Witam serdecznie.

Zastanawiam się jak u nas w Polsce wygląda sprawa telepracy. Czy zyskuje ona
coraz większą popularność, czy jednak jest pewnien opór, lub obawy przed
zatrudnianiem pracowników w ramach telepracy. Bo z jednej strony koszty
pracy dużo mniejsze, a z drugiej: jak kontrolować pracę wykonywaną.

Czy forma zatrudniania bardzo popularna w Stanach ma szansę na szerokie
upowszechnienie się w Polsce?

Może są wśród Was telepracownicy (w różnych zawodach). Może wiecie jak ta
sprawa wygląda u nas w kraju, a może mieszkając tu pracujecie za granicą.

Jakich metod zarządzania i jakich narzędzi używa się w ramach telepracy?

Będę wdzięczny za uwagi, pytania, wymianę doświadczeń.

Zapraszam do dyskusji.

Yarkuz

do góry

Użytkownik "Yarkuz" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6ba4m$8rj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zastanawiam się jak u nas w Polsce wygląda sprawa telepracy. Czy zyskuje
ona
> coraz większą popularność, czy jednak jest pewnien opór, lub obawy przed
> zatrudnianiem pracowników w ramach telepracy. Bo z jednej strony koszty
> pracy dużo mniejsze, a z drugiej: jak kontrolować pracę wykonywaną.
>

Obecnie ta forma raczkuje w Polsce. Pracodawcy nadal chca placic
za obecnosc, pdpisanie listy niz za efekty pracy.

> Czy forma zatrudniania bardzo popularna w Stanach ma szansę na szerokie
> upowszechnienie się w Polsce?
>

Oczywiscie. Tylko pracodawcy musza dojrzec do tego by zauwazyc,
ze lepiej placic za efekty niz za obecnosc, ze taniej jest miec
telepracownika
niz wynajmowac biuro dla pracownika.







--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b6bb07$5io$1@inews.gazeta.pl...

> Obecnie ta forma raczkuje w Polsce. Pracodawcy nadal chca placic
> za obecnosc, pdpisanie listy niz za efekty pracy.
>

To prawda, niestety smutna - kolejny przykład na nasze opóźnienie względem
Stanów i Europy zachodniej. Ale jak upowszechnić telepracę w Polsce - w
Stanach trwało to wiele lat - teraz należałoby skorzystać z ich doświadczeń.

Jak zarządzać pracą telepracowników? Jakich narzędzi do rozliczania efektów
pracy użyć? Jak oceniać wyniki pracy, szczególnie przy większych projektach?

Jak można wykorzystać telepracę przy tworzeniu systemu informatycznego, w
fazie analizy, modelowania, programowania, testowania?

Yarkuz

do góry

"Yarkuz" <y...@w...pl> writes:


> Zastanawiam się jak u nas w Polsce wygląda sprawa telepracy. Czy zyskuje ona
> coraz większą popularność, czy jednak jest pewnien opór, lub obawy przed
> zatrudnianiem pracowników w ramach telepracy. Bo z jednej strony koszty
> pracy dużo mniejsze, a z drugiej: jak kontrolować pracę wykonywaną.

normalnie, tak samo, jak prace na umowe-zlecenie czy o dzielo.
tylko ze wtedy manager musi tak zorganizowac robote, zeby pracownik
zdalny mial do wykonania konkretne zadania a potem sie z tego
rozliczal.
rozlicza sie zwykle w trybie tygodniowym, ale moze byc i dziennym,
jesli zachodzi taka koniecznosc.

nie jest to wcale takie trudne (chociaz oczywiscie nie kazdy rodzaj
pracy da sie tak wykonywac) - ale wymaga przede wszystkim
odpowiedzialnych pracownikow i sensownych z glowa managerow.

w polsce wielu managerow sie panicznie tego boi, bo nie wyobrazaja
sobie, jak beda kontrolowac pracownika skoro nie moga mu patrzec na
rece ;)

> Czy forma zatrudniania bardzo popularna w Stanach ma szansę na szerokie
> upowszechnienie się w Polsce?

no, jak bysmy mieli podobny stopien dostepu do internetu i w
porownywalnych cenach....
i jeszcze zeby tyle dospodarstw domowych mialo komputer, co w usa.


> Jakich metod zarządzania i jakich narzędzi używa się w ramach telepracy?

to zalezy co sie robi i dla kogo. jak dla duzej korporacji, to dostep
do sieci ich lokalnej zwykle idzie przez vpn. jak juz sie zalogujesz
do sieci, masz srodowisko dokladnie takie samo, jakbys siedzial za
pudlem w robocie (sama tak robilam sporo razy). jesli jest meeting na
ktorym musisz byc - to sie robi telekonferencje: delikwent wisi na
telefonie.

co do metod zarzdzania nie zauwazylam jakichs szczegolnych, poza tym,
ze manager sie kontaktuje ze swoimi pracownikami prze maila i
telefonicznie.

oczywiscie, w ten sposob nie da sie wykonywac pracy, ktora poolega na
np. spotykaniu sie z klientami i kontrahentami osobiscie :)

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Użytkownik "Yarkuz" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6bc4m$i3p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Jak zarządzać pracą telepracowników? Jakich narzędzi do rozliczania
efektów
> pracy użyć? Jak oceniać wyniki pracy, szczególnie przy większych
projektach?

Takich samych jak przy pracy w biurze. Licza sie efekty, terminy itp

>
> Jak można wykorzystać telepracę przy tworzeniu systemu informatycznego, w
> fazie analizy, modelowania, programowania, testowania?


Mysle ze istotna jest wymiana informacji - czyli grupy dyskusyjne.
Pozostale elementy procesu tworzenia oprogramowania kazdy
juz robi sam przy swoim biurku. I nie ma znaczenia czy biurko jest
w biurze z oplata za czynsz czy w domu odleglym o kilkaset
kilometrow.






--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Yarkuz" <y...@w...pl> writes:


> Jak zarządzać pracą telepracowników? Jakich narzędzi do rozliczania efektów
> pracy użyć? Jak oceniać wyniki pracy, szczególnie przy większych projektach?

dokladnie tak samo, jakby ci ludzie byli na miejscu.
narzedzia do rozliczania: email i gotowe efekty pracy. jesli to
programista - kod. jesli analityk czy cos w tym guscie - to dokladnie
taki sam finalny dokument, jaki by tworzyl gdyby siedzial w biurze.

naprawde, roznica jest ZADNA za wyjatkiem tego, ze nie widzi sie ludzi
twarza w twarz i nie stoi im za plecami.

nie rozumiem, co w tym takiego ciezkiego do pojecia i niewyobrazenia.

oczywiscie, jesli praca w zespole zorganizowana jest tak, ze sie
odwala dupogodziny a efektow nie widac, to bedzie ciezko, tylko ze to
swiadczy jedynie o tym, iz praca jest zle zorganizowana a manager nie
ufa swoim pracownikom.

> Jak można wykorzystać telepracę przy tworzeniu systemu informatycznego, w
> fazie analizy, modelowania, programowania, testowania?

chyba nie rozumiem pytania. dokladnie tak samo, jakby sie to robilo
siedzac na miejscu.

popatrz na najwiekszy (chyba) na swiecie projekt "telepracy", a
wktorym bralo udzial setki tysiecy ludzi - SETI. mozna sie od nich
organizacji uczyc.

popatrz na to, jak pracuja developerzy kernela linuxa. ogromna
wiekszosc z nich jest rozsiana po calym swiecie. daja sobie swietnie
rade.

ja po porstu nie widze tutaj problemow, poza jednym - w takim ukladzie
nie da rady funkcjonowac ktos, kto nie jest samodzielny i sam swojej
roboty nie umie zrobic, tylko zawsze mui trzeba pani krysi i zosi i
zbysia zeby a to o cos zapytac, a to cos poprawic etc.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Użytkownik "Yarkuz" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6ba4m$8rj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam serdecznie.
>
> Zastanawiam się jak u nas w Polsce wygląda sprawa telepracy. Czy zyskuje
ona
> coraz większą popularność, czy jednak jest pewnien opór, lub obawy przed
> zatrudnianiem pracowników w ramach telepracy. Bo z jednej strony koszty
> pracy dużo mniejsze, a z drugiej: jak kontrolować pracę wykonywaną.

poki co telepraca cieszy sie duzym powodzeniem w srodowisku informatycznym
(szeroko pojetym). Ludzie wykonuja projekty dla zleceniodawcow z drugiego
konca Polski a bywa ze i z Europy Zachodniej.
Zreszta spojrz na pl.praca.oferowana, polowa ogloszen dla informatykow to
praca zdalna ;)
Jak kontrolowac- znajomi pracuja na umowe zlecenie ew. umowe o dzielo, w
miedzyczasie kontaktuja sie ze soba mailowo, telefonicznie, przez GaduGadu,
przez Windows Communicatora (w tych dwoch ostatnich przypadkach urzadzane sa
sieciowe "konferencje" z udzialem wszystkich zainteresowanych). Co pewien
czas (zaleznie od zadania zleceniodawcy- co dziennie, co 3 dni, co tydzien)
sporzadzaja raport- co zrobiono przez ten czas, ew. jakie plany a na
nastepne dni.

Opor przed takim zatrudnianiem jest tez w druga strone- w Polsce coraz mniej
uczciwych pracodawcow (a moze wiecej sie slyszy i glosniej jest o rozmaitych
cwaniaczkach) i o ile informatycy maja swoje sposoby by nawet po oddaniu
projektu (strona, sklep internetowy) moc go kontrolowac i w razie potrzeby
(niezaplacone w terminie pieniadze) odzyskac, o tyle ekonomisci czy prawnicy
moga miec problem, jesli natrafia na kombinatora (pozostaje dochodzic swego
na drodze sadowej, co w przypadku mniejszych kwot po prostu sie nie oplaca-
wiemy, jak dziala wymiar sprawiedliwosci ;)))


> Czy forma zatrudniania bardzo popularna w Stanach ma szansę na szerokie
> upowszechnienie się w Polsce?

IMHO, tak, ale za jakis czas (zmiana podejscia i pracownikow i pracodawcow)

Asiek

do góry

> > Jak zarządzać pracą telepracowników? Jakich narzędzi do rozliczania
> efektów
> > pracy użyć? Jak oceniać wyniki pracy, szczególnie przy większych
> projektach?
>
> Takich samych jak przy pracy w biurze. Licza sie efekty, terminy itp

> Mysle ze istotna jest wymiana informacji - czyli grupy dyskusyjne.
> Pozostale elementy procesu tworzenia oprogramowania kazdy
> juz robi sam przy swoim biurku. I nie ma znaczenia czy biurko jest
> w biurze z oplata za czynsz czy w domu odleglym o kilkaset
> kilometrow.

Tekstów na temat telepracy, w języku polskim, są grube kilogramy. W ubiegłym
roku w Szczecinie była konferencja naukowa poświęcona temu zagadnieniu, na
której była między innymi mowa o metodologii telepracy, jej formach
organizacyjnych, itp. Tak, że proszę nie mówić, że to jakiś bardzo dziewiczy
obszar, bo metody już są, można z nich skorzystać.

Asmira

do góry

> Zastanawiam się jak u nas w Polsce wygląda sprawa telepracy. Czy zyskuje
ona
> coraz większą popularność, czy jednak jest pewnien opór, lub obawy przed
> zatrudnianiem pracowników w ramach telepracy. Bo z jednej strony koszty
> pracy dużo mniejsze, a z drugiej: jak kontrolować pracę wykonywaną.

IMHO to się bardzo dynamicznie zmienia. I jest wyraźnie skorelowane z
rozwojem infrastruktury telekomunikacyjnej, zmniejszającymi się kosztami
dostępu do Internetu.

Kilka lat temu byłam jedyną znaną mi osobą ;), która telepracowała.
Dziś znam już kilkadziesiąt.
I bardzo dobrze się czuję pracując w ramach organizacji wirtualnych. W tej
chwili w zasadzie tylko takiej formy pracy się podejmuję.

Nie jestem pewna tych "mniejszych kosztów". Chyba, że pisząc "mniejsze
koszty" miałeś na myśli to, że telepracujący zakłada własną firmę i rozlicza
się poprzez faktury. W innych przypadkach coś mi się wydaje, że największym
kosztem miejsca pracy (oprócz wynagrodzenia), są przeróżne składki na ZUS i
inne takie, niestety.

Z telepracą wiąże się sporo pozytywnych spraw (odpadają uciążliwe dojazdy;
pozdrawiam stojących w korkach), ale też negatywnych (pewne osamotnienie
przy pracy, człowiek w monotonnym otoczeniu szybko się pracą nudzi), czy też
wymagań (nie oszukujmy się, jak szef nie stoi z batem czasem trzeba się
nieźle dyscyplinować, dobrze rozplanować pracę).

Asmira

do góry

> nie jest to wcale takie trudne (chociaz oczywiscie nie kazdy rodzaj
> pracy da sie tak wykonywac) - ale wymaga przede wszystkim
> odpowiedzialnych pracownikow i sensownych z glowa managerow.

Takze wymaga zaufania do telepracownika i samodyscypliny tego drugiego.

> w polsce wielu managerow sie panicznie tego boi, bo nie wyobrazaja
> sobie, jak beda kontrolowac pracownika skoro nie moga mu patrzec na
> rece ;)

Dokladnie. Problem jest w mentalnosci. Poza tym, dzieki duzej liczbie
pracownikow moga blyszczec, opowiadac dowcipy albo o swojej rodzinie a i tak
nikt im nie zwroci uwagi, ze gada kretynsko - a tak akurat bylo z moim bylym
szefem :(

> > Czy forma zatrudniania bardzo popularna w Stanach ma szansę na szerokie
> > upowszechnienie się w Polsce?

Lepiej zeby nie bylo.. wtedy mozna dojsc do glupiego wniosku, ze po co mam
pracowac dla jakiegos glupka w Polsce skoro moge pracowac dla innego glupka
w Niemczech, USA czy innym UK za nieco wieksza kase... I mi sie wydaje, ze w
zwiazku ze wstapieniem Polski do UE, jak rowniez spopularyzowaniem telepracy
bedziemy miec za chwile 16% bezrobocie i brak ludzi do pracy w
specjalistycznych zagadnieniach informatycznych, bo kolesia od administracji
serwera jest wyksztalcic trudniej (szkola + praktyka) niz faceta od kopania
rowow.

> no, jak bysmy mieli podobny stopien dostepu do internetu i w
> porownywalnych cenach....
> i jeszcze zeby tyle dospodarstw domowych mialo komputer, co w usa.

Do tego najlepsze jest stale lacze, niestety.... No i komputer, skaner,
drukarke >:)

> co do metod zarzdzania nie zauwazylam jakichs szczegolnych, poza tym,
> ze manager sie kontaktuje ze swoimi pracownikami prze maila i
> telefonicznie.

albo ICQ albo GG

> oczywiscie, w ten sposob nie da sie wykonywac pracy, ktora poolega na
> np. spotykaniu sie z klientami i kontrahentami osobiscie :)

pzdr

jacek

do góry