-
41. Data: 2008-07-17 16:20:47
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:44ut741ansaal0r0nedhpt19m6o6ek3ilm@4ax.com Adam
Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> pisze:
>>Weź po prostu zobacz co z tego typu problemami robi się w innych krajach.
> Toz już napisałem - z tego typu problemami w innych krajach robi
> siętyle, że nakazuje się jedyn dopłacać do drugiego. Czyli robi się z
> takiego delikwenta żebraka.
To się nazywa zasada solidaryzmu społecznego. Jest znana i uznawana przez
cywilizowane społeczeństwa, które doszły do niej na ewolucyjnej drodze
bazującej na elementarnych zasadach humanizmu.
>>> Zaś pytanie, które określiłeś jako 'bez
>>> sensu' jest po prostu pytaniem, na jakie socjalista ma trudność z
>>> odpowiedzią.
>>Jezuuu, ten znowu z tym bełkotem o socjalistach...
> Nie krępuj się Albercik... Jak nie masz argumentów, to zaczynasz od
> razu deprecjonowanie, tak?
Wacek, a co tu jest do argumentowania? Pieprzysz jak potłuczony i tyle.
>>> jak to państwo powinnio utrzymywać i dbać, tylko jakoś zawsze pomijają
>>> ten fakt, że to nie państwo, a ludzie utrzymują nierobów.
>>I tak ma być - zadna trudność stwierdzić oczywistość.
>>Zastanów się raczej co z tymi, któzy nie potrafią tego pojąć.
> Z tymi, którzy mówią 'ma być' ale nie potrafią pojąć, że to oni, skoro
> tak mówią, powinni za to zapąłcić? Rozstrzelać.
Jawohl!
--
Jotte
-
42. Data: 2008-07-17 16:22:54
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:q9ut74lv9tgtjqr1voir3fihnn1tekg5k5@4ax.com Adam
Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> pisze:
> Jotte to dupa
Krzyknął kibel zanim spłukała go woda...
--
Jotte
-
43. Data: 2008-07-17 16:33:13
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:slrng7tpjc.et.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
<p...@p...pl> pisze:
>>> Płaca minimalna miałaby spaść z 8,65 euro za godzinę obecnie do 7,65
>>> euro. Zdaniem Patricii Callan z SFA małych firm nie stać na opłacanie
>>> pracowników według ustawowej stawki minimalnej i dlatego redukują
>>> zatrudnienie.
>> No i co? Cóż w tym dziwnego, że przedstawicielka organizacji drobnicy
>> przedstawia ich zdanie? Tam też o ichnich ZZ-tach napisano. Czego to ma
>> dowodzić, czym się tak podjarałeś?
> Dowodzić nie musi niczego.
Aha...
> Ale pokazuje, że zbyt wysoko ustawiona płaca
> minimalna może spowodować redukcję zatrudnienia.
Niczego nie pokazuje. To jest stanowisko przedstawione przez grupę
bezpośrednio i żywotnie zaineresowaną, aby tak to wyglądało. Trudno o
większą przesłankę do podejrzeń o nierzetelność.
Nie bądź naiwny, statystyką można dowolnie manipulować, zamówić konkretny
wynik badań, "udowadniać" cokolwiek.
> I niczym się nie podjarałem.
Niczym??
To żałuj, fajnie jest się czasem podjarać.
--
Jotte
-
44. Data: 2008-07-17 16:35:20
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:5cut749of8dhr7ngekvci7nkjri4sc0hbe@4ax.com Adam
Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> pisze:
>>> Dla mnie to oznacza, że jest wiele krajów socjalistycznych. Nic poza
>>> tym.
>>No i dobrze, tak ma być. Masz mieć możliwość głosić co ci się spodoba, na
>>tym m.in. polega wolność jednostki.
> Nie, nie tak ma być. Wolność jednostki to również prawo do
> nieutrzymywania nierobów.
Te twoje teorie rodem z majaków...
Ale niech ci tam - to nie utrzymuj. Masz przynajmniej 3 zgodne z prawem
sposoby aby tego nie robić.
--
Jotte
-
45. Data: 2008-07-17 16:46:08
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5n3h7$vt9$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> Przy ustalaniu płacy minimalnej mogą zajść trzy przypadki:
> - może być ona ustawiona zbyt wysoko (ceny rynkowe pracy niektórych osób
> są niżej wyceniane niż płaca minimalna) - powoduje to wtedy, że część osób
> nie może znaleźć legalnego zatrudnienia
> - może być ona ustawiona w idealny sposób: minimalne płace w warunkach
> rynkowych są takie same jak ustalona płaca minimalna
> - może być ona ustawiona poniżej minimalnych cen rynkowych pracy - zatem
> pomimo istnienia płacy minimalnej, na rynku spotyka się tylko wyższe
> pensje Wniosek jest z tego taki, że płaca minimalna jest albo szkodliwa
> (sytuacja 1), albo obojętna (sytuacja 2 i 3) dla rynku pracy. Zatem
> ustalanie płacy minimalnej nie ma racjonalnych przesłanek.
Błędy które sprawiają, że twoja konkluzja nie ma sensu należą do dwóch
kategorii.
Pierwsza jest globalna - ograniczasz pojmowanie zjawiska wyłącznie do
krótkotrwałego oglądu mikroekonomicznego (raczej: pseudomikroekonomicznego),
pomijając całkowicie względy społeczne, makroekonomiczne, pespektywę
długofalową.
To w zasadzie wystarczająco ją dyskredytuje.
Wybacz - ale patrzysz jak koń dorożkarski.
Druga, którą ci wytknę jest dużo mniej istotna. Cóż to jest bowiem cena
rynkowa pracy? To termin, który nic właściwie nie znaczy.
Jeśli na daną pracę jest zapotrzebowanie a jednocześnie jest ustanowiona
jakaś tam płaca minimalna, to albo się potrzebujący dostosują, albo okaże
się, że tej pracy tak naprawdę wcale aż tyle nie potrzeba.
Zrozum - płaca minimalna jest tylko mechanizmem zapobiegającym/chroniącym
przed wyzyskiem. Mechanizm może działać lepiej lub gorzej, może też się
zepsuć i wówczas trzeba naprawić.
--
Jotte
-
46. Data: 2008-07-17 17:05:08
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Przy ustalaniu płacy minimalnej mogą zajść trzy przypadki:
>> - może być ona ustawiona zbyt wysoko (ceny rynkowe pracy niektórych
>> osób są niżej wyceniane niż płaca minimalna) - powoduje to wtedy, że
>> część osób nie może znaleźć legalnego zatrudnienia
>> - może być ona ustawiona w idealny sposób: minimalne płace w warunkach
>> rynkowych są takie same jak ustalona płaca minimalna
>> - może być ona ustawiona poniżej minimalnych cen rynkowych pracy -
>> zatem pomimo istnienia płacy minimalnej, na rynku spotyka się tylko
>> wyższe
>> pensje Wniosek jest z tego taki, że płaca minimalna jest albo
>> szkodliwa (sytuacja 1), albo obojętna (sytuacja 2 i 3) dla rynku
>> pracy. Zatem ustalanie płacy minimalnej nie ma racjonalnych przesłanek.
>
> Błędy które sprawiają, że twoja konkluzja nie ma sensu należą do dwóch
> kategorii.
> Pierwsza jest globalna - ograniczasz pojmowanie zjawiska wyłącznie do
> krótkotrwałego oglądu mikroekonomicznego (raczej:
> pseudomikroekonomicznego), pomijając całkowicie względy społeczne,
> makroekonomiczne, pespektywę długofalową.
> To w zasadzie wystarczająco ją dyskredytuje.
> Wybacz - ale patrzysz jak koń dorożkarski.
Ja bardzo chętnie poznam Twój, szerszy punkt widzenia i teorię, co by
było w dłuższej perspektywie, gdyby znieść płacę minimalną. Poważnie,
bardzo chętnie poczytam.
> Druga, którą ci wytknę jest dużo mniej istotna. Cóż to jest bowiem cena
> rynkowa pracy? To termin, który nic właściwie nie znaczy.
> Jeśli na daną pracę jest zapotrzebowanie a jednocześnie jest ustanowiona
> jakaś tam płaca minimalna, to albo się potrzebujący dostosują, albo
> okaże się, że tej pracy tak naprawdę wcale aż tyle nie potrzeba.
Czyli wolisz, aby (na krótką metę) jakaś grupa osób w ogóle nie dostała
pracy, niż aby dostała ją z bardzo niską pensją, tak? Ponownie, bardzo
mnie ciekawi, jakie masz dla takiego rozwiązania uzasadnienie długofalowe.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
47. Data: 2008-07-17 17:42:01
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5nu44$2k9n$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
pisze:
> Ja bardzo chętnie poznam Twój, szerszy punkt widzenia i teorię, co by było
> w dłuższej perspektywie, gdyby znieść płacę minimalną. Poważnie, bardzo
> chętnie poczytam.
Nie jestem prorokiem ani ekonomistą. Ty też nie.
Najogólniej pogłębiły by się obszary ubóstwa i rozwarstwienie społeczne, ale
to pewnie wiesz z lektury opisów sytuacji w innych krajach.
A od siebie dodam, że po prostu być może trochę ludzi by zostało wyrzuconych
na margines społeczeństwa, a może nawet po prostu straciło życie.
Ten argument do ciebie z pewnościa nie trafi ale będziesz miał pretekst żeby
znów te swoje teorie powałkować.
>> Druga, którą ci wytknę jest dużo mniej istotna. Cóż to jest bowiem cena
>> rynkowa pracy? To termin, który nic właściwie nie znaczy.
>> Jeśli na daną pracę jest zapotrzebowanie a jednocześnie jest ustanowiona
>> jakaś tam płaca minimalna, to albo się potrzebujący dostosują, albo okaże
>> się, że tej pracy tak naprawdę wcale aż tyle nie potrzeba.
> Czyli wolisz, aby (na krótką metę) jakaś grupa osób w ogóle nie dostała
> pracy, niż aby dostała ją z bardzo niską pensją, tak?
To jest nieuprawniona, wydumana teza. Płaca minimalna w Polsce jest
wyjątkowo niska, właściwie nie sposób się za nią normalnie (samodzielnie)
utrzymać (zwracam uwagę na dwa pojęcia: minimum socjalne i minimum
biologiczne).
Strasznie prosto i dogmatycznie myślisz (jak to u korwinistów, przywodzi mi
to na myśl komunistyczny beton), płaca minimalna to tylko jeden z elementów
systemu.
Zwracam uwagę na relację pomiędzy płaca minimalną, zasiłkiem dla
bezrobotnych, czasem jego otrzymywania i okresem zatrudnienia uprawniającym
do jego pobierania.
Wreszcie płaca minimalna to płaca za _pełny_ wymiar czasu pracy.
--
Jotte
-
48. Data: 2008-07-17 18:27:13
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Czyli wolisz, aby (na krótką metę) jakaś grupa osób w ogóle nie
>> dostała pracy, niż aby dostała ją z bardzo niską pensją, tak?
> To jest nieuprawniona, wydumana teza. Płaca minimalna w Polsce jest
> wyjątkowo niska, właściwie nie sposób się za nią normalnie
> (samodzielnie) utrzymać (zwracam uwagę na dwa pojęcia: minimum socjalne
Wiesz, to, czy można się za pensję samodzielnie utrzymać, to pracodawcy
mają w dupie (i słusznie). Ich obchodzi, czy znajdą się chętni do pracy.
A zauważ, że w Polsce (nadal) są regiony, w przypadku których 550 PLN/mc
do ręki (na czarno), to akceptowalna pensja! I w ich przypadku
instytucja pensji minimalnej powoduje tyle, że pracownicy, którzy by się
za taką pensję zgodzili pracować, legalnie takiej możliwości nie mają.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
49. Data: 2008-07-17 18:48:39
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5o2u1$2p1l$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
pisze:
>> To jest nieuprawniona, wydumana teza. Płaca minimalna w Polsce jest
>> wyjątkowo niska, właściwie nie sposób się za nią normalnie (samodzielnie)
>> utrzymać (zwracam uwagę na dwa pojęcia: minimum socjalne
> Wiesz, to, czy można się za pensję samodzielnie utrzymać, to pracodawcy
> mają w dupie (i słusznie). Ich obchodzi, czy znajdą się chętni do pracy.
A co mnie obchodzą pracodawcy? Ja mam ich w dupie (i słusznie). Oni są tylko
do oferowania miejsc pracy i wypłacania wynagrodzenia.
> A zauważ, że w Polsce (nadal) są regiony, w przypadku których 550 PLN/mc
> do ręki (na czarno), to akceptowalna pensja! I w ich przypadku instytucja
> pensji minimalnej powoduje tyle, że pracownicy, którzy by się za taką
> pensję zgodzili pracować, legalnie takiej możliwości nie mają.
Tak sobie piszesz, co ci ślina na klawiaturę przyniesie. 550, a może 562,30?
Takie tam farmazony sobie zmyślasz.
Biorą żenujący zasiłek, dorobią na czarno, coś tam zachachmęcą i tyle. Żyć
jakoś muszą.
--
Jotte
-
50. Data: 2008-07-17 19:12:53
Temat: Re: okres próbny a rodzaj umowy
Od: "andreas" <a...@y...com>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g5o095$ilq$1@news.dialog.net.pl...
> A od siebie dodam, że po prostu być może trochę ludzi by zostało
> wyrzuconych na margines społeczeństwa, a może nawet po prostu straciło
> życie.
Ale to przecież ty ich wyrzucasz na margines. Paru biedaków chce mieć 500 zł
a ty im mówisz macie brac minimum 900 albo wcale.
--
andreas