-
11. Data: 2006-08-02 17:33:01
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer>
Jotte napisał(a):
>> Natomiast Maćka podejrzewam iż chce odejść pokojowe,
>> nie paląc mostów za sobą.
> A skąd to podejrzenie? Bo Maciek tylko pisze o jakimś dziwnym,
> przesadnym stresie. Skąd on się niby bierze? Z normalnego, pokojowego
> układu?
Z normalnego pokojowego układu i przewidywanych reakcji. W ludziach
różne rzeczy się odzywają w sytuacjach, umownie nazwijmy, kryzysowych.
Tak samo jak mnie zalała fala kortyzolu, choć - teoretycznie - nie
powinno się to zdarzyć.
pozdr.
m.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
12. Data: 2006-08-02 17:49:32
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eaqnuj$k0f$1@inews.gazeta.pl Irving Washington
<m...@d...doPLer> pisze:
>> A skąd to podejrzenie? Bo Maciek tylko pisze o jakimś dziwnym, przesadnym
>> stresie. Skąd on się niby bierze? Z normalnego, pokojowego układu?
> Z normalnego pokojowego układu i przewidywanych reakcji. W ludziach różne
> rzeczy się odzywają w sytuacjach, umownie nazwijmy, kryzysowych. Tak samo
> jak mnie zalała fala kortyzolu, choć - teoretycznie - nie powinno się to
> zdarzyć.
No ale się zdarzyło.
Bez sensu, ale bywa.
Nic to, po prostu lekcja i egzamin - zdać, zapamiętać, stosować.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
13. Data: 2006-08-02 18:46:41
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer>
Jotte napisał(a):
> Nic to, po prostu lekcja i egzamin - zdać, zapamiętać, stosować.
wot i prawda.
pozdr.
m.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
14. Data: 2006-08-05 19:14:49
Temat: Re: rozwiazanie umowy o prace
Od: "Patryk \(misio_patysio\)" <m...@g...pl>
Użytkownik "Irving Washington" napisał w wiadomości
> Też macie takiego(*) stresa, kiedy przychodzi Wam złożyć wypowiedzenie?
wypowiedzenie składałem dwa razy, obydwa razy miałem pietra.
raz podczas pracy wakacyjnej, bo mi się szkoła wcześniej zaczeła. pietra
miałem prędzej dlatego że to był pierwszy raz.
drugi raz, miałem pietra, bo zmieniałem pracę i prędzej bałem się nowej
pracy i szkoda mi było starej, którą strasznie lubiłem mimo że pracowałem w
supermarkecie :]
w obydwu przypadkach szefowie podpisywali wypowiedzenia "z łezką w oku". w
pierwszej, prawie groziło mi że będę miał w świadectwie pracy wpisane
porzucenie stanowiska pracy. w drugiej gdy szef usłyszał o warunkach jakie
będę miał w nowej pracy to powiedział że nie ma argumentów żeby mnie
zatrzymać. z 3/4 etatu, 600 PLN wypłaty, pracy 7 dni w tygodniu wiecznego
biegania na dwóch zmianach awansowałem na cały etat, 1000 PLN wypłaty i
tuczenie brzucha przed komputerem na jednej zmianie od poniedziałku do
piątku.
teraz przymierzam się do zmiany pracy i wiem żę też będę miał pietra.