-
1. Data: 2004-12-15 10:41:28
Temat: o co tutaj chodzi
Od: "pyza" <p...@o...pl>
Witam,
Jestem w trakcie poszukiwania pracy. Bywam na róznych rozmowach i generalnie
myślę, że nie wypadam najgorzej(owszem ktoś powie ocena subiektywna).
Ostatnio miałam rozmowę w jednym z urzędów (nawet mnie zaproszono:))Byłam
dobrze przygotowana, znałam zakres działania biura, które mnie zaprosiło na
rozmowę, rozmowa w języku obcym poszła mi bez zastrzeżeń, odpowiedziałam na
wszystkie pytania i co i oczywiscie jak zwykle przyjęli jakiegoś "leszcza",
który nic nie potrafi tylko tatuś gdzieś tam jest postawiony. Pragnę
podkreslić, że na rozmowie pytano mnie o etapy zatrudnienia w słuzbie
cywilnej, misję itp. Oczywiście to jest tylko jeden z wielu
przykładów.Zapraszam do dyskusji o co tutaj właściwie chodzi?
Pozdarwiam
Pyza
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-12-15 10:53:56
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> przykładów.Zapraszam do dyskusji o co tutaj właściwie chodzi?
Bylas zbyt dobra. A szef potrzebowal pacana, poniewaz nie lubi ludzi
samodzielnych i myslacych lepiej od niego. Potrzebowal na stanowisko
robota i takiego tez zatrudnil.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
3. Data: 2004-12-15 10:59:05
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: p...@o...pl
> ciekawy pogląd - coś w tym jest m.in. dlatego straciłam pracę - byłam lepsza
od swojej kierowniczki - nie mogła tego scierpieć, wiec postarała się aby nie
przedłuzono mi umowy na czas nieokreslony (dotychczas przez 15 miesięcy były
to umowy na czas okreslony - taka polityka firmy)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-12-15 15:48:15
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l>
Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos "pyza" <p...@o...pl>
grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał ku Ziemi tę wiadomość:
Typowy przyklad,
znam osobe, ktora poszla na rozmowe rekrutacyjna
i oczywiscie nie zostala przyjeta.
Potem okazalo sie, ze przyjeli inna osobe dwa dni wczesniej
I po co to?
pozdrawiam
Mariusz
-------------------------
//(\ /)\\ Klapuch
(/: ' ' :\) gg: 3736633
^.---.^ www.klapuch.komrel.net
: '._.' : "Bóg jest sprawiedliwy:
mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej."
-
5. Data: 2004-12-15 15:54:16
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: "Magda" <m...@C...pl>
Pyza,
ta rekrutacja mogła być fikcją (formalnością dla zmydlenia oczu), a leszcz
miał to stanowisko zapewnione z góry.....
Będzie lepiej,
pozdr., Magda
-
6. Data: 2004-12-15 17:15:31
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: "jaQbek" <j...@n...onet.pl>
Użytkownik "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l> napisał w wiadomości
news:e3n0s05ei86hedjdhg2h55qtd30mh00tjc@4ax.com...
> Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos "pyza" <p...@o...pl>
> grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał ku Ziemi tę wiadomość:
>
> Typowy przyklad,
> znam osobe, ktora poszla na rozmowe rekrutacyjna
> i oczywiscie nie zostala przyjeta.
> Potem okazalo sie, ze przyjeli inna osobe dwa dni wczesniej
> I po co to?
>
Typowe. Nie powiedzą ci, że już zatrudnili kuzyna szefowej
-
7. Data: 2004-12-15 18:30:48
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1c2a35e7b709584c989d67@news.task.gda.pl...
> > przykładów.Zapraszam do dyskusji o co tutaj właściwie chodzi?
>
> Bylas zbyt dobra. A szef potrzebowal pacana, poniewaz nie lubi ludzi
> samodzielnych i myslacych lepiej od niego. Potrzebowal na stanowisko
> robota i takiego tez zatrudnil.
Z pewnością. I to pacana tańszego. Niestety wielu szefów tak patrzy, ale to
są też pacany. Mogło być też tak, że Pyza była zbyt dobra i szefunio bał się
konkurencji. Kiedyś już sam przerabiałem szykany ze strony szefa z tego
powodu...
--
Pozdrawiam,
Paweł
-
8. Data: 2004-12-15 19:49:46
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <2...@n...onet.pl> "pyza" <p...@o...pl> writes:
>From: "pyza" <p...@o...pl>
>Subject: o co tutaj chodzi
>Date: 15 Dec 2004 11:41:28 +0100
>dobrze przygotowana, znałam zakres działania biura, które mnie zaprosiło na
>rozmowę, rozmowa w języku obcym poszła mi bez zastrzeżeń, odpowiedziałam na
>wszystkie pytania i co i oczywiscie jak zwykle przyjęli jakiegoś "leszcza",
>który nic nie potrafi tylko tatuś gdzieś tam jest postawiony. Pragnę
To juz chyba chora norma w wielu firmach ...
>przykładów.Zapraszam do dyskusji o co tutaj właściwie chodzi?
O dupochron dla tych co potrzebuja przyjac do pracy krewnych i znajomych
krolika ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
9. Data: 2004-12-15 22:07:38
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: Makson <m...@g...pl>
Ja was wszytskich nie rozumiem. Dla mnie nie liczy sie tylko doswiadczenie
pracownika ale tez i charakter!!
To ze jestes madra to nie wszytsko. Moze zadzierasz nosa lub zwyczajnie nie
przypasowalas szefowi do grupy ludzi ktorych juz ma - jestes zbyt sztywna.
Poza tym moze zwyczajnie byl ktos lepszy od Ciebie - nie bylo by to nic
nadzwyczajnego.
-
10. Data: 2004-12-16 10:41:08
Temat: Re: o co tutaj chodzi
Od: "zymla" <z...@p...onet.pl>
Użytkownik "pyza" <p...@o...pl> ł w wiadomości
news:20f6.00000777.41c014d5@newsgate.onet.pl...
> wszystkie pytania i co i oczywiscie jak zwykle przyjęli jakiegoś
> "leszcza",
> który nic nie potrafi tylko tatuś gdzieś tam jest postawiony. Pragnę
chodzi?
ja mam pytanko skad wiesz ze "leszcza" bylas przy jego rekrutacji, robilas
mu test na inteligncje czy moze a propri zalozylas ze ty jestes najlepsza i
kazdy byl gorszy od ciebie, czyzby mechanizm obronny tzw. racjonalizacja,
zawsze to zdrowiej psychicznie zrzucic wine na czynniki zewnetrzne
niezalezne od nas:)) moja droga oprcz umiejetnosci merytorycnych liczy sie
osobowosc moze ty jej po prostu nie masz, moze skupilas sie nadmiernie na
tym gdzie zes nie pracowala i czegoz to nie robilas, a nie pokazals sie jako
osoba sklonna d wspolpracy, komunikatywna i sympatyczna nade wszystko.
pzdr.
zymla