eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeumowa przedwstępna ??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-07-16 20:39:20
    Temat: umowa przedwstępna ??
    Od: "HeFToL" <b...@g...pl>

    witam,
    pracuję w firmie A, dostałam lepszą propozycję pracy w firmie B od
    października 2008. Za kilka dni mam podpisać umowę przedwstępną, która
    zawiera m.in. klauzulę iż zobowiązuję się, że podejmę pracę w tej firmie
    (jeśli nie, to poniosę "odpowiedzialność odszkodowawczą") oraz, że na
    początek będzie to umowa na okres próbny trwający 3 miesiące.
    Zastanawiam się czy jak podpiszę umowę na okres próbny, czy mogę np. na
    drugi dzien po jej podpisaniu złożyć wypowiedzenie?? Wydaje mi się, że
    wówczas ta umowa przedwstępna nie będzie już obowiązywać.
    A po drugie, czy powinnam domagać się jakichś dodatków, czy gratyfikacji, za
    to, że przez ponad 2 miesiące firma "blokuje" mi możliwość zatrudnienia w
    jakiejś innej firmie? Co o tym sądzicie??
    pozdrawiam
    Aga



  • 2. Data: 2008-07-17 00:13:00
    Temat: Re: umowa przedwstępna ??
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pieknego dnia Wed, 16 Jul 2008 22:39:20 +0200, "HeFToL"
    <b...@g...pl> zakodowal:

    > Zastanawiam się czy jak podpiszę umowę na okres próbny, czy mogę np. na
    >drugi dzien po jej podpisaniu złożyć wypowiedzenie??

    Możesz. Gdyby jednak strony chciały się zabezpieczyć przed takim
    numerem jednej ze stron (pamiętaj, że to dotyczy obudwu stron)
    wystarczy umowa na czas określony.

    >A po drugie, czy powinnam domagać się jakichś dodatków, czy gratyfikacji, za
    >to, że przez ponad 2 miesiące firma "blokuje" mi możliwość zatrudnienia w
    >jakiejś innej firmie? Co o tym sądzicie??

    A czy pracodawca powinien domagać się od Ciebie gratyfikacji, za to,
    że przez ponad 2 miesiące blokujesz im etat i nie mogą zatrudnić na
    nim nikogo innego?
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 3. Data: 2008-07-17 07:36:43
    Temat: Re: umowa przedwstępna ??
    Od: "HeFToL" <b...@g...pl>


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:ch3t74lgsg4ngfl4n7cigb1d8mj3116get@4ax.com...
    > Pieknego dnia Wed, 16 Jul 2008 22:39:20 +0200, "HeFToL"
    > <b...@g...pl> zakodowal:
    >
    >> Zastanawiam się czy jak podpiszę umowę na okres próbny, czy mogę np. na
    >>drugi dzien po jej podpisaniu złożyć wypowiedzenie??
    >
    > Możesz. Gdyby jednak strony chciały się zabezpieczyć przed takim
    > numerem jednej ze stron (pamiętaj, że to dotyczy obudwu stron)
    > wystarczy umowa na czas określony.
    >
    >>A po drugie, czy powinnam domagać się jakichś dodatków, czy gratyfikacji,
    >>za
    >>to, że przez ponad 2 miesiące firma "blokuje" mi możliwość zatrudnienia w
    >>jakiejś innej firmie? Co o tym sądzicie??
    >
    > A czy pracodawca powinien domagać się od Ciebie gratyfikacji, za to,
    > że przez ponad 2 miesiące blokujesz im etat i nie mogą zatrudnić na
    > nim nikogo innego?
    > --
    no, ale gdyby tak było, to nie byłoby potrzeby podpisywania tej umowy
    przedwstepnej. zaznaczam, ze firma nie musi na mnie czekać, gdyż w pierwszej
    firmie zwolnię się za porozumieniem stron, poza tym oddział firmy otwiera
    sie za kilka misięcy, więc od razu też nie potrzebuja pracowników...



  • 4. Data: 2008-07-17 16:15:36
    Temat: Re: umowa przedwstępna ??
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "HeFToL" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:g5lm9j$7sg$1@inews.gazeta.pl...

    > Za kilka dni mam podpisać umowę przedwstępną, która
    > zawiera m.in. klauzulę iż zobowiązuję się, że podejmę pracę w tej firmie
    > (jeśli nie, to poniosę "odpowiedzialność odszkodowawczą") oraz, że na
    > początek będzie to umowa na okres próbny trwający 3 miesiące.

    hmm, ja bym czegoś takiego nie podpisał i w ogóle jest to jakieś śmierdzące.
    Poza tym, jak piszesz później, oddział jeszcze nie istnieje (a więc równie
    dobrze może nie powstać). I teraz okaże się, że owszem, masz pracować, ale w
    innym mieście, albo za zupełnie inną stawkę, bo umowa w tych miejscach
    będzie akurat dość nieprecyzyjna...
    Spójrz na to tak: prawie nieistniejąca firma zaczyna od straszenia Cię
    odszkodowaniem. Ja bym ich pożegnał staropolskim wyp...

    e.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1