Ten wątek. Był już kiedyś poruszany. Ale aż się trzęsę z nerwów!
Najgorsze jest to, że skrytywować nie można...
W księgowości nie zgadza się jedna rzecz (księgowa z centrali dzwoniła w tej
sprawie), szefowa sprawdziła i doszła do wniosku, że to moja wina. Ja
sprawdziłam drugi raz - okazało sie, że przy operacji w komputerze widnieje jej
kod z nazwiskiem a nie mój!!!!!!!!
Wrrrrrrrrrr! Zaraz będę gryźć!

Uff. Szkoda,że nie palę...

Bionka




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wolnej burzy wypowiedzi przedstawionej w
:4...@n...onet.pl,
b...@o...pl <b...@o...pl> wyrazil co nastepuje:
> Ten wątek. Był już kiedyś poruszany. Ale aż się trzęsę z nerwów!
> Najgorsze jest to, że skrytywować nie można...
> W księgowości nie zgadza się jedna rzecz (księgowa z centrali
> dzwoniła w tej sprawie), szefowa sprawdziła i doszła do wniosku, że
> to moja wina. Ja sprawdziłam drugi raz - okazało sie, że przy
> operacji w komputerze widnieje jej kod z nazwiskiem a nie mój!!!!!!!!
> Wrrrrrrrrrr! Zaraz będę gryźć!
nie gryz palcow tylk zmien szybko ten kod na swoj :))))

--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/

do góry

Użytkownik <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:432d.00001a28.3f17bb05@newsgate.onet.pl...
> Ten wątek. Był już kiedyś poruszany. Ale aż się trzęsę z nerwów!
> Najgorsze jest to, że skrytywować nie można...
> W księgowości nie zgadza się jedna rzecz (księgowa z centrali dzwoniła w
tej
> sprawie), szefowa sprawdziła i doszła do wniosku, że to moja wina. Ja
> sprawdziłam drugi raz - okazało sie, że przy operacji w komputerze
widnieje jej
> kod z nazwiskiem a nie mój!!!!!!!!
> Wrrrrrrrrrr! Zaraz będę gryźć!

Hmmm, jezeli nie zgadza sie tylko jedna rzecz to pozazdroscic takiej
ksiegowosci:-)
A powaznie albo ignorowac albo zmienic prace - jedno i drugie ciezkie do
zrobienia, ale nic innego nie pozostaje.

Aha i jezeli post z firmy to liczyc na dyskrecje informatykow:-)

Pozdrawiam
Łukasz

do góry

Tomasz Onyszko w przypływie weny, napisał(a):

> W wolnej burzy wypowiedzi przedstawionej w
> :4...@n...onet.pl,
> b...@o...pl <b...@o...pl> wyrazil co nastepuje:
>> Ten wątek. Był już kiedyś poruszany. Ale aż się trzęsę z nerwów!
>> Najgorsze jest to, że skrytywować nie można...
>> W księgowości nie zgadza się jedna rzecz (księgowa z centrali
>> dzwoniła w tej sprawie), szefowa sprawdziła i doszła do wniosku, że
>> to moja wina. Ja sprawdziłam drugi raz - okazało sie, że przy
>> operacji w komputerze widnieje jej kod z nazwiskiem a nie mój!!!!!!!!
>> Wrrrrrrrrrr! Zaraz będę gryźć!
> nie gryz palcow tylk zmien szybko ten kod na swoj :))))
>
A niby dla czego ma zmienić na swój?
Przecież nie bionka zrobiła błąd.

do góry

On Fri, 18 Jul 2003 16:19:13 +0200, ??? wrote:
>> nie gryz palcow tylk zmien szybko ten kod na swoj :))))
>>
> A niby dla czego ma zmienić na swój?
> Przecież nie bionka zrobiła błąd.

Jak to nie? Nie dosc ze operacje (cokolwiek by to bylo :P) wykonala zle,
to jeszcze blednie podpisala sie jako swoja szefowa.. :))

--
Best regards from
Kamil Burzynski
Senior Design Engineer
Advanced Digital Broadcast Poland, LTD.

do góry

b...@o...pl writes:

> Ten wątek. Był już kiedyś poruszany. Ale aż się trzęsę z nerwów!
> Najgorsze jest to, że skrytywować nie można...
> W księgowości nie zgadza się jedna rzecz (księgowa z centrali dzwoniła w tej
> sprawie), szefowa sprawdziła i doszła do wniosku, że to moja wina. Ja
> sprawdziłam drugi raz - okazało sie, że przy operacji w komputerze widnieje jej
> kod z nazwiskiem a nie mój!!!!!!!!
> Wrrrrrrrrrr! Zaraz będę gryźć!

zamiast gryzc grzecznie i uprzejmie zwroc jej uwage, wskazujac na ow
dowod, ze to jednak nie twoja wina.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

wskazujac na ow
> dowod, ze to jednak nie twoja wina.
>

Uwierz mi - nic to nie zmieniło. Mój błąd i koniec. :(

Ale dzięki za pocieszenia.
Kod mogę zmienić lecz wszelkie zmiany parametrów są zapisywane w pamięci
programu :)
I tak źle i tak niedobrze...

Całe szczęście że nie pracuję w markecie na kasie - tym się pocieszam!

Hej!

Bionka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

b...@o...pl writes:

> wskazujac na ow
> > dowod, ze to jednak nie twoja wina.
> >
>
> Uwierz mi - nic to nie zmieniło. Mój błąd i koniec. :(

no coz, nie pozostaje ci nic innego, jak rozejrzec sie za inna
robota. jak juz znajdziesz, to zrezygnuj z tej pracy.

szef, ktory nie jest sie w stanie przyznac do bledu niczego dobrego na
przyszlosci nie rokuje.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry