-
1. Data: 2002-06-25 15:31:47
Temat: niemcy w ciemno?
Od: "..:: Ula Bielawska ::.." <u...@p...onet.pl>
czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy bedąc 21
letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka? mam nóż na gardle i po prostu
muszę jechac, może ktoś z was ma jakieś doświadczenia w takim podróżowaniu w
ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac? pociągiem czy
samochodem?
-
2. Data: 2002-06-25 16:26:16
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "..:: Ula Bielawska ::.." <u...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:afa2d0$poa$1@news.onet.pl...
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy bedąc
21
> letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka? mam nóż na gardle
Dziewuchy z nożem na gardle jadące w ciemno, bez znajomości języka
często nie mają szczęścia...
Spróbuj czegoś poszukać.
Chester EM
-
3. Data: 2002-06-25 16:31:01
Temat: Odp: niemcy w ciemno?
Od: "Marek A. Czepil" <m...@m...to>
Użytkownik "..:: Ula Bielawska ::.." <u...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:afa2d0$poa$1@news.onet.pl...
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy
bedąc 21
> letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka? mam nóż na gardle i po
prostu
> muszę jechac, może ktoś z was ma jakieś doświadczenia w takim
podróżowaniu w
> ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac?
pociągiem czy
> samochodem?
Jeśli już jechać, to na pewno nie samej - nawet z koleżanką jest
odrobinę bezpieczniej...
IMHO czy nie bliżej z Białegostoku masz do Wawy - zawsze coś tam
znajdziesz (i tutaj znasz ich język)...
--
Pozdrawiam
### Marek A. Czepil # tel. +48502 55 30 30 ###
### m...@m...to # GG 3244493 ###
### www.serwisowe.prv.pl ###
-
4. Data: 2002-06-25 16:50:21
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "Beny" <b...@p...gazeta.pl>
"..:: Ula Bielawska ::.." <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:afa2d0$poa$1@news.onet.pl...
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie maj?c za?atwionej pracy bed?c 21
> letni? dziewuch? nie znaj?ca najlepiej j?zyka? mam nó? na gardle i po
prostu
> musz? jechac, mo?e kto? z was ma jakie? do?wiadczenia w takim podró?owaniu
w
> ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac? poci?giem
czy
> samochodem?
Jesli do burdelu to nic nie zabieraj z wyjatkiem kilku par majtek.
Zglupialas w ciemno bez jezyka, pracy, planow do Niemiec - a dlaczego nie do
Wloch lub Hiszpani - teraz tam przynajmniej cieplo w nocy i wykapac sie
bedziesz mogla gdzies na parkingu, a moze i robote przy myciu szyb w
samochodach turystow z PL podlapiesz.
No chyba ze napadlas na bank, albo sie przed wojskiem ukrywasz - ale w tedy
lepiej do kraju z ktorym Polska nie ma podpisanego porozumienia o
ekstradycji.
Dobrze Ci inni radza - nie ma tak zle zeby nie moglo byc gorzej. Masz
przynajmniej niemiecki paszport, zeby sie zarejestrowac jako bezrobotna -
czy chcesz szukac pracy na czarno - jesli tak to masz na 80% pewnosci ze
trafisz do burdelu - nawet jesli teraz tego nie planujesz.
-
5. Data: 2002-06-25 17:32:15
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "irek" <i...@g...pl>
Użytkownik ..:: Ula Bielawska ::.. <u...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:afa2d0$poa$...@n...onet.pl...
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy bedąc 21
> letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka?
byle nie do Niemiec , przecientny obywatel tego kraju ma polakow za
zebrakow , nedzarzy , meneli ,brudasow , zlodzieji i co tam jescze
najgorszego
i trudno sie z tym nie zgodzic bo taki wlasnie jest przecietny polak
a w telewizji pokazuja jak jescze sie w polsce koniami pole orze :)
nie moga tez zrozumiec jak moze byc tak debilny narod ktory najpierw
przelewa krew aby obalic totalitarny ustroj a potem spowrotem wybiera
komunistow w wyborach , no ale dla nich to raczej powod do smiechu no bo
ostatecznie nic na tym nie traca :) ; juz wiekszy problem stanowia dla nich
turcy bo tworza enklawy slamsow na wzor tych jakie sa w polsce
i nie wymyslilem sobie tego wszystkiego sam tylko znam z relacji moich
znajomych , rodowitych Niemcow ( z wyzszym wyksztalceniem) mieszkajacych na
terenie zach Niemiec
byli bardzo zaskoczenie gdy pierwszy raz przyjechali do polski poniewaz
zobaczyli ze garstka ludzi zyje w miare normalnie i ze jest jakies pare
procent normalnych ludzi
tak wiec widzisz ze normalny Niemiec nie zatrudni Ciebie bez znajomosci a
jedynie mozesz skonczyc na plantacji truskawek mieszkajac w ziemiance i
popijajac wode ze stawu albo u Turka w burdelu
>mam nóż na gardle i po prostu muszę jechac,
a kto nie ma noza na gardle w tym kraju , nawet ci ktorych opinie czesto
czytam na tej grupie tzn. ludzi majacych o sobie lepsze mniemanie bo maja
prace i zarabiaja 800 na reke a 200 wyzebrajac od szefa albo z lewizny tez
moga znalesc sie w rynsztoku
i taka jest prawda a kto tego nie rozumie jest poprostu glupi
>może ktoś z was ma jakieś doświadczenia w takim podróżowaniu w
>ciemno ze znajomymi gdzie warto pojechac?
moze sprobuj w Holandii , moze jakies panstwa skandynawii
sa jeszcze nieduze rejony gdzie polacy nie dali sie poznac z "najlepszej
strony"
>co ze soba zabrac? pociągiem czy samochodem?
dobrze zabrac troche gotowki a jescze lepiej jakas legitymacje ze jest sie
studentem
w wiekszosci krajow rozwinietych to normalne ze mlodziez podrozuje w wakacje
po europie i nie tylko
srodek podrozowanie jest sprawa drugorzedna tzn. jak Ci latwiej , taniej i
wygodniej
zycze powodzenia
pozdr
irek
-
6. Data: 2002-06-25 22:06:51
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "Maciek Koziarski" <e...@c...pl>
Jadąc w ciemno nie masz szans na uzyskanie legalnej pracy (zabrania tego
niemieckie prawo: wszystkie formalności należy załatwiać przez lokalny Urząd
Pracy lub ZAV przed wjazdem do Niemiec). Jeśli chodzi o robotę na czarno, to
szanse na "normalną" pracę są znikome - w sumie poważniejesze konsekwencje
(w razie wpadki) spotkają pracodawcę niż Ciebie, stąd też Niemcy raczej boją
się zatrudniać kogoś na czarno...
MK
-
7. Data: 2002-06-26 05:48:00
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "remekr" <r...@f...polbox.pl>
Jak poprzednicy również stanowczo odradzam wyjazdu do pracy na czarno. Mówię
to świadomie z autopsji, ponieważ kilka lat temu również tak próbowałem.
Skończyło się na tym, że pojechałem z kolegą na tydzień do Monachium, kasa
rozpłynęła się momentalnie (dobrze, że nie wpadłem w długi) i wróciliśmy do
Polski szczęśliwi, bogatsi o nowe doświadczenia. Opinię o Polakach jak
najbardziej potwierdzam, jest niestety tragiczna. Postępów można jedynie
spodziewać się po młodym pokoleniu, a w szczególnościpo studentach, którzy
już trochę podróżowali. W następnych latach załatwiłem sobie pracę przez ZAV
i mogłem sobie spokojnie legalnie pojechać do roboty, jako 3 miesięczny
gastarbeiter, który ma pewność za jaką stawkę pracuje i że nie zostanie
oszukany w dniu wypłaty (choć z tym różnie bywa, bo szefowie kantują cię na
ilość przepracowanych godzin). Tak w ogóle polecam Monachium, ponieważ jest
to jedno z najbogatszych miast niemiec i są tam najwyższe stawki za pracę w
tak zwanej branży Gebaudereinigung (wtedy ok. 15 DM/h). Sporo Polaków
pracuje w Mc'Donalds'ach (nie polecam, niższa kasa i zapiepszanie non stop
na stojąco - chyba, że ktoś uwielbia spożywać frytki i habmurgery).
Pozdrawiam,
Remek
Użytkownik "..:: Ula Bielawska ::.." <u...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:afa2d0$poa$1@news.onet.pl...
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy bedąc 21
> letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka? mam nóż na gardle i po
prostu
> muszę jechac, może ktoś z was ma jakieś doświadczenia w takim podróżowaniu
w
> ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac? pociągiem
czy
> samochodem?
>
>
-
8. Data: 2002-06-26 07:58:25
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
Jeździłem jakieś 10 lat temu samochodem z kumplami po Niemczech (okolice
Hanoveru) w wakacje i łazilismy od od gospodarstwa do gospodarstwa pytając o
robotę (na czarno). Więcej tej pracy nie mieliśmy niż mieliśmy, ale coś tam
do domu przywiozłem (dostawaliśmy 7-8 DM + obiad za godzinę). Od zakichania
Polaków w takiej sytuacji jak my. Najwięcej pracowaliśmy przy zwożeniu słomy
i remontach, ale ludzie też zbierali ogórki itp. Spaliśmy pod namiotem.
Trochę nas przeganiali, więc rozbijaliśmy sie przeważnie po zmroku i w
różnych miejscach. Kąpaliśmy się przy jakimś motelu - stacji benzynowej dla
tirowców i na basenie (wejście nie było drogie). Ale niektórzy spali u
gospodarzy albo wyajmowali jakieś pomieszczenia po kilku. Podsumowujac to w
odróżnieniu od przedmówców twierdzę, że przy pełnej determinacji można, ale
trzeba się nie zrażac tylko chodzić i pytać (czasami 2 dni szukania i 1
dzień roboty, ale zawsze jest szansa, że popracuje się dłużej, niektórzy
nawet do końca życia). Aha no i jeszcze trzeba mieć trochę szczęścia, ale
IMO szczęściu też trzeba pomóc i wierzyć w to.
-
9. Data: 2002-06-26 08:36:33
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: <a...@p...onet.pl>
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie mając załatwionej pracy bedąc 21
> letnią dziewuchą nie znająca najlepiej języka? mam nóż na gardle i po prostu
> muszę jechac, może ktoś z was ma jakieś doświadczenia w takim podróżowaniu w
> ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac? pociągiem czy
> samochodem?
>
>
Pewnie, ze warto - poczytaj wypowiedzi Pawelka o raju w Niemczech i kokosach
czekajacych tam Polakow
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2002-06-26 10:52:28
Temat: Re: niemcy w ciemno?
Od: DDCom <p...@p...fm>
Dziwie sie moim przedmowcom, zarowno tym, ktorzy psicza na wlasny narod
w Niemczech, jak i tym, ktorzy tyrali tam za 15, a nawet za 8 DM na
godzine.
Z tego co wiem - a troche w Niemczech pomieszkalam (konkretnie w
Mannheim) - to Polacy wygladaja lepiej od niejednego Niemca, a co do
urody panienek zza zachodniej granicy to juz w ogole milcze.
Wedlug mnie glupota jest opowiadanie, jacy to Polacy sa obrzydliwi i
nagminne wskazywanie naszych (urojonych czy tez nie) cech negatywnych.
Zamiast pokazac sie z jak najlepszej strony, potrafimy tylko gderac,
narzekac i oczerniac sie - co czynimy na oczach calej Europy z
masochistyczna przyjemnoscia - sorry, ale nie rozumiem takiego
nastawienia do zycia.
Co do placy, to wiem, ze za godzine opieki nad dzieckiem, czy staruszka
placa 15-20 DM. Wchodzi w to spacer, zabawa, czy polozenie dziecka do
lozka. Ci co placili 8 DM/h tyrania w polu trafili chyba na jakis -
prosze o wybaczenie - naiwniakow.
W kwestii pracy na czarno i placy za nia - czyli powyzszych wynurzen -
nie mam wlasnego doswiadczenia - sa to obserwacje. Ja jakos nie bylam
zmuszona do pracy i szczerze mowiac nie podjelabym sie pracy dla
jakiegos niemieckiego debila.
Niestety po 5 miesiacach w Niemczech stwierdzilam, ze Niemcy prezentuja
tragiczny poziom umyslowy - nawet ludzie wyksztalceni. Wlos jezyl mi sie
na glowie, gdy sluchalam tego, co wiedza (lub wydaje im sie ze wiedza)
na temat zycia poza ich granicami. Dziwili sie, ze w Polsce ludzie
lodówki maja i nieszczerze martwili, ze tu zawsze mroz mamy (!!!) -
chyba im sie z jakas tundra pomylilismy.
Niewspomne juz historii, gdy szanowana pani sedzi sadu rodzinnego (w
Niemczech oczywiscie) rabnela mi majtki...
Moglabym tak d?ugo wymieniac, ale... to juz zupelnie inna bajka...
Pozdrawiam wszystkich, ktorym wydaje sie, ze za zachodnia granica
znajduje sie raj utracony... :)
Pumcia
"..:: Ula Bielawska ::.." wrote:
>
> czy warto jechac w ciemno do niemiec nie maj?c za?atwionej pracy bed?c 21
> letni? dziewuch? nie znaj?ca najlepiej j?zyka? mam nó? na gardle i po prostu
> musz? jechac, mo?e kto? z was ma jakie? do?wiadczenia w takim podró?owaniu w
> ciemno ze znajomymi. gdzie warto pojechac? co ze soba zabrac? poci?giem czy
> samochodem?