Witam!!!
Jak z punktu widzenia pracownika ukrócic proceder samowolnego dysponowania jego
urlopem przez kierownika?. Lista obecności podpisywana codziennie pod koniec
miesiaca jest korektorowana i w miejsce podpisu wpisywany jest urlop bez wiedzy
i zgody pracownika. Urlop do odebrania na tzw." później", w rzeczywistości
nigdy nie można go odebrać w całości. Czy ktoś może mi wyłumaczaczyć jaki jest
tego sens skoro pracownik przychodzi do pracy i pracuje? ( rozumiem gdyby nie
było pracy, jakiś tymczasowy przestój, a i to chyba należałoby powiadomić o tym
pracownika). Czy mając czerwiec można wypisywać urlop na poczet przyszłego
roku??? Czy ktoś spotkał się z tego typu sytuacją? Jak to rozegrać, (myśle że
sprawa znana jest i tolerowana przez tzw. “górę”),
może mała kontrola PIP-u?

Pozdrawiam!!!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jak to rozegrać, (myśle że
> sprawa znana jest i tolerowana przez tzw. “górę”),
> może mała kontrola PIP-u?
>
> Pozdrawiam!!!
>
> --
Ale przedtem ksero listy ostatniego dnia...przed zmianami.

Wspolczuje, akurat takiego numeru nie przerabialem, chociaz np mnie denerwuje
procedura skladania wnioskow urlopowych. Wypisuje, sekretariat zabiera do
szefa i mam informacje, ze zgoda, podpisal. Ale nie mam w reku nic..i np jakby
ktos sie uparl....po prostu nie przyszedlem do pracy danego dnia, lub pare
dni..na pismie nic nie mam. Akurat nic nigdy w zadnej firmie nie przypominam
sobie, zeby sie zdazylo, ale....nie podoba mi sie ten schemat obiegu dokumentow

Pozdrawiam
Krzysztof

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

From: <a...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, June 19, 2002 12:36 PM
Subject: samowolka urlopowa( lista obecności + korektor)


Witam!!!
[...]
>Czy ktoś może mi wyłumaczaczyć jaki jest
>tego sens skoro pracownik przychodzi do pracy i pracuje? ( rozumiem gdyby
nie

zadaj "trudne" pytanie a co sie stanie gdy bedziesz mial wypadek w pracy
(tfu przez lewe ramie -
zeby nie zapeszyc :)). Teoretycznie przeciez Cie nie ma bo jestes na
urlopie...
Czarek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry

>
> zadaj "trudne" pytanie a co sie stanie gdy bedziesz mial wypadek w pracy
> (tfu przez lewe ramie -
> zeby nie zapeszyc :)). Teoretycznie przeciez Cie nie ma bo jestes na
> urlopie...
> Czarek
>
> --
Tak...ale im te korekty na koniec miesiaca robia.....w dniu wypadku lista jest
jak najbardziej podpisana i ok....


Pozdrawiam
Krzysztof

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Cezary Stypulkowski na pl.praca.dyskusje:
> zadaj "trudne" pytanie a co sie stanie gdy bedziesz mial wypadek w pracy
> (tfu przez lewe ramie -
> zeby nie zapeszyc :)). Teoretycznie przeciez Cie nie ma bo jestes na
> urlopie...

nie. jesteś na liście. Jesteś. Korekta następuje potem. To jest
fałszerstwo. Ale akurat na takie rzeczy/nagłą kontrolę są tym kryci.

--
ziemek

do góry

fałszowanie listy obecności jest przestepstwem !
i to łatwym do udowodnienia jesli pracownicy chcą mowić

do góry

Dzięki za informacje.Spróbuje cos wymyślić, tylko nie wiem czy gra warta
świeczki.
Z tym mówieniem pracowników to różnie bywa , bo żeby cos powiedzieć trzeba
sobie załatwic wcześniej inną pracę. Przecież wiadomo jak to jest. Tym bardziej
żeby szarpac się za pare groszy??? W końcu nerwy też wazna rzecz.
Co do listy to mysle że dałoby sie to jakoś udowodnić(w końcu korektor to
korektor), a co myślicie z wypisywaniem urlopu na przyszły rok?
Jakie kompetencje ma Panstwowa Inspekcja Pracyw tego typu sprawach?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry