-
1. Data: 2006-07-05 13:12:58
Temat: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: "rs" <r...@w...pl>
skonczylem kierunek : matematyka
widze jednak ze aby znalesc sensowna prace bez studiow podyplomowych chyba
sie nie obejdzie ?
naprzyklad :
na tej mojej uczelni po sa do wyboru :
1- Studia Podyplomowe Technik Informatycznych w Edukacji
2- Studia Podyplomowe Technik Informatycznych we Współczesnej Edukacji
3- Studia Podyplomowe Technologii Informatycznych w Finansach
4- Studia Podyplomowe Technologii Informatycznych w Produkcji
1,2 poltoraroczne
3,4 roczne
Czy takie podwyzszenie kwalifikacji znacznie ulatwi znalezienie pracy
"takiej sensownej" czy najpierw zanim zaczne robic powinienen juz pracowac w
ktorejsc z branz (edukacja, produkcja,finanse) zaczynajac oczywiscie od
podstaw by potem awansowac po tych "studium" ???
-
2. Data: 2006-07-05 14:48:08
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
A skad przekonanie ze studia podyplomowe pozwola znalezc prace ? :)
To błedne koło. Żadne studia nie dają jakiejkolwiek gwarancji znalezienia
pracy.
Nie ma co się podniecać tematyką kierunku- można się nieźle naciąć.
Z jakim zamiarem studiowałeś matematykę? Bo jestem pewien że jakiś zamiar
być musiał.
Co wiesz o finansach ?
Co wiesz o produkcji ?
Co wiesz o edukacji i o "współczesnej edukacji" i czym to sie różni, chyba
że ta pierwsza pozycja to zastosowania informatyki w edukacji XIX w ;)
Chyba najpierw należy zadać sobie zajebiście ważne pytanie: "co chcę w życiu
robić?" i potem to robić. Ze studiami czy bez- nieważne, chyba tylko jest
stosunkowo późno na zadawanie sobie takich pytań po skończeniu studiów.
Jeżeli uważasz że jeśli pójdziesz jeszcze na kilka kierunków podyplomowych
lub w ramach kolejnych fakultetów, np zrobisz zarządzanie i marketing,
organizację produkcji, informatykę, turystyke i po ich ukończeniu staniesz
się specjalistą w każdej z dziedzin to się grubo mylisz. Tym się te studia
różnią od matematyki że dają pewne teoretyczne podstawy wiedzy, ale mistrzem
w tych dziedzinach czyni praktyka a ni dyplom, i to wcale nie dyplom otwiera
drzwi firm lub stanowi o awansie :)
Witamy w życiu.
Szkoda że ani szkoła ani uczelnie nie przygotowują ludzi do życia.
Twój post odczytuję jako wyraz zupełnego oderwania od rzeczywistości z którą
się właśnie w dość przykry sposób zetknąłeś.
Pozwolę sobie udzielić bardzo skromnych lekcji:
1) karierę robią i awansują nie ci którzy ciężko pracują i mają super
kwalifikacje, ale ci którzy ok 70-80% czasu w pacy poświęcają na budowanie
relacji z przełożonymi, klientami i otoczeniem, dużo i dobrze mówią o sobie,
eksponują swe sukcesy i promieniują szczęściem z przebywania w pracy
2) nadal niestety aktualne jest powiedzenie "nie matura lecz chęć szczera
zrobi z ciebie oficera" (managera..), czyli jeżeli tylko bardzo czegoś
chcesz- osiągniesz to (vide: nasz rząd i parlamentarzyści)
3) praca to często dzungla- silniejszy i lepiej ustosunkowany wygrywa,
niekoniecznie lepiej wykształcony czy ciężej tyrający. Nie ma
sprawiedliwości i ile sam uszczkniesz z tortu tyle będziesz miał. Nikt ci
nie da nic od siebie jeżeli nie będzie musiał tego zrobić. Kreowanie wyścigu
szczurów leży w interesie wielu pracodawców. Łatwiej jest im wtedy panować
nad załogą. C'est la vie.
dłużej już nie truję
--
Jackare
-
3. Data: 2006-07-05 15:55:13
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: "Legionnaire" <l...@o...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e8gjcg$3b0$1@news.interia.pl...
<cut>
Bardzo pozytywne to co napisałeś. Jedyne sensowne rozwiązanie zatem to iść
się powiesić.
-
4. Data: 2006-07-05 15:57:47
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: "zasit" <z...@w...pl>
ja na swoim przykladzie widze ze studia nic nie znacza
lepiej zamiast sie uczyc lepiej pojsc do pracy
praca daje doswiadczenie i zawsze jakas kase
a uczyc to sie mozna do usranej smierci i nic sie z tego nie bedzie mialo
-
5. Data: 2006-07-05 19:00:38
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: Ra <adres.w@stopcce>
rs napisał(a):
> skonczylem kierunek : matematyka
>
nie wiem jaka specjalizację robiłeś ale np po 2-3 latach jako aktuariusz
nawet bez egazminu masz taką kasę o jakiej po studiach informatycznych
możesz pomarzyć, obecnie jest spory niedobór aktuariuszy
po drugie lepiej znaleźć pierwszą pracę niż tracić czas na studia chyba
że wogóle nie dotykałeś zagadnień it ani nic nie pisałeś
pracuję/pracowałem z wieloma kolesiami po matmie którzy pracują jako
programiści czy admini w dużych korporacjach
-
6. Data: 2006-07-05 19:41:49
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 05 Jul 2006 21:00:38 +0200, Ra <adres.w@stopcce> wklepał(-a):
>nie wiem jaka specjalizację robiłeś ale np po 2-3 latach jako aktuariusz
>nawet bez egazminu masz taką kasę o jakiej po studiach informatycznych
>możesz pomarzyć, obecnie jest spory niedobór aktuariuszy
Jak nie ma egzaminu, to nie jest aktuariuszem.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
7. Data: 2006-07-05 20:00:03
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: Ra <adres.w@stopcce>
Sławomir Szyszło napisał(a):
> Dnia Wed, 05 Jul 2006 21:00:38 +0200, Ra <adres.w@stopcce> wklepał(-a):
>
>
>>nie wiem jaka specjalizację robiłeś ale np po 2-3 latach jako aktuariusz
>>nawet bez egazminu masz taką kasę o jakiej po studiach informatycznych
>>możesz pomarzyć, obecnie jest spory niedobór aktuariuszy
>
>
> Jak nie ma egzaminu, to nie jest aktuariuszem.
>
ok, ale można pracować w dziale aktuarialnym, w firmie w której
pracowałem połowa ludzi nie ma papierów
-
8. Data: 2006-07-05 21:08:52
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
"rs" <r...@w...pl> wrote in news:e8gdsv$ast$1@news.onet.pl:
> skonczylem kierunek : matematyka
>
> widze jednak ze aby znalesc sensowna prace bez studiow podyplomowych
> chyba sie nie obejdzie ?
gdzie widzisz? mozesz podac przyklady? masz na mysli swoja
sytuacje, ze niby "po matematyce"? hmmm; to moze poczytaj
oficjalna propagande roznych "korporacji" i zweryfikuj swoj
poglad z tymi informacjami;
>
> naprzyklad :
> na tej mojej uczelni po sa do wyboru :
>
no coz... gdybym mial wybierac studia podyplomowe, to na 100%
zrobilbym je na INNEJ uczelni niz kierunek bazowy; przeciez nie
chodzi o to, zebys przez kolejne dwa lata wciskal ten sam kit
tym samym osobom (prowadzacym zajecia);
pzdrv;
adas;
-
9. Data: 2006-07-05 21:42:29
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 05 Jul 2006 22:00:03 +0200, Ra <adres.w@stopcce> wklepał(-a):
>ok, ale można pracować w dziale aktuarialnym, w firmie w której
>pracowałem połowa ludzi nie ma papierów
- Nikt nikomu nie przeszkadza, my lubimy grywać w piątkę.
- To wasza sprawa jak lubicie grać w tenisa. Ale nie nazywajcie tego deblem. :D
Można nie mieć papierów aktuariusza pracując w takim dziale, niemniej jednak do
pewnych czynności takie uprawnienia są potrzebne.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
10. Data: 2006-07-05 22:10:26
Temat: Re: studia 5 letnie nie wystarcza ?
Od: "rs" <r...@w...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> naskrobal ponizsze rzeczy
>A skad przekonanie ze studia podyplomowe pozwola znalezc prace ? :)
> To błedne koło. Żadne studia nie dają jakiejkolwiek gwarancji znalezienia
> pracy.
To przekonanie wiekszosci tych co koncza jakies tam studia ale z dnia na
dzien staje sie jak widac coraz mniej aktualne.
> Nie ma co się podniecać tematyką kierunku- można się nieźle naciąć.
>
Nie podniecam sie tylko napisalem post.
> Z jakim zamiarem studiowałeś matematykę? Bo jestem pewien że jakiś zamiar
> być musiał.
Z takim ze lubie a czesto sie studiuje i robi sie to co sie lubi.
Nie zastanawialem sie podczas studiow czy bedzie z tego cos co potem pomoze
znalesc prace.
Teraz dopiero zaczalem sie zastanawiac bo 5 lat wyjete z zyciorysu (czytaj
:studia) to sporo i szkoda by bylo aby poszly te lata na marne i nic nie
wniosly w zycie (czytaj : dobrze platna praca)
>
> Chyba najpierw należy zadać sobie zajebiście ważne pytanie: "co chcę w
> życiu robić?" i potem to robić.
Tak.Ale czasem robi sie cos innego niz by sie chcialo.
Bo robic to co sie chce owszem mozna ale robic czasem trzeba zupelne co
innego ... (wcale nie filozofuje ;);) )
>Tym się te studia różnią od matematyki że dają pewne teoretyczne podstawy
>wiedzy, ale mistrzem w tych dziedzinach czyni praktyka a ni dyplom, i to
>wcale nie dyplom otwiera drzwi firm lub stanowi o awansie :)
I ty pewnie awansowalem mimo iz nie masz wielkich dyplomow i kwalifikacji ??
Dobrze rozumiem?
> Witamy w życiu.
> Pozwolę sobie udzielić bardzo skromnych lekcji:
> 1) karierę robią i awansują nie ci którzy ciężko pracują i mają super
> kwalifikacje, ale ci którzy ok 70-80% czasu w pacy poświęcają na budowanie
> relacji z przełożonymi, klientami i otoczeniem, dużo i dobrze mówią o
> sobie, eksponują swe sukcesy i promieniują szczęściem z przebywania w
> pracy
> 2) nadal niestety aktualne jest powiedzenie "nie matura lecz chęć szczera
> zrobi z ciebie oficera" (managera..), czyli jeżeli tylko bardzo czegoś
> chcesz- osiągniesz to (vide: nasz rząd i parlamentarzyści)
> 3) praca to często dzungla- silniejszy i lepiej ustosunkowany wygrywa,
> niekoniecznie lepiej wykształcony czy ciężej tyrający. Nie ma
> sprawiedliwości i ile sam uszczkniesz z tortu tyle będziesz miał. Nikt ci
> nie da nic od siebie jeżeli nie będzie musiał tego zrobić. Kreowanie
> wyścigu szczurów leży w interesie wielu pracodawców. Łatwiej jest im wtedy
> panować nad załogą. C'est la vie.
> dłużej już nie truję> --
>
Pewnie ty wlasnie poswiecasz te 70-80% na relacje?