Nietypowe pytanie.
Z duzym wyprzedzeniem zarezerwowalismy jesienny wyjazd na wczasy. (wplacony
zadatek)

Żona prowadzi powazne rozmowy dot. zmiany pracy. Wszystko rozegrało się już
po podjęciu decyzji o wyjeździe.

Niestety gdy skończy sie jej okres próbny wypada nasz termin wyjazdu na
wczasy.

Czy podczas "negocjacji" (przed podjeciem ostatecznej decyzji) WYPADA
wspominac o tym urlopie i czy jest szansa aby go otrzymać. ?

Czy radzicie odpuścić ?

JK