarobisz!
* Szkolenia produktowe.
"

czyli nic nie sprzedaz - nic nie zarobisz czyli podstawy NIET - GWARANTOWANE
masz problem - szukaj firmy w czechach....

http://www.praca.pl/site/s,joboffers,type,page,id,11
0244,from,email.html


--
pozdro
tumek

do góry

Dnia 03-08-2010 o 22:07:09 tumek <t...@g...pl> napisał(a):

> rozwalaja mnie takowe ogloszenia
> cytuje :
>
> " * Potężną motywację do pracy -im więcej sprzedaż tym więcej
> zarobisz.
> * Możliwość zarabiania ponad 10.000 zł miesięcznie.
> * Gwarancję, że jeśli nic nie sprzedasz to nic nie zarobisz!
> * Szkolenia produktowe.
> "
>
> czyli nic nie sprzedaz - nic nie zarobisz czyli podstawy NIET -
> GWARANTOWANE
> masz problem - szukaj firmy w czechach....
>
> http://www.praca.pl/site/s,joboffers,type,page,id,11
0244,from,email.html
>
>

Przynajmniej uczciwie sprawa przedstawiona. Nic nie robisz - nic nie
zarobisz ;-)
Odnosnie wegla, to wystarczy jeden konkretny klient i faktycznie mozna
niezle zarobic.

A juz najlepszym wyjsciem, jest skup dlugow kopalnianych - wtedy ma sie i
wegiel za pol darmo... Ale zeby miec dojscie do tych dlugow, to lapowki
dla prezesow kopaln zaczynaja sie od x xxx xxx zl ;-)

Szczesliwi rowniez ci, co maja za wujka prezesa kopalni. Moze Jotte jest
wlasnie takim wybrancem? :-D


PS. Mowa o polskich _panstwowych_ kopalniach.

--
SprzedamTO.pl

do góry

Użytkownik "tumek" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i39sta$g29$1@news.task.gda.pl...
> rozwalaja mnie takowe ogloszenia
> cytuje :
>
> " * Potężną motywację do pracy -im więcej sprzedaż tym więcej
zarobisz.
> * Możliwość zarabiania ponad 10.000 zł miesięcznie.
> * Gwarancję, że jeśli nic nie sprzedasz to nic nie zarobisz!
> * Szkolenia produktowe.
> "

no co, jest przynajmniej szczerze. Niech kandydat sam zdecyduje.
Zastanawia mnie tylko czy ta "potęzna motywacja" zakłada jakieś
podpalenia, porwania, wiercenie w kolanach itp dla osiągnięcia efektu :)

BTW, powinny Cię rozwalać ogłoszenia w stylu "wynagrodzenie adekwatne do
osiąganych efektów".

e.

do góry

> no co, jest przynajmniej szczerze. Niech kandydat sam zdecyduje.
> Zastanawia mnie tylko czy ta "potęzna motywacja" zakłada jakieś
> podpalenia, porwania, wiercenie w kolanach itp dla osiągnięcia efektu :)
>
> BTW, powinny Cię rozwalać ogłoszenia w stylu "wynagrodzenie adekwatne do
> osiąganych efektów".
>
> e.
>

zgadzam sie, pisze dlatego ze w tym roku mialem przyjemnosc pracowac w
takim klimacie, branza wina firma ze Śląska gdzie na pytanie kiedy
dostane wynagrodzenie za marzec ( pytalem w czerwcu ) uslyszalem ze nic
nie sprzedalem ( wszedlem do 4 nowych sieci ) i nic nie dostane nawet
podstawy... firma rodzinna - poprostu przeinwestowali i coz...ale
przyznam ze efekt piorunujacy hehhe , dzisiaj juz stara ekipa uciekla w
calosci widze ze szukaja nowych i z gory wspolczuje...


tekst "wynagrodzenie adekwatne do osiąganych efektów" rozumiem w pełni
-spox ale wlasnie ogloszenia w stylu gwaratnuje ze jak nic nie sprzedasz
to nic nie zarobisz budza we mnie stare upiory.
--
pozdro
tumek

do góry

Użytkownik "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
news:4c58a67c$0$2602

>> rozwalaja mnie takowe ogloszenia
>> cytuje :
>> " * Potężną motywację do pracy -im więcej sprzedaż tym więcej
> zarobisz.
>> * Możliwość zarabiania ponad 10.000 zł miesięcznie.
>> * Gwarancję, że jeśli nic nie sprzedasz to nic nie zarobisz!
>> * Szkolenia produktowe.
>> "
> no co, jest przynajmniej szczerze. Niech kandydat sam zdecyduje.

Niezupełnie szczerze.
Oczekują od kandydata zarejestrowanej D.G., ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Jeśli nic nie sprzeda, bądź poniżej założonego planu (z pewnością umowa zawiera
odpowiednie klauzule), poniesie straty.
A to może być wierzchołek góry lodowej (zapisy w umowie, których kandydat nie
doczyta, nie zrozumie, nie wynegocjuje).

> Zastanawia mnie tylko czy ta "potęzna motywacja" zakłada jakieś

Nie jest to oferta skierowana do kogoś, kto nie ma doświadczenia w prowadzeniu
tego typu działalności, w tej branży, kto nie ma "oleju w głowie".
Z drugiej strony, *możliwość* zarobienia ponad 10tys. na nikim poważnym,
prowadzącym DG, wrażenia nie zrobi.
Należy wziąć pod uwagę, że oczekują od kandydata zainwestowania we własny
sprzęt, a i też musiałby paliwo lać do baku swojego auta, też na swój koszt
/setki km dziennie/.
Przecież parowozem na węgiel jeździł nie będzie. :)))

> podpalenia, porwania, wiercenie w kolanach itp dla osiągnięcia efektu :)
> BTW, powinny Cię rozwalać ogłoszenia w stylu "wynagrodzenie adekwatne do
> osiąganych efektów".

"wynagrodzenie adekwatne do..." to klucz, często stosowany, aby uświadomić
zainteresowanemu, że nie powinien spodziewać się "kokosów", a o premii
(uznaniowej, a jakże), powinien zapomnieć. ;)


j.

do góry

Użytkownik "tumek" <t...@g...pl> napisał w wiadomości

> na pytanie kiedy dostane wynagrodzenie za marzec ( pytalem w czerwcu )
> uslyszalem ze nic nie sprzedalem ( wszedlem do 4 nowych sieci ) i nic nie
> dostane nawet podstawy...

Ależ to stary numer, na który dałeś się podejść.
W tej braży, (nie licząc porządnych marek, jak np. Kraft), zawsze odgrywają
przed handlowcami teatrzyk, że firma ma wciąż zbyt małą sprzedaż, że cienko
przedą, bo p.h. się obijają, dlatego premii w tym miesiącu nie będzie...i tym
podobne bajery.

A pracownicy rotują szybciej niż towar w magazynach. :)))

Hitem znanym od lat jest zatrudnianie p.h., celem ekspansji na rynku w danym
regionie, (roztaczając przed kandydatami świetlaną karierę), a potem zwalniając
ich (murzyn zrobił swoje...), nie płacąc, a w ich miejsce zatrudniając nowych,
bez większych wymagań, tańszych, (bo rynek został opanowany, a wystarczy tylko
poprawić towar na półce u klienta w sklepie i przy okazji przyjać zamówienie na
towar, co i tak coraz częściej odbywa się drogą elektroniczną, z pominięciem
p.h.).

j.

do góry

> Ależ to stary numer, na który dałeś się podejść.
> W tej braży, (nie licząc porządnych marek, jak np. Kraft), zawsze
> odgrywają przed handlowcami teatrzyk, że firma ma wciąż zbyt małą
> sprzedaż, że cienko przedą, bo p.h. się obijają, dlatego premii w tym
> miesiącu nie będzie...i tym podobne bajery.
taa, przyznaje... chociaz czulem ze tak bedzie i podjalem stosowne kroki. Z
tym ze ja nie dostalem nawet podstawy - zreszta inni rowniez lacznie z
Dyrektorem Handlowym -ten sie zawziął i poszedl ze sprawa do PIPu.


> A pracownicy rotują szybciej niż towar w magazynach. :)))

to widze i w swojej poprzedniej i po ogloszeniach np. w wyborczej "praca" co
pol roku te same firmy o czym pisze w poprzednim poscie. Jak uslyszalem
jakie nastroje panuja ostatnio w ZOTT to az sie przerazilem - paranoja [ mam
na mysli stanowisko PH ]

> Hitem znanym od lat jest zatrudnianie p.h., celem ekspansji na rynku w
> danym regionie, (roztaczając przed kandydatami świetlaną karierę), a potem
> zwalniając ich (murzyn zrobił swoje...), nie płacąc, a w ich miejsce
> zatrudniając nowych, bez większych wymagań, tańszych, (bo rynek został
> opanowany, a wystarczy tylko poprawić towar na półce u klienta w sklepie i
> przy okazji przyjać zamówienie na towar, co i tak coraz częściej odbywa
> się drogą elektroniczną, z pominięciem p.h.).
a to tez racja - w sumie wszędzie dociera tradis :-) i ich system.

do góry

Użytkownik "tuMEk" <t...@g...pl> napisał w wiadomości news:i3bbf2

>> coraz częściej odbywa się drogą elektroniczną, z pominięciem p.h.).
> a to tez racja - w sumie wszędzie dociera tradis :-) i ich system.

Coś o tym wiem. ;)

do góry