-
1. Data: 2004-10-27 21:01:00
Temat: pytanie na rozmowie
Od: "Ania" <p...@p...onet.pl>
jak odpowiedzieć dyplomatycznie na pytanie: ile chciałaby pani/pan zarabiać?
pozdrawiam
Ania
-
2. Data: 2004-10-27 21:08:44
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: "Immona" <nospam!@zpds.com.pl>
"Ania" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:clp2bc$e3u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak odpowiedzieć dyplomatycznie na pytanie: ile chciałaby pani/pan
zarabiać?
Podac zakres, a nie jedna sume i dopasowac go do stanowiska/branzy/Twojego
doswiadczenia. Sztuka jest w trafieniu ani za nisko (uznaja Cie za kogos,
kto sie nie ceni) ani za wysoko (nierealistyczna samoocena)
I.
-
3. Data: 2004-10-27 22:15:34
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: "Andy" <a...@v...pl>
Użytkownik "Ania" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:clp2bc$e3u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak odpowiedzieć dyplomatycznie na pytanie: ile chciałaby
> pani/pan zarabiać?
Moze tak np ...."Sytuacja na rynku pracy jest taka jaka jest, zreszta
uwazam, ze pracodawca i pracownik powinni sobie ufac. Ufam wiec,
ze zaproponuje mi Pan taka place na jaka Pana (Pania) stac
i jednoczesnie taka jaka uwaza Pan (Pani) za stosowna do
mojego stanowiska. Doceniajac Pana (Pani) zaufanie - bede mogl
sie proporcjonalnie do tego zaufania spelniac w firmie" :)
--
| Andy |
-
4. Data: 2004-10-28 11:17:00
Temat: Odp: pytanie na rozmowie
Od: "Mariusz" <b...@b...pl>
Użytkownik Ania <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:clp2bc$e3u$...@a...news.tpi.pl...
> jak odpowiedzieć dyplomatycznie na pytanie: ile chciałaby pani/pan
zarabiać?
hehe sprobuj odwrocic kota ogonem:)
czyli
adekwatnie do wykonywanych obowiazków
Od dawna wiadomo ze zadowolony pracownik to dobry pracownik :)
-
5. Data: 2004-10-28 12:29:20
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> Podac zakres, a nie jedna sume i dopasowac go do stanowiska/branzy/Twojego
> doswiadczenia. Sztuka jest w trafieniu ani za nisko (uznaja Cie za kogos,
> kto sie nie ceni) ani za wysoko (nierealistyczna samoocena)
Jaki jest sens podawania zakresu zarobków? Wiadomo, że jak się poda konkretną
kwotę, to i tak można negocjować. Natomiast który rozsądny pracodawca
zapłaciłby pracownikowi 3000, zamiast 2000zł, jeśli pracownik stwierdziłby, że
zgodziłby się pracować za pensję "od 2000zł do 3000zł"???
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-10-29 16:52:39
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: "aga" <n...@j...bezdomna.pl>
> Moze tak np ...."Sytuacja na rynku pracy jest taka jaka jest, zreszta
> uwazam, ze pracodawca i pracownik powinni sobie ufac. Ufam wiec,
> ze zaproponuje mi Pan taka place na jaka Pana (Pania) stac
> i jednoczesnie taka jaka uwaza Pan (Pani) za stosowna do
> mojego stanowiska. Doceniajac Pana (Pani) zaufanie - bede mogl
> sie proporcjonalnie do tego zaufania spelniac w firmie" :)
Potencjalny Pracodawca: - "Czyli ile?"
-
7. Data: 2004-10-29 23:51:01
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>
>Potencjalny Pracodawca: - "Czyli ile?"
dokladnie ;) takie pytanie mi kiedys postawiono po moich wymijajacych
odpowiedziach ze adekwatnie do zakresu obowiazkow itp :)
CanoE
_______________________________
www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)
-
8. Data: 2004-10-30 01:56:08
Temat: Re: pytanie na rozmowie
Od: "DaMoN" <d...@n...pl>
Użytkownik "Ania" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:clp2bc$e3u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak odpowiedzieć dyplomatycznie na pytanie: ile chciałaby pani/pan
zarabiać?
Wydaje mi sie, ze nalezy tutaj chyba rozroznic jeszcze o jakiego pracodawce
chodzi.
W przypadku mniejszych firm pytanie jest istotne, bo pracodawca sprawdza
"czy stac go na czyjes uslugi" oraz "jakiego poziomu zycia oczekuje przyszly
pracownik" - myle sie ? Ciezko jest zaproponowac komus 1,5 tys. jesli on
swoje minium miesiecznie szacuje na 3,0 tys. - bo takie ma potrzeby (zona,
dziecko, samochod). Czasem tez lepiej jest zatrudnic kogos o mniejszych
kwalifikacjach, ale za to mniejszych oczekiwaniach finansowych - o ile sobie
poradzi naturalnie.
Tutaj jesli ktos ma noz na gardle i mu bardzo zalezy na pracy powinienien
sie wstrzelic wyczuwajac mozliwosci/potrzeby pracodawcy i wlasne.
Drugi przypadek to pytanie w wiekszych firmach. Ktore i tak czesto maja juz
ustalone stawki na okres probny i normalne zatrudnienie. Podobno nie
podlegajace negocjacji , ale i tak zwykle na tyle dobre ze nikt nie chce
negocjowac :)
Wtedy wydaje mi sie pytanie to jest czysto "psychologiczne" - co znaczy jak
sie cenisz ? ooo dlaczego tka wysoko ? dlaczego tak nisko ?
No to sie powymadrzalem,
Mam nadzieje ze z sensem.
--
Pozdrawiam,
DaMoN