Tak sobie pomyślałem, wzmocniony ostatnimi dyskusjami o formacie i
kształcie CV, treści, jakie przedstawia etc.

A gdyby tak pisanie CV rozpocząć nie od sztancowego: dane osobowe,
wykształcenie, doświadczenie... tylko napisać je od nowa, zawierając
tylko to, co zamieszcza w wymaganiach pracodawca?

Wybrałem więc sobie na chybił-trafił ofertę dla trenera, w której
znajdujemy:

Zakres obowiązków:

* przygotowanie i prowadzenie szkoleń [...],
* bieżące przygotowywanie materiałów szkoleniowych,
* rekrutacja pracowników sprzedaży,
* monitoring jakości pracy oraz coaching pracowników sprzedaży.

Wymagania:
* potwierdzone kwalifikacje trenerskie,
* udokumentowane doświadczenie w prowadzeniu szkoleń
* doświadczenie w rekrutacji pracowników
* doskonałe umiejętności interpersonalne,
* dobra znajomość obsługi komputera (MS Office, Internet)
* prawo jazdy kategorii B
* doświadczenie w sprzedaży [...] będzie dodatkowym atutem.

Potem napisałem CV według szablonu, jaki przedstawiają wymagania.
Pominąłem wszystko to, czego nie było w ogłoszeniu (języki,
zainteresowania, inne doświadczenie zawodowe, ukończona szkola).

Efekt widoczny na www.podzamcze.com.pl/cv_sobczyk_test1.pdf. Proszę o
ocenę. Zdjęcie rzecz jasna zastępcze a firmy z którymi współpracowałem,
z wiadomych względach, opisuję "na około".

pozdr.
m.

do góry

Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
news:e69ijr$m65$1@inews.gazeta.pl...
> Tak sobie pomyślałem, wzmocniony ostatnimi dyskusjami o formacie i
> kształcie CV, treści, jakie przedstawia etc.
>
> A gdyby tak pisanie CV rozpocząć nie od sztancowego: dane osobowe,
> wykształcenie, doświadczenie... tylko napisać je od nowa, zawierając tylko
> to, co zamieszcza w wymaganiach pracodawca?
>
> Wybrałem więc sobie na chybił-trafił ofertę dla trenera, w której
> znajdujemy:
>
> Zakres obowiązków:
>
> * przygotowanie i prowadzenie szkoleń [...],
> * bieżące przygotowywanie materiałów szkoleniowych,
> * rekrutacja pracowników sprzedaży,
> * monitoring jakości pracy oraz coaching pracowników sprzedaży.
>
> Wymagania:
> * potwierdzone kwalifikacje trenerskie,
> * udokumentowane doświadczenie w prowadzeniu szkoleń
> * doświadczenie w rekrutacji pracowników
> * doskonałe umiejętności interpersonalne,
> * dobra znajomość obsługi komputera (MS Office, Internet)
> * prawo jazdy kategorii B
> * doświadczenie w sprzedaży [...] będzie dodatkowym atutem.
>
> Potem napisałem CV według szablonu, jaki przedstawiają wymagania.
> Pominąłem wszystko to, czego nie było w ogłoszeniu (języki,
> zainteresowania, inne doświadczenie zawodowe, ukończona szkola).
>
> Efekt widoczny na www.podzamcze.com.pl/cv_sobczyk_test1.pdf. Proszę o
> ocenę. Zdjęcie rzecz jasna zastępcze a firmy z którymi współpracowałem, z
> wiadomych względach, opisuję "na około".
>
> pozdr.
> m.

Beznadzieja totalna

do góry

Wielki Miś napisał(a):
> Beznadzieja totalna
a coś więcej krytyczny Wielki Misiu?

pozdr.
m.

do góry

Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
news:e69ijr$m65$1@inews.gazeta.pl...

> Efekt widoczny na www.podzamcze.com.pl/cv_sobczyk_test1.pdf. Proszę o
> ocenę. Zdjęcie rzecz jasna zastępcze a firmy z którymi współpracowałem,
> z wiadomych względach, opisuję "na około".

A mi się podoba. W sumie normalne, eleganckie, funkcjonalne cv. Przy
niektórych zawodach lepiej wyliczyć kwalifikacje i konkretne doświadczenia,
niż trzymać się tradycyjnej chronologii. Zwłaszcza jeśli się robi kilka
rzeczy naraz. Moje cv wygląda zresztą podobnie, ale teraz to będę musiała
nad stroną graficzną popracować:))

W Twoim cv zmieniłabym tylko kolejność w poszczególnych punktach, tak żeby
doświadczenia były od najnowszego do najstarszego. Wydaje mi się, że tak
jest bardziej czytelnie. O, i jeszcze przydałoby się trochę konsekwencji:
albo całość bezosobowo, albo wszędzie pierwsza osoba:)


pzdr,
Aga

do góry

Ktoś (Maciek Sobczyk, a któżby! ;-) ) wyklepał:
[ciach]>
> Potem napisałem CV według szablonu, jaki przedstawiają wymagania.
> Pominąłem wszystko to, czego nie było w ogłoszeniu (języki,
> zainteresowania, inne doświadczenie zawodowe, ukończona szkola).

Przeczytałam posta, ściągnę łam, przeczytałam CV i się zastanowiłam:
czym właściwie to CV różni się od "normalnego" Twojego CV? Chyba tym, że
normalnie jeszcze się podaje jakieś studia, coś. Potem doczytałam
posta... I w sumie wiele nie pominąłeś, inne doświadczenie niepotrzebne,
zazwyczaj się i tak profiluje, języki, zainteresowania - sztampa, o
której się wspomina, żeby dodatkowe plusy wykazać, a które nie zawsze są
tak naprawdę potrzebne, szkoła - no tu ewentualnie mogłoby mnie
zainteresować czy Waść tytuł mgra posiadasz, ale to kwestia uboczna przy
tylu szkoleniach. :)

Ogólnie rzecz biorąc w sumie żadna rewolucja, no ale ja nie jestem
rekruterem. :) A Ty co byś na takie CV powiedział? ;)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry

aga.p napisał(a):
> W Twoim cv zmieniłabym tylko kolejność w poszczególnych punktach, tak żeby
> doświadczenia były od najnowszego do najstarszego. Wydaje mi się, że tak
> jest bardziej czytelnie.
Tylko o odejście od tego szablonu mi chodziło. Zgodnie z chronologią,
byłoby to tak: nauczyciel informatyki, kier. sprzedaży, kons. ds.
szkoleń, ds.personalnych, spec. ds. sprzedaży, (równolegle: konsultacje
w zakresie sprzedaży i reklamy, równolegle: trener), menedżer
sprzedaży/trener.
Chciałem zachować raczej układ zgodny z hierarchią ogłoszenia prasowego,
czyli:
* kwalifikacje trenerskie
* doświadczenie w prowadzeniu szkoleń
* doświadczenie w rekrutacji
* doświadczenie w sprzedaży [...]

Część moich doświadczen pochodzi np. z jednej firmy, jednak wymieniam ją
kilka raza - w części "doświadczenie szkoleniowe", "doświadczenie w
rekrutacji", "doświadczenie w sprzedaży". Może słabo to widać, bo nie
wpisałem nazw firm.

W układzie standardowym, wyglądaloby to tak:
[firma doradczo-szkoleniowa] - spec.ds. sprzedaży.
Sprzedaż usług
Rekrutacja trenerów
Rekrutacje head-hunting
Prowadzenie badań mistery shopping.


Tak się zastanawiam nad sensownością takiego CV. Z jednej strony b.
wyraźnie wskazuje konkretne umiejętności kandydata, z drugiej, jeśli
jedna firma pojawia się w CV 3 razy, wprowadza zbędny miszmasz.
Chyba poprawię, wpisując od czapy zmyślone nazwy firm i wystawię raz
jeszcze.

> O, i jeszcze przydałoby się trochę konsekwencji:
> albo całość bezosobowo, albo wszędzie pierwsza osoba:)
CV pisałem z bardzo gorącą głową, inspirowany pomyslem i gnany
ograniczonym czasem. Coś mi się mgliście przypomina, że celowo
pomieszałem style, w ramach jakiegoś wywierania wpływu, ale teraz nie
pamiętam jakiego i na kogo :)

Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam
m.

do góry

Mo napisał(a):
> Ogólnie rzecz biorąc w sumie żadna rewolucja, no ale ja nie jestem
> rekruterem. :) A Ty co byś na takie CV powiedział? ;)
No właśnie nie wiem. Zdaję sobie sprawę, że może wprowadzać zamieszanie,
jeśli np. w jednej firmie jednocześnie prowadziłem szkolenia, rekrutacje
i sprzedawałem. Wowczas firma ta pojawi się w CV trzy razy.
Z drugiej strony pamiętam, jakie sam miałem trudnosci w rekrutowaniu
trenerów - psychologów, których doświadczenie zawodowe przedstawiało się
następująco:

Ośrodek Interwencji Kryzysowej - psycholog
Firma doradcza X - rekrutacje, prowadzenie szkoleń
Firma doradcza Y - zarządanie biurem, sprzedaż, prowadzenie szkoleń
itd.

Zanim "wyciągnąłem" z CV wszystkie interesujące mnie fakty mijało sporo
czasu.

pozdr.
m.

P.S. Tytuł mgra posiadam :)

do góry

Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
news:e6a3ae$333$1@inews.gazeta.pl...

> Chciałem zachować raczej układ zgodny z hierarchią ogłoszenia prasowego,

I zachowałeś - chodziło mi o to, że jak masz punkt "doświadczenie w
rekrutacji" i trzy podpunkty, to ja bym to spisała od końca. Struktury
całości to nie narusza.

> Część moich doświadczen pochodzi np. z jednej firmy, jednak wymieniam ją
> kilka raza - w części "doświadczenie szkoleniowe", "doświadczenie w
> rekrutacji", "doświadczenie w sprzedaży". Może słabo to widać, bo nie
> wpisałem nazw firm.

A ja w ogóle na to nie zwróciłam uwagi - patrzyłam na lewą stronę i opis
wykonywanych zadań. Znaczy się, powtarzanie mi nie przeszkadza.

> CV pisałem z bardzo gorącą głową, inspirowany pomyslem i gnany
> ograniczonym czasem. Coś mi się mgliście przypomina, że celowo
> pomieszałem style, w ramach jakiegoś wywierania wpływu, ale teraz nie
> pamiętam jakiego i na kogo :)

A to mnie zaintrygowałes:)

Tak się jeszcze zastanawiam, czy to co wyciąłeś nie okazuje się czasami
decydujące w zatrudnianiu. Tzn., co będzie, jeśli okaże się, że jest kilku
kandydatów o bardzo podobnych kwalifikacjach; czy to nie jest tak, że wtedy
bierze się pod uwagę właśnie znajomość języków albo ukończoną szkołę?

pzdr,
Aga

do góry

aga.p napisał(a):
> Tak się jeszcze zastanawiam, czy to co wyciąłeś nie okazuje się czasami
> decydujące w zatrudnianiu. Tzn., co będzie, jeśli okaże się, że jest kilku
> kandydatów o bardzo podobnych kwalifikacjach; czy to nie jest tak, że wtedy
> bierze się pod uwagę właśnie znajomość języków albo ukończoną szkołę?
Może i tak, nie wiem :) Ale liczę, że nie CV a spotkanie ze mną
zadecyduje o ewentualnym zatrudnieniu.
pozdr.
m.

do góry

Ktoś (aga.p, a któżby! ;-) ) wyklepał:
> Tak się jeszcze zastanawiam, czy to co wyciąłeś nie okazuje się czasami
> decydujące w zatrudnianiu. Tzn., co będzie, jeśli okaże się, że jest kilku
> kandydatów o bardzo podobnych kwalifikacjach; czy to nie jest tak, że wtedy
> bierze się pod uwagę właśnie znajomość języków albo ukończoną szkołę?

Idąc na prościznę może i tak, na zasadzie, że "nigdy nie wiadomo". Ale
wydaje mi się, że jeżeli np. język niepotrzebny, a doświadczenie bogate,
to rekruter zda się na "miękkie" te te, no umiejętności czy jak,
charakter znaczy. :)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry