witam

od prawie roku pracuje w duzej fimie produkcyjnej, a od kilku miesiecy
jestem tam zatrudniony na stanowisku administartora danych
(administrator bazy danych, data clerk). dla nie wtajemniczonych powiem
ze praca polega na wklepywaniu danych produkcyjnych do excela i
tworzenia z tego roznego rodzaju statystyk i podsumowan. odkad jestem
administratorem danych moje kwalifikacje w tym kierunku bardzo sie
podniosly i do tej pory nie bylo problemu z ktorym bym sobie nie
poradzil. jak to sie mowi, nie ma ludzi nei zastapionych, ale moge z
calym przekonaniem stwierdzic ze jesli nagle zrezygnowalbym z tej pracy
to przy pierwszym wysypaniu sie statystyk firma mialaby problem, bo
statystyki te jako jedyny znam prawie na wylot i wiem gdzie szukac
przyczyn bledow. ponadto robie duzo wiecej niz nalezy do moich
obowiazkow i chcialbym w zwiazku z powyzszym zlozyc podanie o podwyzke,
ale nie wiem jak ksztaltuja sie zarobki na tym stanowisku w naszym
kraju. widzialem jedna oferte z Irlandii gdzie oferowali 12E/h, ale to
sa inne realia :)
bede ogromnie wdzieczny za podanie przykladowych plac.

w zwiazku z tym ze chcialbym zlozyc podanie o podwyzke mam tez kilka
pytan w tej kwestii poniewaz jak dotad nei mialem okazji o to prosic.
1. co lepsze, wylacznie rozmowa z przelozonym czy wreczenie na pismie
podania a pozniej rozmowa? (jezeli na pismie to czy wpisac jaka kwote
chcialbym zarabiac?)
2. w podaniu napisac o kwalifikacjach typu wyksztalcenie, jezyk
angielski czy ograniczyc sie do tego co jest mi niezbedne na danym
stanowisku?
3. jak wyglada takie podanie? czy moge wzorowac sie na ukladzie jak w
liscie motywacyjnym? (z lewej u gory moje dane: imie, nazwisko, adres,
telefon, mail; z prawej miasto, data, ponizej z prawej do Sz.P ....,
ponizej od akapitu tresc podania w kilku linijkach co by sie nei
rozpisywac; pisac "prosze o pozytywne rozpatrzenie mojego podania"? na
dole z wyrazami szacunku.............

z gory wielkie dzieki za wszelkie odpowiedzi i sugestie

pozdrawiam

do góry

> witam
>
> od prawie roku pracuje w duzej fimie produkcyjnej, a od kilku miesiecy
> jestem tam zatrudniony na stanowisku administartora danych
> (administrator bazy danych, data clerk). dla nie wtajemniczonych powiem
> ze praca polega na wklepywaniu danych produkcyjnych do excela i
> tworzenia z tego roznego rodzaju statystyk i podsumowan. odkad jestem
> administratorem danych moje kwalifikacje w tym kierunku bardzo sie
> podniosly i do tej pory nie bylo problemu z ktorym bym sobie nie
> poradzil. jak to sie mowi, nie ma ludzi nei zastapionych, ale moge z
> calym przekonaniem stwierdzic ze jesli nagle zrezygnowalbym z tej pracy
> to przy pierwszym wysypaniu sie statystyk firma mialaby problem, bo
> statystyki te jako jedyny znam prawie na wylot i wiem gdzie szukac
> przyczyn bledow. ponadto robie duzo wiecej niz nalezy do moich
> obowiazkow i chcialbym w zwiazku z powyzszym zlozyc podanie o podwyzke,
> ale nie wiem jak ksztaltuja sie zarobki na tym stanowisku w naszym
> kraju. widzialem jedna oferte z Irlandii gdzie oferowali 12E/h, ale to
> sa inne realia :)
> bede ogromnie wdzieczny za podanie przykladowych plac.

Kolega programuje bazy danych (C++, MySQL, skonczona informatyka na
uniwersytecie- studia dzienne) i zarabia okolo tysiaka netto (z tym ze w
niewielkim, 200-tysiecznym miescie). Praca troszke sie rozni od Twojej ale moze
to Ci pomoze jako punkt odniesienia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

d...@g...pl wrote:

> Kolega programuje bazy danych (C++, MySQL, skonczona informatyka na
> uniwersytecie- studia dzienne) i zarabia okolo tysiaka netto (z tym ze w
> niewielkim, 200-tysiecznym miescie). Praca troszke sie rozni od Twojej ale moze
> to Ci pomoze jako punkt odniesienia.

dzieki
tysiac netto to lekka przesada. co za czasy...

pozdrawiam

do góry

> d...@g...pl wrote:
>
> > Kolega programuje bazy danych (C++, MySQL, skonczona informatyka na
> > uniwersytecie- studia dzienne) i zarabia okolo tysiaka netto (z tym ze w
> > niewielkim, 200-tysiecznym miescie). Praca troszke sie rozni od Twojej ale moze
> > to Ci pomoze jako punkt odniesienia.
>
> dzieki
> tysiac netto to lekka przesada. co za czasy...

Przy czym nie zalamywalbym rak- to jesr jego pierwsza robota, wczesniej zlapal
na studiach zaledwie kilka fuch na umowe-zlecenie. W wiekszych miastach, dla
kandydatow z odpowiednim doswiadczeniem rozmowa zaczyna sie ponoc od 2k dla
swiezakow po studiach :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

[ciach]
ja bym proponowal rozmowe w cztery oczy z osoba, ktora ma wyplyw na Twoje
wynagrodzenie.
jakies oficjalne pismo napisalbym tylko wtedy, gdybym mial jakas inna prace
na oku i moglbym sie zwolnic w przypadku odmowy.
pozdrawiam.

do góry

d...@g...pl wrote in news:11af.000000fc.446efef4@newsgate.onet.pl:


> Przy czym nie zalamywalbym rak- to jesr jego pierwsza robota,
> wczesniej zlapal na studiach zaledwie kilka fuch na umowe-zlecenie. W
> wiekszych miastach, dla kandydatow z odpowiednim doswiadczeniem
> rozmowa zaczyna sie ponoc od 2k dla swiezakow po studiach :)

to masz pojecie o rynku pracy - nie ma co!

pzdrv;
adas;

do góry

> d...@g...pl wrote in news:11af.000000fc.446efef4@newsgate.onet.pl:
>
>
> > Przy czym nie zalamywalbym rak- to jesr jego pierwsza robota,
> > wczesniej zlapal na studiach zaledwie kilka fuch na umowe-zlecenie. W
> > wiekszych miastach, dla kandydatow z odpowiednim doswiadczeniem
> > rozmowa zaczyna sie ponoc od 2k dla swiezakow po studiach :)
>
> to masz pojecie o rynku pracy - nie ma co!

to nie przypuszczenia, lecz fakt- swoja opinie opieram na zarobkach moich
znajomych z Wroclawia i Krakowa- jeden jako informatyk w banku, drugi w firmie
prywatnej (obydawj po studiach inf. odpowiednio na polibudzie i uniwersytecie)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry