-
1. Data: 2006-06-25 07:27:07
Temat: praca za friko- czy legalnie?
Od: d...@g...pl
Czesc!
Jako absolwent inf. na uniwersytecie postanowilem podszkolic skill'a w kodowaniu
(Java) w praktyce (dotychczasowe doswiadczenie i zdolnosci progr. na poziomie
akademickim). Rzecz w tym, ze bez doswiadczenia pracy jako programista nigdzie
nie znajde (pewnie tylko jako helpdesker albo kofi-mejker, ale na to mi troszke
szkoda czasu ;), a mam juz calkiem fajna prace na pol etatu z ktorej rezygnowac
nie mam zamiaru. I tutaj pytanko- czy zgodnie z prawem legalnym jest pracowac
przez kilka miesiecy za darmo u kogos 2 dni w tygodniu (lub 3 z sobotami). Staz
w takiej sytlacji nie przejdzie (robote mam), praktyki chyba tez (juz nie jestem
studentem, a o ile sie nie myle tylko uczac sie mozna takowe odbywac (?)). Co
radzicie? Umowa-zlecenie za np. 1 zl w skali miesiaca? Wiadomo ze walek i firmy
moga nie byc czyms takim zainteresowane (to moja najwieksza bolaczka dlatego sie
zastanawiam nad mozliwym, legalnym zalatwieniu sprawy). Moge co prawda pokodowac
w domu, ale to nie to samo co robienie w firmie pod mobilizujaca presja czasu :P
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-06-25 09:03:16
Temat: Re: praca za friko- czy legalnie?
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>
d...@g...pl napisał(a):
> Rzecz w tym, ze bez doswiadczenia pracy jako programista nigdzie
> nie znajde (pewnie tylko jako helpdesker albo kofi-mejker, ale na to mi troszke
> szkoda czasu ;),
Jak naprawdę umiesz programować, a tylko brak ci doświadczenia
"korporacyjnego", to naprawdę znajdziesz pracę.
> a mam juz calkiem fajna prace na pol etatu z ktorej rezygnowac
> nie mam zamiaru.
A widzisz, już masz :-)
> I tutaj pytanko- czy zgodnie z prawem legalnym jest pracowac
> przez kilka miesiecy za darmo u kogos 2 dni w tygodniu (lub 3 z sobotami). Staz
Nie, to nie jest legalne, bo za pracę przysługuje ci wynagrodzenie.
Ale to nie najważniejsze.
Szlag cię trafi od pracowania za darmo.
Stach
-
3. Data: 2006-06-25 09:08:34
Temat: Re: praca za friko- czy legalnie?
Od: TomS <n...@p...onet.pl>
Krzysztof Stachlewski napisał(a):
> d...@g...pl napisał(a):
>> Rzecz w tym, ze bez doswiadczenia pracy jako programista nigdzie
>> nie znajde (pewnie tylko jako helpdesker albo kofi-mejker, ale na to
>> mi troszke
>> szkoda czasu ;),
>
> Jak naprawdę umiesz programować, a tylko brak ci doświadczenia
> "korporacyjnego", to naprawdę znajdziesz pracę.
>
>> a mam juz calkiem fajna prace na pol etatu z ktorej rezygnowac
>> nie mam zamiaru.
>
> A widzisz, już masz :-)
>
>> I tutaj pytanko- czy zgodnie z prawem legalnym jest pracowac
>> przez kilka miesiecy za darmo u kogos 2 dni w tygodniu (lub 3 z
>> sobotami). Staz
>
> Nie, to nie jest legalne, bo za pracę przysługuje ci wynagrodzenie.
> Ale to nie najważniejsze.
> Szlag cię trafi od pracowania za darmo.
Nie mówiąc o współpracownikach...
TomS
-
4. Data: 2006-06-25 09:29:18
Temat: Re: praca za friko- czy legalnie?
Od: Daniel Rogas Roginski <r...@N...pl>
d...@g...pl napisał(a):
> zastanawiam nad mozliwym, legalnym zalatwieniu sprawy). Moge co prawda pokodowac
> w domu, ale to nie to samo co robienie w firmie pod mobilizujaca presja czasu :P
Wpadaj dalej na takie pomysły, to jak już będziesz potrzebował pieniędzy
i odechce Ci się pracowania za darmo pracy będziesz szukał w zawodzie
gdzie nie ma "idiotów" chcących poświęcać kilkadziesiąt godzin
tygodniowo za friko. Pracodawcy przyzwyczajają się do korzystnych dla
nich rozwiązań...
--
D.R.
-
5. Data: 2006-06-25 11:03:45
Temat: Re: praca za friko- czy legalnie?
Od: d...@g...pl
> d...@g...pl napisał(a):
>
> > zastanawiam nad mozliwym, legalnym zalatwieniu sprawy). Moge co prawda pokodowac
> > w domu, ale to nie to samo co robienie w firmie pod mobilizujaca presja czasu :P
>
> Wpadaj dalej na takie pomysły, to jak już będziesz potrzebował pieniędzy
> i odechce Ci się pracowania za darmo pracy będziesz szukał w zawodzie
> gdzie nie ma "idiotów" chcących poświęcać kilkadziesiąt godzin
> tygodniowo za friko. Pracodawcy przyzwyczajają się do korzystnych dla
> nich rozwiązań...
Dzieki za troske, ale przeciez nie mowie o stalej pracy za free- chodzi mi
bardziej o zdobycie doswiadczenia- cos jak kilkumiesieczna (max pol roku)
praktyka tyle ze po studiach. Zreszta, watpliwe by mieli ze mnie wiekszy pozytek
przez te kilka miechow- nigdy nie trzaskalem kodu na potrzeby wiekszych
projektow i musze sie jeszcze sporo nauczyc zanim bede jakims wymiataczem. A co
do czytania, tworzenia dok. UML, pisania mniej zakreconych klas w Javie to do
tego celu mozna wziasc byle studenta na praktyke i z punktu widzenia "psucia
rynku" wyjdzie na to samo :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2006-06-25 13:54:48
Temat: Re: praca za friko- czy legalnie?
Od: "D" <w...@e...mn>
> tego celu mozna wziasc byle studenta na praktyke i z punktu widzenia
> "psucia
^^^^^^^
Ja piszę NTG.
Mam pytanie. Czy w swojej pracy magisterskiej używałeś podkreślonego przeze
mnie słowa? Jeśli tak, to czy też w tak oryginalnej pisowni?
PS. Przepraszam, ale drażni mnie jak słyszę kiedy ktoś mówi to słowo pisane
w ten sposób, a jak jescze pisze tak...