-
11. Data: 2006-02-01 18:55:55
Temat: Re: natrętny sprzedawca
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Virtuozik napisał(a):
> Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
> news:slrndtu7oq.v9f.januszek@lexx.eu.org...
>
>>Virtuozik napisał(a):
>>
>
>
>>A jak to przeklada sie na efekt finansowy? Ktora ze sprzedawczyn wiecej
>>sprzedaje? Twoja zona czy ta druga, natretna?
>
>
> No jak na razie zona pracuje tam okolo tygodnia, trudno powiedziec ktora z
> nich sprzedaje wiecej, ale powiedzialbym ze ida leb w leb :D Nie ma
> generalnie zadnych rankingow nikt nie zwraca uwagi ktora sprzedaje wiecej
> ktora mniej.
Ktoś pisał o podkładaniu świni przez współpracowników, jako reakcji na
"wtrącanie się nowej". Ile jest w ogóle sprzedawczyń? Bo jeśli tylko
Twoja żona i wyjadaczka, to siły być może są w miarę wyrównane.
> Przy okazji zeby nie pisac nastepnej odpowiedzi dziekuje Mackowi Sobczykowi
> za wyczerpujacy wyklad :) .. podziekowania w imieniu zony oczywiscie
Nie ma sprawy.
pozdr.
m.